Bitwa o Felucję (2 BBY)

Z Biblioteki Ossus, polskiej encyklopedii ''Gwiezdnych wojen''.

Ten artykuł dotyczy bitwy w 2 BBY. Zobacz też: inne bitwy o tą planetę.
Bitwa o Felucję
Konflikt Galaktyczna wojna domowa
Data 2 BBY
Miejsce Felucja
Wynik Zwycięstwo Galena Mareka i nawrócenie Marisy Brood.
Strony
Imperium Galaktyczne Leśni Felucjanie oraz fauna i flora Felucji Sojusz dla Przywrócenia Republiki
Dowódcy
Darth Vader (tylko na początku) Marisa Brood Rahm Kota
Siły
Galen Marek
Straty
Całkowite (nie licząc myśliwców TIE) Średnie ilości Leśnych Felucjan, Yerdule, Rankor olbrzymi Marisy Brood Brak



Bitwa o Felucję to batalia, która miała miejsce w 2 BBY na powierzchni planety Felucja. Wzięli w niej udział Leśni Felucjanie, Imperium Galaktyczne i Sojusz dla Przywrócenia Republiki.

Preludium

Marisa Brood i Shaak Ti na Felucji.

W wyniku rozkazu 66 na Felcuję przybyła mistrzyni Shaak Ti wraz z jej nową uczennicą Marisą Brood. Początkowo nie potrafiły odnaleźć się w dzikim świecie. Jednak po pewnym czasie nawiązały kontakt z mieszkańcami planety wrażliwymi na Moc. Zostały ich przywódczyniami, a starsza Jedi rozpoczęła przygotowania to niechybnego ataku sił imperium. Nauczyła tubylców oddzielania dobra od zła oraz opanowania i pokory. Podobne nauki przyjęła Marisa.

Po wielu latach nadszedł czas starcia. Na powierzchni planety wylądował Starkiller, którego zadaniem było zgładzenie Ti. Zauważywszy to wcześniej kobieta nakazała się ukryć Brood na Cmentarzysku ranków. Mistrzyni dziewczyny poległa, a cała Felucja pogrążyła się w mroku, Felucjanie oszaleli, lecz nadal słuchali równie opętanej przez ciemna stronę Marisy. Wkrótce na planetę przybyły siły Imperium.

Przyczyny

Inwazja imperialna na planetę

Inwazja była spowodowana wiadomością, iż tubylcy są wrażliwi na Moc i stanowią zagrożenie dla rządu. Zaczęła się więc eksterminacja całego gatunku. Do starć dochodziło generalnie w okolicach równika. Została również wybudowana specjalna baza mająca unieruchomić i zniszczyć miejsce kultu oraz życia mieszkańców planety.

Uwięzienie Baila Organy

Organa więziony na Cmentarzu.

Dodatkowo, na Felucji pojawił się senator Bail Organa, który poszukiwał pomocy, aby odbić swoją córkę z rąk Imperium. Po nieudanej próbie namówienia Rahma Koty, senator zdecydował się poszukać mistrzyni Shaak Ti. Nieświadomy jej śmierci, poleciał na Felucję i został złapany przez jej upadłą uczennicę Marisę Brood, tuż po wylądowaniu na planecie. Przyczyną jej działania, była nadzieją, iż jeśli Vader znajdzie dziewczynę to jej nie zabije, gdyż wykupi swoje życie, oddają senatora w jego ręce. Według porwanego był to nonsens.

Walka

AT-ST podczas bitwy na planecie.

Na ratunek pojmanemu Organie ruszył Galen Marek, który wcześniej odnalazł mistrza Kotę i uwolnił Leię Organę. Dzięki temu zbiegowi okoliczności dostał się w centrum bitwy rozgrywanej pomiędzy Felucjanami, a żołnierzami Imperium.

Młody Jedi zmuszony był do walki z obiema stronami. Wylądował w miejscu w którym walczył podczas swojej poprzedniej wizyty na planecie - na podnóżu Grzybowego Szczytu. Jednak zamiast bujnej roślinności zastał tam wijące się po ziemi grzyby, wybuchające bąble z kwasem oraz pozbawionych kolorowych ubrań, prawie nagich, ubranych w brudne szmaty mrocznych Felucjan, którzy z dzikimi rykami i zimną krwią mordowali żołnierzy imperium. Tubylce po przejściu na Ciemną stronę zyskali na sile i łączności z Mocą. Przez co stali się jeszcze bardziej niebezpiecznymi przeciwnikami.

