Obóz Straży Śmierci na Carlacu

Z Biblioteki Ossus, polskiej encyklopedii ''Gwiezdnych wojen''.
Obóz Straży Śmierci na Carlacu
Lokalizacja: Carlac
Przynależność: Straż Śmierci


Obóz Straży Śmierci na Carlacu to baza mandaloriańskiej organizacji paramilitarnej, zlokalizowana na planecie Carlac podczas wojen klonów.

Opis

Obóz składał się z otoczonego wysokim płotem szeregu namiotów o różnorakim przeznaczeniu. Jeden z nich był kwaterą niewolników, w dwóch innych, złączonych, przechowywane były droidy, kolejny, duży, stanowił miejsce posiłków dla Mandalorian. W obozie, na zewnątrz namiotów znajdował się także szereg nieokreślonych instalacji, stacjonowały tam także śmigi typu Balutar oraz aerośmigacz RGC-16. Na zewnątrz obozu stały dwa transportowce bojowe typu Kom'rk.

Historia

W nieokreślonym momencie wojen klonów padawan Ahsoka Tano i Lux Bonteri przylecieli na planetę by spotkać się ze Strażą Śmierci. Zaraz po wylądowaniu w wyznaczonym miejscu, zostali przewiezieni do obozu Straży przez porucznik Bo-Katan Kryze. W samej bazoe mogli zobaczyć jak kilku Mandalorian urządza sobie zabawy strzeleckie z różnymi droidami. Ahsoka jako niewolnica została zaprowadzona do jednego z namiotów, gdzie znajdowały się inne jej podobne dziewczęta, zaś sam Lux w innym namiocie omawiał z Pre Vizslą kwestię zabicia Dooku.

Podczas mającego miejsce niewiele później posiłku, podczas którego Mandalorianom i Luxowi usługiwały porwane niewolnice z pobliskiej wioski oraz Ahsoka, do namiotu, w którym trwała biesiada przybył przywódca wioski, żądając od Vizsli uwolnienia pojmanych kobiet i opuszczenia planety. Ten zgodził się to zrobić obiecując przybyszowi, że rankiem kolejnego dnia dostarczą pojmane osoby z powrotem do osady.

Pre Vizsla walczący z Ahsoką.

Tak też się stało, część Straży opuściła obóz i udała się do wioski, Vizsla nie miał jednak zamiaru usłuchać słabszych od siebie i rozkazał zdewastowanie wioski i zabicie mieszkańców. Wtedy to swą prawdziwą tożsamość ujawniła Ahsoka, którą Pre niezwłocznie zabrał z powrotem do obozu. Tam zamierzał osobiście ją zabić, używając swego mrocznego miecza, w sprawę wmieszał się jednak R2-D2 robiąc zamieszanie dające Ahsoce czas na reakcję, podał jej także ukrywane miecze świetlne.

Uciekająca z namiotu na zewnątrz Ahsoka przekonała się, że astromech zajmował się także reperowaniem źle traktowanych przez Mandalorian robotów, które się zbuntowały i opowiedziały się po stronie Luxa i Ahsoki, walcząc z wojownikami Straży. Dzięki wsparciu droidów Ahsoce, Luksowi i R2 udało się zbiec z obozu i odlecieć z planety.

Szczegóły na temat dalszego losu obozu są nieznane, wysoce prawdopodobne jednak, że ukrywająca się Straż Śmierci czym prędzej opuściła planetę, nie chcąc by poinformowane przez uciekinierów siły Republiki ich zaatakowały.

Źródła