Wim Nickter

Z Biblioteki Ossus, polskiej encyklopedii ''Gwiezdnych wojen''.
(Przekierowano z Wim Nicter)
Wim Nickter
Data i miejsce narodzin: 3662 BBY
Data i miejsce śmierci: 3645 BBY, Odacer-Faustin
Rasa: Człowiek
Kolor włosów: Czarne
Przynależność: Imperium Sithów




Wim Nickter był człowiekiem urodzonym w 3662 BBY. W roku 3648 BBY dołączył do akademii Sithów na Odacer-Faustin.

Biografia

Pojedynek

W roku 3645 BBY, pewnego dnia brał udział w treningu. Pod koniec pojawił się jeden z najlepszych uczniów akademii, Rance Lussk, który wśród trenujących miał wybrać sobie przeciwnika. Wszyscy dobrze znali bezlitosnego akolitę, więc wewnątrz siebie prosili tylko, aby nie wybrał akurat ich. Rozejrzał się po najlepszych szermierzach, lecz jego wzrok spoczął na Nickterze. Kiedy ten zdał sobie z tego sprawę, czuł jak grunt zapadał się pod jego nogami. Wszyscy zwrócili się w jego stronę w oczekiwaniu na odpowiedź. Przestraszony Nickter planował odmówić, lecz coś wewnątrz zmusiło go do walki. Przyjął wyzwanie, na co Lussk przybrał pozycję bojową. Nickter zrobił to samo, po czym zaczęła się walka. Początkowo udawało mu się odpierać ataki przeciwnika, lecz po kilku ciosach Wim zorientował się, że Lussk kontrolował go jakąś dziwną techniką Mocy. Rance przeskoczył nad nim, po czym zranił go mieczem w łokieć. Nickter poczuł jak dłoń upuszczała miecz. Poczuł paraliż w całej ręce. Następnie usłyszał w głowie głos Lusska, który nakazywał mu, aby nabił się na jego miecz. Wim nie mógł sprzeciwić się poleceniom, kiedy nagle coś się stało i został "wyzwolony". Czuł jak jego głowa zaraz eksploduje. Jego nogi w każdej chwili mogły odmówić posłuszeństwa, zwalając go na ziemię. Drżały mu mięśnie, a jego włosy i skóra nasiąkły potem. Lussk uświadomił mu, że żył tylko z powodu aktu jego miłosierdzia. Nagle uciekł z pola walki, przedzierając się przez tłum wpatrzonych uczniów. Pobiegł do medyka świątynnego, Arljacka. Przyszedł do niego z rozcięciem na ramieniu, lecz ten poszedł na chwilę do innego pacjenta, a kiedy wrócił, Wim gdzieś zniknął.

Porwanie

Obudził się w niewielkiej klatce, obolały i zdezorientowany. Zwłaszcza mocno uciskało go coś w plecach. Rozejrzał się po pomieszczeniu w którym przebywał i zorientował się, że przypomina ono laboratorium. Wszędzie porozrzucane były świece, pochodnie, monitory, kolby, zlewki, skraplacze czy palniki. Odczuwał wrażenie, że był dość wysoko nad ziemią, aż po chwili zdał sobie sprawę, że znajdował się w wieży. Nagle usłyszał mówiący do niego głos. Rozpoznał, że był to głos Dartha Scabrousa. Wim spytał go, gdzie był i po co, lecz ten nie odpowiadał, a wyłącznie wpatrywał się w niego. Po chwili Nickter zauważył, że miał podpięte do pleców sześć cylindrów. Zapytał Scabrousa, co to było, lecz ten w dalszym ciągu nie odpowiadał. Widział tylko coś, co kształtem przypominało holokron Sithów. Po chwili dostrzegł też dziesiątki czarnych, martwych kwiatów, ukrytych pod szklanymi kopułami. Scabrous wyjął jednego z nich, otworzył szklaną kolbę na szczycie pompy, która połączona była z cylindrami, po czym wrzucił kwiat do środka. Zaczął on wirować i w połączeniu z żółtoczerwonym płynem rozpłynął się. Nickter spytał Sitha, po co to wszystko, a dopiero wtedy ten mu odpowiedział. Mówił, że przegrał z Lusskiem, przez co doznał upokorzenia, a jedynym sposobem aby udowodnić swoją dalszą przydatność, było właśnie to co miał zrobić. Następnie nacisnął przycisk przy pompie i cała mikstura wpłynęła cylindrami do jego rdzenia kręgowego. Poczuł jeszcze większy ból, który wręcz paraliżował jego nerwy, w trakcie czego widział tylko, jak Sith rozwalał kolejne kwiaty na podłodze, roztrzaskując je w drobny mak.

Zarażenie

Niedługo później przeżywał istne tortury. Do wieży przybył łowca nagród z rasy Whiphidów razem z Jedi, Hestizo Trace i Orchideą Murakami. Scabrous zabrał roślinę razem z Jedi i odesłał łowcę. Otworzył pompę i włożył do niej roślinę, a Wim wiedząc co go czekało, zaczął uderzać głową o metalowe kraty, chcąc wymusić utratę przytomności, lecz nie udało mu się to i w jego organizm weszła kolejna dawka mikstury. Poczuł ogromny ból i niedługo później umarł. W jego organizmie pojawił się już jednak dziwny eliksir, po którego działaniu mimo braku pulsu i utracie przytomności wstał i wyważył jedną ze ścian klatki. Rzucił się na Sitha, po czym zaatakował także jednego z innych uczniów, Jurę Ostrogotha, który przypatrywał się całej sytuacji z ukrycia. W trakcie walki razem z nim wyskoczył z wieży. Przeżył upadek i rozprzestrzenił zarazę, powodują epidemię. Gryzł kolejnych i kolejnych uczniów, aż sam zaginął w ich tłumie.

Ciekawostki

  • W polskim tłumaczeniu książki Czerwone żniwa nazwisko Wima Nicktera zostaje błędnie podane jako Wim Nicter.

Źródła