Stacja Imperialna na sarlaccu.

Po pokonaniu pierwszej fali Felucjan i sił imperium, Galen dostał się do pozostałości z Rankorzego kanionu. Znajdowały się tam teraz umierające grzyby i rzadka roślinność. Tam spotkał maszynę kroczącą AT-ST, którą po krótkiej walce zniszczył. Chwilę później musiał stoczyć walkę z następną wspierana przez oddział szturmowców, Felucjanami oraz półinteligentnymi roślinami Yerdua, które skutecznie mordowały przybyszów. Po przejściu przez pole walki Marek ujrzał uderzający dla niego widok: wielki sarlacc znajdujacy się w Prastarej Czeluści został uwięziony w taki sposób, by nie mógł poruszyć żadną częścią ciała, co sprawiało mu ogromne cierpienie. Kapitan Juno widząca wszystko z kamery znajdującej się w kombinezonie Jedi, powiedziała mu by spróbował ulżyć zwierzęciu w jego mękach. Galen stosując się do jej prośby wymordował cały personel bazy i uwolnił wszystkie macki sarlacca. Następnie poszedł do windy prowadzącej do jego układu oddechowego, by szybciej dostać się do Cmentarzyska.

W środku nie zastał nikogo, chodził po pustych "korytarzach" nie napotykając żadnego oporu. Po pewnym czasie zobaczył zabłąkanego krzyczącego żołnierza, który zanim zdążył zareagować na obecność intruza został zjedzony przez mroczą paszczę sarlacca znajdującą się nieopodal. Galen musiał ominąć ich jeszcze cztery. Wkrótce znalazł się w oskrzelach zwierzęcia, gdzie zastał tubylców ukrywających się przed siłami Imperium. Ci jednak w większości go nie atakowali. Po tym spotkaniu młody Jedi został wydalony z organizmu zwierzęcia przez jego otwór oddechowy.

Zaraz po tym, Marek udał się w stronę, gdzie Marisa Brood więziła Organę. Okazało się, że było to miejsce silnie bronione, co potwierdzały rozrzucone po okolicy ciała żołnierzy. Galenowi udało się jednak przebić przez straż chroniącą Brood. Wszedł to tunelu, na którego końcu znajdował się krater, będący Cmentarzyskiem Rankorów.

Nie jesteśmy szaleni. Po prostu oddaliśmy się w objęcia mroku.
Odsuń się dziewczyno, nie chcę cię skrzywdzić!
Nie. On ci nie pozwoli.

-Marisa i Galen

Brood walczy z Galenem.

Marek wskoczył do krateru i znalazł Baila. Wyzwolił go z kajdanek, lecz zanim uciekli na miejscu pojawiła się Marisa. Po krótkiej wymianie zdań nasłała na Jedi swojego pupilka - rankora olbrzymiego, którego wcześniej oswoiła. Marek musiał walczyć nie tylko z potworem, ale i z mroczą Jedi. Po długiej walce polegającej na męczeniu zwierzęcia i jego ranieniu, galenowi udało się podnieś rankora i uderzyć jego ciałem o podłoże cmentarzyska. W wyniku tego działania otworzyła się wielka jaskinia, a pupilek Marisy zginął wpadając do niej.

Dalsza cześć pojedynku pomiędzy użytkownikami Mocy toczyła się wewnątrz jaskini. Podczas walki Brood często znikała pojawiając się zaraz z niespodziewanej strony i rzucając swoimi shoto w przeciwnika. Długo zwycięstwo nie przechylało się na żadną ze stron. Mężczyzna próbował skłonić Marisę by oddała się gniewowi i zaatakowała go z większą siłą, nawet chciał wziąć ją ze sobą, lecz nie mógł tego uczynić, gdyż patrzył na niego Organa. postanowił zakończyć pojedynek, co mu się udało. Brood została pokonana.

Mimo apelu Baila, Galen nie zabił Marisy, tylko puścił ją wolno, po tym jak przyrzekła, że nie wróci na ciemną stronę.

Źródła