Cham Syndulla/Legendy

Z Biblioteki Ossus, polskiej encyklopedii ''Gwiezdnych wojen''.

Przejdź do wersji kanonicznej.
Przeglądasz legendarną wersję tego artykułu.


Cham Syndulla
Miejsce pochodzenia: Ryloth
Rasa: Twi'lek
Kolor oczu: Pomarańczowe
Kolor skóry: Pomarańczowa
Przynależność: Ruch Oporu Chama Syndulli
Profesja: wojownik




Cham Syndulla był twi'lekańskim bojownikiem o wolność Ryloth. Podczas najazdu Separatystów na jego ojczystą planetę, był przywódcą grupy, która stawiała opór wrogim wojskom. Po pewnym czasie, organizacja Syndulli uległa wrogowi i zeszła do podziemia, prowadząc wojnę partyzancką. Kiedy wojska Republiki włączyły się do bitwy, Cham, po prośbie mistrza Jedi, Mace'a Windu, dołączył się do armii Republiki. Razem zdobyli stolicę Ryloth, Lessu i pojmali przywódcę Separatystów, Skakoanina Wata Tambora.

Biografia

Zatargi polityczne

- Cham Syndulla był radykalistą przed wojną. Jest bardzo nieprzewidywalny.
- Nie można mu ufać! Wiem, że Syndulla chce przejąć władzę. Byliśmy politycznymi rywalami.[1]
Kanclerz Palpatine i senator Orn Free Taa o Chamie Syndulli.

Przed wojną Syndulla był radykalistą. Senator Orn Free Taa widział w nim politycznego rywala. Cham cieszył się większym poparciem społeczności Twi'leków, więc senator Taa myślał, że jego rywal polityczny chce przejąć władzę.[2]

Inwazja na Ryloth

Przeszpiegi

Jakiś czas po rozpoczęciu wojen klonów, na Ryloth przybył Passel Argente. Po dotarciu do Lessu został powitany przez Artruka. Jego wizyta była szpiegowana zarówno przez droida Wata Tambora, jak i Chama oraz Voylę, usadowionych wysoko nad portem. Towarzysz Syndulli stwierdził, że przybysz jest kolejnym grabieżcą planety. Cham uspokoił go stwierdzając, iż Argante przywiózł ze sobą skarby, a nie zamierza ich wywozić. Syndulla dodał też, ze Passel nie jest byle jakim przybyszem, gdyż szedł w eskorcie droidów bojowych typu B2. Voyla spytał towarzysza, co należy zrobić w tej sytuacji. Twi'lek nie był jednak w stanie udzielić mu konkretnej odpowiedzi. Stwierdził, iż droidy bojowe wróżą jedynie wojnę. Voyla był zdziwiony słowami przyjaciela. Obaj stwierdzili, że na pomoc ich senatora nie mają co liczyć, gdyż ten bardziej interesuje się własną kolacją niż rodakami. Tymczasem Tambor, widząc konszachty Argenta na Ryloth, zadecydował o inwazji na planetę.[3]

Pierwsze starcia

W końcu na planecie wylądowały wojska Separatystów. Ruch oporu pod dowództwem Chama rozpoczął walkę przeciw najeźdźcy. Po jakimś czasie na pomoc przybyły wojska Republiki pod wodzą generała Ima-Guna Dia i kapitana Keeliego. Republikanie szybko jednak zostali zdominowani przez nieprzyjaciela, przez co musieli rozpocząć walkę o przetrwanie.

Rozmowa z Ima-Gunem Dim.

Podczas walk wojska bojowników i Republiki broniły się przed atakiem armii droidów i nalotami bombowców. Kiedy zestrzelili jeden ze statków zniszczyli przy okazji odłamkami jedną z maszyn AT-TE. W tym momencie do walczącego w pierwszej linii generała podjechał Syndulla. Kiedy bojownik stwierdził, że brakuje im ciężkiego sprzętu i jedzenia Di skontaktował się z admirałem Dao, którego wojska walczyły na orbicie. Mężczyzna powiedział, że ich sytuacja jest bardzo ciężka i nie będą mogli tymczasowo przysłać posiłków. Nikto nakazał w tej sytuacji skontaktować się z Radą Jedi.

Kiedy admirał kontaktował się z Radą jego statek został poważnie uszkodzony i zniszczony, jednak udało mu się przekazać wiadomość. Jedi wysłali prośbę do senatora Baila Organy, by ten podjął się misji dyplomatycznej na Toydarii, z której wsparcie mogłoby szybciej dolecieć na Ryloth.

