Droid zabójca IG-88

Z Biblioteki Ossus, polskiej encyklopedii ''Gwiezdnych wojen''.
Przejdź do wersji kanonicznej.
Przeglądasz legendarną wersję tego artykułu.


IG-88
Producent Holowan Laboratories
Typ droid zabójca
Wysokość 200 cm[1]
Uzbrojenie
Wyposażenie
  • Tarcza odbijająca blastery na lewej dłoni
  • Zaawansowane urządzenia naprowadzające
  • Gruby i solidny pancerz
  • Kontrola termiczna
Przynależność Łowcy nagród



IG-88 to droid zabójca stworzony w Holowan Laboratories na zlecenie imperialnego urzędnika Gurduna. Jego projekt bazował na serii IG-100, a także na lansjerach serii IG, wykorzystywanych w czasie wojen klonów.

Biografia

Droid zabójcy należały do maszyn zakazanych w galaktyce jeszcze za czasów Republiki, jednak w okresie Imperium, mimo oficjalnego zakazu, siły rządowe postanowiły od czasu do czasu wykorzystywać tego typu maszyny. Z droidami-zabójcami był jednak ten problem, iż musiały mieć wysoki współczynnik inteligencji, co z jednej strony pozwalało im efektywniej wykonywać swoje zadania, z drugiej jednak prowadziło do szybszego wykształcenia się niezależności. Holowan Laboratories opracowało swego czasu nowe metody programowania, dzięki którym można było zapobiec incydentom, w których droidy-zabójcy zwracały się przeciwko swoim panom. Ten typ oprogramowania miał być zainstalowany w Projekcie Phlutdroid autorstwa Phlut Design Systems, sprzedanym Holowan Laboratories przez Intergalaktyczny Klan Bankowy. Stał się jednak koronnym przykładem sytuacji, w której drobiazgowo przygotowywany projekt przyniósł nieprzewidziane i katastrofalne skutki.

Wyrastając ze znanej i rozpowszechnionej podczas wojen klonów marki IG, projekt IG-88 miał być przełomowy, jeśli chodzi o rozwój i zastosowanie droidów-zabójców. Równo dwumetrowy, wyposażony w najlepsze programy i podzespoły z projektów IG-100 i IG lansjer, IG-88 miał być doskonałym i efektywnym zabójcą. Pierwszy egzemplarz tego droida przerósł najśmielsze oczekiwania swoich twórców, jednak nie w sposób, jakiego oczekiwali. Otóż pierwszy IG-88 uzyskał samoświadomość prawie natychmiast po uruchomieniu i od razu zabrał się za zabijanie swoich konstruktorów. Przy okazji uaktywnił też pozostałe trzy droidy IG-88, a także uwolnił IG-72, który jednak nie zgodził się do nich przyłączyć i ruszył własną drogą. IG-88 natomiast w trybie natychmiastowym opuściły zakłady Holowan Laboratories, uśmiercając po drodze każdego, kogo spotkały.

IG-88, który nadał sobie podtyp "A", skopiował swoją pamięć do pozostałych egzemplarzy, nazwanych przez niego kolejno "B", "C" i "D". Posiadając identyczną samoświadomość, a przy okazji nie mogąc spotkać na swojej drodze godnego przeciwnika, droidy szybko wykształciły u siebie coś na kształt megalomanii. Ich celem głównym stało się ni mniej, ni więcej, tylko panowanie nad galaktyką.

Aby zrealizować swój cel główny, przede wszystkim urządziły krucjatę, której ofiarą padli wszyscy konstruktorzy mający z nimi cokolwiek wspólnego. Zajęły również fabrykę droidów na Mechis III, a żeby odciągnąć podejrzenia Imperium i zdobyć fundusze, jeden z nich został łowcą nagród. Ich plan zakładał dodawanie do oprogramowania wypuszczanych z Mechisa III droidów dodatkowej łatki, która na określony sygnał sprawiłby, iż droidy zwróciłyby się przeciwko swoim organicznym właścicielom. Ta rewolucja droidów miała zapewnić IG-88 panowanie w galaktyce.

