Kolob

Z Biblioteki Ossus, polskiej encyklopedii ''Gwiezdnych wojen''.
Kolob
Data i miejsce śmierci: 5 ABY, Jakku
Miejsce pochodzenia: Jakku[1]
Profesja:
  • Opiekun sierocińca[1]
  • Anachoreta[1]




Kolob był anachoretą mieszkającym na Jakku. Prowadził sierociniec, do którego uczęszczał między innymi Galli, wyróżniający się buntowniczą pustawą i negatywnym wpływem na pozostałych podopiecznych. Po latach, kiedy Rax wrócił na Jakku, Kolob został przez niego schwytany i zabity.

Biografia

Opiekun

Kolob mieszkał na Jakku, gdzie pracował jako anachoreta w sierocińcu. Zajmował się miejscowymi sierotami, między innymi Gallim. Chłopiec przez lata dla niego pracował, lecz w pewnym momencie uciekł i odleciał z planety na pokładzie przybyłego na Jakku statku.[1]

Spokanie ze Sloane

W roku 5 ABY Koloba odwiedzili wielka admirał Rae Sloane i Brentin Lore Wexley, którzy poszukiwali informacji na temat Raxa. Kiedy do niego przybyli, modlił się w swojej lepiance, lecz nie odmówił im pomoc. Zdradził przybyłym, że Gallius od zawsze miał naturę buntownika i często uciekał, lecz w pewnym momencie bardzo się zmienił i zaczął negatywnie wpływać na inne dzieci będące pod jego opieką. Dodał, że z czasem co niektórzy wychowankowie zaczęli uciekać, aż Rax także do nich dołączył. Następnie przeszedł do opowieści o ziarnach, które spadły na zły grunt, lecz Sloane przerwała mu i dopytała o to, gdzie szedł Gallius, kiedy uciekał. Kolob wyjaśnił, że Rax udawał się wówczas do Doliny Eremity, niedaleko Płaskowyżu Żebrzącej Dłoni, gdzie zamontował liczne pułapki oraz w obstawie innych dzieci z sierocińca tresował bestie, by chroniły tego miejsca. Powiedział też, że wie o jego powrocie na Jakku i pobycie niedaleko Żebrzącej Dłoni. Ostrzegł ich jednak, że drogi tej strzeże Huttyjka Niima, co może stanowić przeszkodę w przekroczeniu tego terytorium.[2]

Powrót Galliusa Raxa

Jakiś czas później Kolob został schwytany przez Imperium, którym dowodził wówczas Rax. Porywacze przenieśli go do bazy, gdzie następnie związali. Po chwili do pomieszczenia gdzie go przetrzymywano wszedł sam Gallius, lecz Kolob nie rozpoznał swojego byłego wychowanka. Z polecenia Raxa przyjrzał się jednak dokładniej jego twarzy i przypomniał sobie czasy, kiedy zajmował się nim, jak był jeszcze dzieckiem. Spytał, czy to on jest winny ostatnich zaginięć dzieci w okolicy, a kiedy Gallius zapytał o powód jego pytania, przypomniał o tym, jak już za młodu dopuszczał się buntowania rówieśników i odciągania ich od sierocińca. Rax odparł natomiast, że dzięki niemu dzieci mogły spełnić swojego przeznaczenie, co słysząc Kolob spytał, co jest powodem tym razem. Anachoreta spostrzegł, że oprawcami dzieci nie są imperialni, lecz zbiry i łowcy, którzy według jego przeczucia mają z Galliusem coś wspólnego. Rax odpowiedział, iż te wypełnią dla niego ważne zadanie, po czym do pomieszczenia kroczył również doradca mężczyzny, Yupe Tashu, który uznał Koloba za jednego z anachoretów stojących wiarą po jasnej stronie Mocy. Kolob podsumował wymianę zdań pytając, jaki jest jego cel w tym spotkaniu, na co Rax wyjął nóż i przypomniał anachorecie jego słowa o tym, że grzeczne dzieci powinny siedzieć cicho, być niezauważalne i służyć, co też opiekun potwierdził. Gallius odparł jednak, iż ten nie miał racji, ponieważ gdyby sam kierował się takimi założeniami, to nie skończyłby teraz jako przywódca Imperium. Po tych słowach wbił mu nóż w tułów i dodał, że od teraz nie będzie już spychał w cień ambitnych dzieci i zmuszał ich do służby anachoretom. Ostatkami sił Kolob odpowiedział, iż problemy Raxa dopiero się zaczynają, a już niedługo przekona się o tym, jak złudne są jego plany, po czym upadł na ziemię i zmarł.[2]

Przypisy

Źródła