Kiedy Organa i Jar Jar Binks negocjowali pomoc Toydarii dla Ryloth, na planecie Chama toczył się zacięty bój. Dowództwo klonów i bojowników wycofało się z głównego pola walki. Wzmocniony ostrzał droidów i czołgów AAT spowodował stratę bronionej linii okopów. W tym czasie wywiązała się mała sprzeczka między Syndullą, a Dim. Twi'lek narzekał na brak obiecanego wsparcia. Na to Nikto odparł, że daje mu swoje słowo na przybycie posiłków. Jak stwierdził bojownik słowo Jedi nic dla niego nie znaczyło i powiedział, że bez wsparcia zginą. Po tych słowach kazał Gobiemu Glie zwołać ludzi. Twi'lekowie bardzo martwili się o swoje rodziny. Di zapewnił wojowników, że ich bliscy uciekną przez góry. Następnie narysował plan wedle, którego mieli walczyć.

Gdy bojownicy i ich rodziny uciekały z zagrożonych terytoriów, klony ruszyły do walki, by dać im czas na ucieczkę. Z wykorzystaniem jedynej pozostałej kanonierki zrobili pułapkę. Załadowali statek materiałami wybuchowymi i zatarasowali drogę wrogowi. Gdy dwa droidy poszły sprawdzić kanonierkę, klony wysadziły ją, a wybuchy pobliskich skał spowodowały zasypanie dużej części robotów. Gdy maszyny obeszły zaporę stanęły oko w oko z wojskami Republiki desperacko broniącymi drogi. W obliczu przewagi liczebnej Konfederacji wszystkie jednostki armii Ima-Guna Diego poległy ze swym dowódcą. Chwilę przed jego śmiercią przyleciały trzy fregaty typu Pelta, które zrzuciły zaopatrzenie w kapsułach ratunkowych. Ogromne ilości zapasów zostały przejęte przez bojowników i ich rodziny, a następnie wykorzystywane w dalszej batalii.[4]

Bitwa o Cazne

Po ucieczce w góry, Cham postanowił dalej zbrojnie przeciwstawiać się wrogowi. Razem ze swoim ruchem oporu uprzykrzał życie oddziałom Separatystów. Do najważniejszego starcia pomiędzy zwolennikami Syndulli, a Konfederacją doszło w okolicach miasta Cazne. Tamtejszą siedzibą twi'lekańskich bojowników był jeden z transportowców Separatystów, który został zniszczony podczas wcześniejszych faz bitwy. Po klęsce w bitwie o Cazne, ruch oporu zszedł do podziemia i prowadził działania partyzanckie. Ze względu na ciężką sytuację wielu zwolenników Chama przeszło na stronę Separatystów.[2]

Wsparcie Republiki

Cham Syndulla i jego bojownicy spotykają Mace'a Windu.

Po tygodniach niewoli, na Ryloth wylądowały oddziały Republiki, które przełamały blokadę Separatystów. Podczas holokonferencji, dowodzący armią klonów na Ryloth, mistrz Jedi Mace Windu, pomimo sprzeciwu senatorów, zdecydował się poprosić o pomoc w walce Chama Syndullę. Chcąc odnaleźć bojownika, Windu udał się do ruin miasta Cazne. Tam z dwoma klonami, Stakiem i Razorem, dotarł do grobów twi'lekańskich żołnierzy. Kiedy żołnierze dyskutowali o stoczonej w tym miejscu bitwie, Jedi studiował ślady zwierząt. Rozpoznał w nich tropy blurrgów, zwierząt używanych przez bojowników. Windu usłyszał też ciche odgłosy wydawanych rozkazów i kroki. Widząc zbliżający się oddział droidów bojowych, Mace wraz z klonami ukrył się we wraku transportowca Separatystów. Cała trójka usłyszała kilka strzałów, po których zapadła cisza. Gdy wyszli ze swej kryjówki, zobaczyli zniszczone droidy. Po chwili, zostali otoczeni przez mierzących w ich stronę członków ruchu oporu. Na szczycie transportowca stał Cham Syndulla, we własnej osobie.

Windu poprosił bojownika o pomoc w walce przeciwko Konfederacji. Syndulla wraz z mistrzem Jedi i klonami udał się do kryjówki bojowników, położonej w podziemnej grocie. Cham opowiedział Mace'owi szczegółowo o inwazji. Bojownik poczęstował mistrza Jedi skromnym posiłkiem, a grupa tancerzy odtańczyła tradycyjny twi'lekański taniec.

Cham dowiaduje się o niszczeniu twi'leckich wiosek.

