Trylogia Knightfall

Z Biblioteki Ossus, polskiej encyklopedii ''Gwiezdnych wojen''.

Obiekt został skasowany z archiwów.


Uwaga! Artykuł opisuje produkt (książkę, grę, komiks itp.), który został skasowany bądź zastąpiony przez inny produkt z decyzji Lucasfilm Ltd. W związku z tym artykuł może zawierać opis z elementami niezgodnymi z porządkiem kanonu lub Legend.

Trylogia Knightfall to trzy książki - Jedi Storm, Jedi Fire i Jedi Blood - które miały być częścią serii Nowa era Jedi. Jej autorem miał być Michael Jan Friedman, jednak gdy skończył pisać pierwszą część i miał jużgotowe zarysy następnych - trylogia została anulowana. Ilustratorką okładek była natomiast Terese Nielsen (która w momencie podjęcia decyzji o anulowaniu Knightfall ukończyła ilustrację do pierwszej powieści). Pierwsze wieści o trylogii podał serwis JediNet w czerwcu 2000.

Fabuła

Akcja miała dziać się w 26 ABY, po wydarzeniach z Punktu równowagi w którym Jacen Solo stoczył pojedynek z Tsavongiem Lahem i upokorzył go, w wyniku czego mistrz wojenny zawiesił inwazję, żądając w zamian od Nowej Republiki wydania mu wszystkich rycerzy Jedi. Fabuła miała się skupiać na postaciach Danni Quee i rycerza Jedi Jorallena, których zadaniem miało być powstrzymanie pewnej arcykapłanki Yuuzhan Vongów od zabijania rycerzy Jedi. Można to wywnioskować po oficjalnej zapowiedzi pierwszej części - Jedi Storm.

Powody anulowania

Pierwsze przymiarki do Nowej ery Jedi zrobiono w roku 1997. Początkowo planowano napisać 30 książek z cyklu, jednak z czasem zaczęto ograniczać ich liczbę. LucasBooks anulowało trylogię, gdyż uznano, że seria podąża w złym kierunku i nie koncentruje się na głównych postaciach, a pobocznych. Poza tym zdecydowano, że trzeba zrobić miejsce na książki z okresu wojen klonów.

26 czerwca 2000 serwis JediNet doniósł, że powstaje nowa trylogia umiejscowiona w serii Nowa era Jedi, zatytułowana Knightfall. Tymczasem już 18 listopada 2000 Shelly Shapiro z Del Rey Books wydała oświadczenie dotyczące anulowania Knightfall:

Czuliśmy, że zredukowanie ilości książek z serii NEJ pozwoli nam w przyszłym roku bardziej skoncentrować się na powieściach dotyczących prequeli, co oznacza kolejny wspaniały kierunek, którym podążą Gwiezdne wojny. Mike Friedman ukończył tylko JEDI STORM i wierzcie mi, nikt z nas nie czuł się dobrze wyrzucając tyle pracy w błoto. Ale ogólnie wszyscy się zgodzili, że będzie to najlepsza rzecz dla całego programu wydawniczego Gwiezdnych wojen. [1]

Galeria

Przypisy

  1. "We felt that reducing the number of NJO books next year would allow us to better spotlight the prequel novels, which constitute another exciting new direction for Star Wars fiction. Mike Friedman had completed only JEDI STORM, and believe me, none of us felt good discarding even that much work. But on the whole, it was agreed that this was the best thing for the overall Star Wars publishing program."