Morna Kee

Z Biblioteki Ossus, polskiej encyklopedii ''Gwiezdnych wojen''.
Morna Kee
Rasa: Człowiek
Kolor włosów: Czarne
Kolor skóry: Jasna
Przynależność: Imperium Galaktyczne
Profesja: Pilot




Morna Kee była pilotką pracującą dla Imperium Galaktycznego. Uważana była za bardzo wierną i oddaną.

Biografia

Morna zaczęła swoją pracę w czasach panowania Imperium Galaktycznego. Działała także po przegranej bitwie o Endor. Współpracowała wtedy z admirał Rae Sloane, którą miała dostarczyć na powierzchnię Akivy, gdzie miało odbyć się spotkanie niedobitków Imperium. W jego trakcie doszło do ataku rebeliantów. Jedna z nich na pokładzie skradzionego TIE-a została trafiona przez działa obronne i rozbiła się o promy imperialnych, które szykowane były do odlotu. Morna została lekko ranna. Kiedy Rae wbiegła na lotnisko, ostrzegła ją, aby nie zbliżała się do wraków. Mimo to admirał wolała osobiście przekonać się o stanie uszkodzeń. Kiedy ta zbliżyła się do barierki zamurowana, Kee podeszła do niej i odradziła jej stanie w tym miejscu, z czym ostateczne ta się zgodziła. Jakiś czas później na Akivie wylądował jacht Crassusa, Golden Harp, który ten miała pilotować. Na pokład wsiedli zebrani imperialni oraz ich więźniowie. Morna musiała przekonać pilota wynajętego przez właściciela statku, aby udał się kajuty razem z resztą załogi i pozwolił jej pilotować za niego. Mimo niewielkiego oporu udało jej się zająć swoje miejsce za sterami i przygotować pojazdu do lotu. Po chwili dołączyła do niej admirał Rae Sloane. Widząc ją kobieta zachwaliła wygodne fotele, na co ta ostrzegła ją, aby nie przyzwyczajała się do luksusów. Zapytała czy pilot Crassua stawiał opór. Morna wyjaśniła, że udało jej się nakłonić go aby dołączył do reszty załogi. Następnie zameldowała, że na orbicie znajdowały się trzy wezwane przez nich gwiezdne niszczyciele: Vigilance, Vanquish i Ascent. Sloane zadowolona z tego faktu zaleciła poderwanie jachtu do lotu, co Morna zrobiła. Po chwili na ekranie pojawił się sygnał oznajmujący o czyjejś obecności na kadłubie pojazdu. Wyjaśniła Rae, iż może być to tylko ptak, który siedział na burcie, na co ta wysłała kogoś z podwładnych aby sprawdził powód alarmu. Jakiś czas później ta zauważyła, że na orbicie zebrała się flota Republiki. Powiedziała admirał o problemie, co słysząc Sloane zapytała jak duże były oddziały wroga. Morna odpowiedziała, iż były wystarczające, aby przeszkodzić im w ucieczce. Admirał zaczęła tłumaczyć, że jej zadaniem było jedynie dostarczenie ich do celu, kiedy jej ekran mignął ponownie. Pilotka ostrzegła, że namierzały ich jedna z wieżyczek planetarnych, kiedy nagle zostali przez nią trafieni. W kadłubie została wydrążona dziura, a system awaryjny statku podzielił pojazd na trzy część poprzez zatrzaśnięcie grodzi awaryjnych. Sloane zażądała raportu, lecz Morna uznała, że nie miała na to czasu. Ostrzegła o ewentualnych turbulencjach lecz zapewniła o zbliżeniu się do orbity. Rae nakazała jej dolecieć w całości. Chwilę później dotarli do próżni, a Sloane zaczęła dopytywać o stan statku. Ten jednak dalej posuwał się do przodu i leciał w kierunku Viglance. Zbliżyli się do celu swojej podróży, przelatując w środku bitwy kosmiczne, a Sloane skontaktowała się z dowodzącym statkiem Tothwinem. Powiedziała, że już nadlatywali, kiedy ten zameldował jej, iż doznali wielu szkód, ale mimo to mieli w dyspozycji droidy gaśnicze. Nagle jeden ze statków Republiki wystrzelił w niszczyciela promieniem, który uszkodził jego mostek. Stracili łączność, na co Morna zasugerowała niemożliwość lądowania na tak uszkodzonym statku. Admirał nie zmieniła jednak rozkazów i kazała kontynuować plan. W pewnym momencie zauważyła jednak, że jacht nie mógł zwolnić. Skupiła się na lądowaniu i wycelowała w hangar, po czym twardo posadziła pojazd na podłożu, rozbijając go. Po wypadku razem czym prędzej opuściły pokład i nie oglądając się za siebie wsiadły na pokład leżącego obok promu typu Lambda. Wyleciały z hangaru, kiedy po starcie zauważyły stojącego za nimi rannego Pandiona. Kazał im lecieć w kierunku Ravagera, ostatniego superniszczyciela Imperium, aby mógł przejąć nad nim kontrolę. Sloane nazwała go głupcem i wyjaśniła, że ten nie był ostatnią superbronią Imperium, ponieważ admirał floty przeżył. Ten w odpowiedzi nazwał ją zdrajczynią, lecz zanim oddał starzał z wymierzonego w nią blastera, Morna zameldowała, iż zaczął gonić ich jeden z TIE-ów. Admirał wpadła na pomysł i pokazała mu jego niszczyciel, Vanquish. Oznajmiła, że ma zamiar go przejąć, kiedy nagle wyrwała Mornie stery i szarpnęła pokładem, po czym podbiegła do przewróconego moffa i uderzyła go w splot oraz wyrwała mu broń. Wyrzuciła go z kokpitu i zamknęła przejście. Po wszystkim wróciła na swoje miejsce drugiego pilota i zaczęła nastawiać pojazd na autodestrukcję. Przed wybuchem razem z Morną opuściły pokład w kapsule ratunkowej i wleciały nią w hangar Vanquisha, po czym Sloane przejęła nad nim kontrolę i weszła w nadprzestrzeń.

Źródła