W tym samym czasie, kolumna wojsk Republiki zmierzała w kierunku jednej z wiosek. Kiedy oddziały zatrzymały się, nadleciały bombowce, które zniszczyły doszczętnie osadę. Widząc to, Ponds skontaktował się z Macem. Kiedy Cham dowiedział się o bombardowaniach, bardzo się zasmucił. Wiedząc, że czas nagli, zdecydował skontaktować się z senatorem Taa. Kiedy obaj Twi'lekowie uzyskali połączenie holograficzne, prawie od razu zaczęli oskarżać się o działanie sprzeczne z interesami ojczystej planety. Windu uspokoił ich, każąc obu rozpocząć współpracę. W tym czasie, z Jedi skontaktował się Anakin Skywalker. Zameldował, iż zniszczył tyle bombowców ile mógł, lecz jest ich zbyt dużo. Ta informacja zmotywowała obu Twi'leków do działania. Mace przedstawił im warunki kooperacji, na które obaj przystali. Następnie przystąpiono do opracowywania planu. Nie chcąc zaszkodzić pojmanym mieszkańcom Ryloth, bojownicy i wojska Republiki miały się dostać do Lessu po moście plazmowym.

Zarówno członkowie ruchu oporu jak i zmechanizowane oddziały Republiki zebrały się na wzgórzu znajdującym się w pobliżu miasta. Cham dostrzegł jadące w stronę miasta dwa transportowce MTT. Windu wraz ze Stakiem i Razorem podjęli się włamania do miasta i włączenia mostu plazmowego. Kiedy Jedi z klonami napadał drugi transportowiec, Cham obserwował przez lornetkę całą sytuację. Gdy po krótkim starciu pomiędzy droidami sprawdzającymi obecność intruzów, a oddziałem Republiki, Stak, Razor i Windu dostali się na drugą stronę przepaści, Twi'lekowie na blurrgach oraz maszyny AT-TE i AT-RT ruszyły do ataku. Kiedy wojska pod dowództwem Chama zaatakowały miasto, zostały powitane wiwatami pojmanych i zniewolonych Twi'leków.

Orn Free Taa i Cham Syndulla podczas parady z okazji zwycięstwa.

Windu przedarł się przez oddziały wroga i pojmał Wata Tambora. Kiedy wszystkie droidy zostały zniszczone, a bojownicy dobiegli do pojmanego Skakoanina, nad miasto nadleciały cztery bombowce. Przed śmiercią wojska Republiki i ruch oporu uratował Anakin Skywalker i Ahsoka Tano, którzy w ostatniej chwili zniszczyli wrogie maszyny.[2]

Po bitwie

Bitwa zakończyła się zwycięstwem połączonych wojsk Republiki i ruchu oporu Syndulli. Ryloth została wyzwolona z rąk Konfederacji. Z okazji zwycięstwa, w Lessu urządzono paradę na cześć żołnierzy. Dwaj odwieczni rywale polityczni, Orn Free Taa i Cham Syndulla pogodzili się. Dalsze losy twi'lekańskiego bojownika o wolność nie są znane.[2]

Osobowość i umiejętności

Cham Syndulla.

Cham Syndulla sprawnie posługiwał się blasterem DL-44. Umiał, tak jak wszyscy członkowie ruchu oporu, jeździć na blurrgach. Twi'lekowie widzieli w nim swego przywódcę. Pomimo swej wysokiej pozycji podczas inwazji, pozostał przyjacielem wielu spośród rodaków, takich jak Tae Boon czy Gobi Glie. Syndulla darzony był również pewnym specyficznym szacunkiem.[2] Jego sława została opisana w pieśni, w której Gobi przedstawił go jako legendę. Syndulla był skromny, dlatego nie zgodził się z treścią piosenki mówiąc, iż tak jak wszyscy członkowie ruchu oporu jest zwykłym żołnierzem.[5] Cham dochowywał wierności ojczystym tradycjom. Pomimo skromnej ilości dostarczanych zapasów, dzielił się ze swymi gośćmi. Jako przywódca nie tylko dowodził, ale również dbał i troszczył się o swych pobratymców.[2]

Ciekawostki

Przypisy

  1. Cham Syndulla was a radical before the War. He is very unpredictable./He can't be trusted! I know Syndulla seeks to gain power! We were political rivals. -  Wolne Ryloth
  2. 2,0 2,1 2,2 2,3 2,4 2,5   Wolne Ryloth
  3. Covetous
  4.   Linie wsparcia
  5. The Ballad of Cham Syndulla

Źródła

Zobacz kolekcję grafik dotyczących
Chama Syndulli.