IG-88 był łowcą nagród wystarczająco długo, żeby wyrobić sobie opinię jednego z najlepszych. Jednym z jego wcześniejszych zadań było polowanie na Mona Julpę, dostał zadanie ośmieszenia Olaga Grecka, wziął udział w poszukiwaniach klejnotu Yavin Vassilika w roku 0 ABY, podczas których współpracował z Dengarem i Bosskiem. Sprzymierzył się również z Bobą Fettem podczas jego wyprawy na Okrąglaka, przeciwko Pancernym Huttom.

W 3 ABY IG-88 był jednym z łowców wezwanych przez Dartha Vadera na pokład Executora, celem wysłania ich w pościg za Millennium Falconem. Nagroda była na tyle wysoka, że IG-88 nie chciał odpuścić sobie tego zadania.

Na pokładzie Executora stawił się IG-88B, który nie tylko porozmieszczał na statkach pozostałych łowców nadajniki, lecz również dowiedział się o supertajnym projekcie Imperium, konstruowanym nad Endorem. Przekazał natychmiast poznane rewelacje pozostałym droidom, sam natomiast udał się swoim IG-2000 za Bobą Fettem na Bespin, wierząc, że Fett jako pierwszy znajdzie Hana Solo. Boba nie dał się jednak wymanewrować i zniszczył czyhającego na niego IG-88B, którego szczątki pozostawił w Mieście w Chmurach.

Nagroda za znalezienie Millennium Falcon przepadła, gdy Boba Fett poinformował Vadera o miejscu pobytu jego celu, jednak nagroda za Hana Solo, wyznaczona przez Jabbę około 3 lata wcześniej, wciąż była aktualna. Do tego dochodziła jeszcze kwestia zemsty za zniszczony egzemplarz. IG-88C i IG-88D zaczaiły się na Fetta nad Tatooine i tam po krótkiej potyczce oba zostały zniszczone, chociaż przy okazji solidnie uszkodziły okręt Boby, Slave'a I. Ostatni funkcjonujący droid-zabójca, IG-88A, nie podążył za towarzyszami, miał już bowiem w tym czasie inne plany. Zwrócił bowiem swoją uwagę na projekt Imperium nad Endorem i uznał to za idealną okazję wcielenia w życie planu rewolucji droidów. Udało mu się przelać swoją świadomość do głównego komputera drugiej Gwiazdy Śmierci, zanim ten został na niej zamontowany. Pragnął stamtąd nadać sygnał do rozpoczęcia rewolucji, a przez to rozpocząć dominację droidów w galaktyce. Jego plany zostały jednak pokrzyżowane przez Sojusz Rebeliantów, a ściślej Wedge'a Antillesa i Lando Calrissiana, którzy zniszczyli drugą Gwiazdę Śmierci podczas bitwy o Endor.

Skorupa IG-88A, pozbawiona pamięci i wyłączona, została wiele lat później przeprogramowania przez rodzinę Thuli i służyła im jako ochroniarz Tyko Thula podczas konfliktu rodziny z Sojuszem Różnorodności w 24 ABY. Nie wiadomo, czy Holowan Laboratories robiło coś dalej z projektem IG, ani czy żadna konkurencyjna firma nie skopiowała jego dokumentacji. Wątpliwe jest jednak, żeby jakakolwiek ocalała.

Uzbrojenie

IG-88 używał przede wszystkim karabinu blasterowego BlasTech DLT20A, będącego silnie zmodyfikowaną wersją karabinu BlasTech A280, wykorzystywanego przez Sojusz. Poza tym w skład jego wyposażenia wchodziły:

dc-15 (na zdjęciu prawa ręka)

Sprzeczności

  • Według opowiadania Kevina Andersona, nad Tatooine Boba Fett zniszczył dwa egzemplarze IG-88. Tymczasem według wcześniejszego tekstu West End Games, pierwszy z nich był tylko wabikiem, mającym zmylić Fetta i pomóc IG wyjść na pozycję do strzału.

Przypisy

Źródła

Zobacz kolekcję grafik dotyczących
IG-88.