Davin Felth

Z Biblioteki Ossus, polskiej encyklopedii ''Gwiezdnych wojen''.
Davin Felth
Rasa: Człowiek
Wzrost: 180 cm
Przynależność:
Profesja: Szturmowiec




Davin Felth to młody szturmowiec, szukający C-3PO i R2-D2 na Tatooine w 0 BBY.

Biografia

Davin Felth zgłosił się na ochotnika do Akademii Imperium Galaktycznego, gdy tylko ukończył 18 lat. Marzył o tym, żeby prowadzić AT-AT. Wkrótce szkolenie dobiegło końca i został szturmowcem. Niedługo potem dostrzeżono u niego niezwykle rzadkie cechu u szturmowców - inteligencję i indywidualizm. Został wybrany na specjalne szkolenie, które miało spełnić jego marzenia - miał nauczyć się obsługiwać AT-AT. Pod koniec szkolenia Davin, który przebywał w pojeździe, został zaatakowany przez cztery niezidentyfikowane jednostki latające. Nie wiedząc, że był to ostatni etap ćwiczeń, podjął walkę z wrogiem, dzięki czemu odkrył sposób na ochronienie się przed zagrożeniem ze strony martwego pola. Postanowił przyklęknąć maszyną, co pozwoliło mu chronić burty. Tak zabezpieczony zestrzelił wszystkie maszyny. O wszystkim opowiedział pułkownikowi, który dowodził testem i wymienił mu wszystkie wady AT-AT jakie zauważył. Jakiś czas potem, Davin dostał przydział do kompanii szturmowców, dowodzoną przez kapitana Terrika, która miała wyruszyć na Tatooine, po to, aby zluzować przebywający tam garnizon. Wtedy też dostał numer - 1023. Jednak gdy tylko przybyli na orbitę planety, nastąpiła zmiana rozkazów i to z życzenia samego Lorda Vadera. Dostali za zadanie odszukać kapsułę ratunkową, w której prawdopodobnie ukryto plany Gwiazdy Śmierci. Dzięki komputerowi, który wyliczył trajektorię lotu, odnaleźli ją dość szybko. Davin znalazł w kapsule pierścień mocujący używany przez droidy astromechaniczne w kapsułach. Ślady, które zostawiły droidy, doprowadziły ich do piaskoczołgu, pojazdu który był używany przez Jawów. Gdy w końcu namierzono ów pojazd, okazało się, że nie było na nim poszukiwanych maszyn. Przesłuchiwani Jawowie zeznali, że droidy sprzedano Owenowi Larsowi, który był farmerem wilgoci. Gdy Terrik to usłyszał, rozkazał swoim ludziom ostrzelać pojazd i Jawów, ale tak, by wszyscy myśleli, że zrobili to Ludzie Pustyni. Wtedy Feltha po raz pierwszy naszły wątpliwości - w końcu po co zabili te niewinne istoty, skoro powiedziały im prawdę.

Davin na Tatooine.

Po wymordowaniu Jawów, Davina i jego towarzyszy wysłano na farmę ludzi, którzy kupili droidy. Gdy Larsowie zeznali, że nie mieli tych droidów, ich dom został zdemolowany, co było tłumaczone przeszukiwaniem. Owen wściekł się tak, że napluł dowódcy w twarz. Ten rozkazał spalić farmę, a Larsów wraz z nimi. Obawy Davina w słuszność działań Imperium rosły. Po spaleniu farmy, odział przetransportowano do Mos Eisley, po to, aby zablokować i patrolować drogi. Wkrótce Davina, wraz z innym szturmowcem o numerze 1047, wysłano do kantyny Chalmuna, aby sprawdzić bójkę przy użyciu dziwnej broni. W lokalu nie było niczego podejrzanego prócz dwóch szybko wychodzących ludzi. Davin, który miał coraz więcej wątpliwości, nie zatrzymał ich. Gdy wyszli z lokalu, pewien zwariowany Jawa, zaczął do nich mierzyć blasterem, ale nie zdążył do nich strzelić, ponieważ został zabity przez towarzysza Davina. Chwilę później okazało się, że blaster nie miał zasilacza, tak więc Jawa nie mógł nikogo zabić. Felth wtedy zrozumiał, że wstąpienie w szeregi Imperium było wielką pomyłką. Nie zamierzał mordować bezbronnych ludzi, tylko dlatego, że sprzeciwiają się władzy. Nie zdążył jednak nic w tej sprawie postanowić, gdyż nadeszło żądanie, aby stawił się na lądowisku nr 94, gdyż prawdopodobnie tam znajdowały się droidy. Na miejscu dowódca wyjaśnił im, że byli to rebelianci, którzy mogli zagrozić wszystkim obywatelom Imperium. Felth zdziwił się, ponieważ na lądowisku był tylko jeden młody człowiek oraz istota rasy Wookiee. Davin zrozumiał, że te wszystkie opowieści, o rebeliantach mordercach, to jedynie propaganda Imperium. Felth nie zamierzał zabijać tych ludzi, tak więc udawał tylko, że strzela, a tak naprawdę specjalnie pudłował. Później upewnił się, że nikt nie zwraca na niego uwagi i oddał strzał w plecy dowódcy.

Davin Felth zrozumiał, że Imperium zniszczyło mu kawałek życia. Postanowił teraz, że przyłączy się do Rebeliantów. Podejrzewał, że będzie tam bardzo pożądany, gdyż wiedział bardzo dużo o strukturze Imperium, a także o budowie AT-AT.

Źródła