Seelah Korsin

Z Biblioteki Ossus, polskiej encyklopedii ''Gwiezdnych wojen''.
Seelah Korsin
Data i miejsce narodzin: Około 5025 BBY
Data i miejsce śmierci: Po 4975 BBY, Kesh
Miejsce pochodzenia: Rhelg
Rasa: Człowiek
Kolor włosów: Rude
Przynależność:




Seelah Korsin była kobietą rasy ludzkiej żyjącą w czasach świetności Imperium Sithów. Wychowała się na Rhelg, gdzie, wraz z całą rodziną, była niewolnicą Ludo Kressha, a w wieku 13 lat była już uzdolnioną uzdrowicielką i otrzymała zaszczyt opiekowania się stopami swojego pana. Dobra passa jej rodziny jednak ostatecznie się skończyła i Seelah musiała uciekać, aby ratować życie. Udało jej się to, gdy dołączyła do grupy górników dowodzonych przez Devore'a Korsina, z którym się związała i urodziła syna, Jariada. W roku 5000 BBY przebywała wraz z mężem i niemowlęciem na pokładzie pancernika dowodzonego przez brata Devore'a, Yaru Korsina, w czasie misji wydobywczej na księżycu Phaegona III. Misja jednak zakończyła się porażką, zaś okręt rozbił się na Kesh. Seelah była wśród tych, co przetrwali katastrofę, a po śmierci Devore'a związała się z jego bratem, dzięki czemu stała się jedną z najważniejszych postaci w Zaginionym Plemieniu Sithów. Urodziła mu również córkę, Nidę.

Przez kolejne lata Seelah prowadziła szpital i dążyła do tego, aby krew Sithów z Kesh pozostała jak najbardziej ludzka. Doprowadziło to w roku 4985 BBY do wymordowania wszystkich Czerwonych Sithów. Jednocześnie przez cały ten czas kobieta pragnęła zemścić się na Yaru, którego podejrzewała o śmierć Devore'a, a z czasem uzyskała tego pewność. W roku 4975 BBY, wraz z Jariadem, przeprowadziła próbę przejęcia władzy, która jednak została powstrzymana przez jej córkę. Ostatecznie Yaru zmarł od ran, lecz władzę przejęła Nida, zaś Seelah została do końca życia uwięziona w opuszczonej rezydencji w Górach Takara.

Biografia

Wczesne życie

Ludo Kressh, pan Seelah.

Seelah urodziła się około dwudziestu pięciu lat przed wybuchem wielkiej wojny nadprzestrzennej i należała do rodziny będącej bezpośrednimi potomkami tapańskiej szlachty, która dotarła do Kotła Stygiańskiego i została niewolnikami Lordów Sithów. Młoda Seelah, będąca niewolnicą Ludo Kressha, wychowała się na Rhelg i była bardzo uzdolnioną uzdrowicielką już od najmłodszych lat. W wieku trzynastu lat otrzymała zadanie opiekowania się stopami jej pana, co zachwyciło jej ojca, który był z niej dumny. Przez kolejne lata miała okazję poznać wielu gości Kressha, w tym Nagę Sadowa i Eldraka Korsina, a także przedstawicielu wielu ras. Nie było to jednak dobry okres w jej życiu, gdyż Kreshh często znęcał się nad swoimi sługami, w tym i nią. Różnice w traktowani swoich sług w wykonaniu Sadowa i Ludo zainspirowały Seelah do kwestionowania stylu jej życia i postanowiła uciec, nim Kressh zamorduje w szale jej rodzinę. Nie zdążyła jednak tego dokonać, ponieważ wszystko zmieniło się na gorsze, gdy niedługo przed rokiem 5000 BBY jej pan zranił się w kostkę, a ona nie zdołała powstrzymać infekcji. Pierwszego dnia zginął jej ojciec, a w ciągu kolejnych cała jej rodzina. Na szczęście dla Seelah, na Rhelg przybyła grupa górników Sadowa, którymi dowodził Devore Korsin, zaś ona postanowiła wykorzystać to i uwolnić się spod władzy Kressha. Opuściła wraz z nimi planetę i związała się z Devore'em i urodziła mu syna. Miała nadzieję, że uda jej się wykorzystać potencjał drzemiący w mężczyźnie[1], została również medykiem jego grupy.[2]

Katastrofa Omenu

Po wybuchu wielkiej wojny nadptrzestrzennej w roku 5000 BBY, niedługo po narodzinach jej syna, Seelah oraz cała grupa Devore'a została wysłana pokładzie dowodzonego przez Yaru Korsina pancernika na największy księżyc Phaegona III, gdzie wraz z Mrocznym Jedi Saessem Rogonem mieli wydobyć kryształy lignan. Misja jednak nie przebiegła zgodnie z planem, gdyż kiedy Omen oraz Harbinger przygotowywały się do opuszczenia układu planetarnego, zostali zaatakowani przez Myśliwiec kosmiczny Jedi. W wyniku ataku doszło do zderzenia się obu okrętów w chwili, gdy Boyle Marcom aktywował hipernapęd Omenu, w wyniku czego pancernik zboczył z kursu i został wyrwany z nadprzestrzeni przez lej grawitacyjny Kesh i zaczął opadać w stronę powierzchni planety.

Wrak Omenu.

Pomimo tego, że Devore nakazał Seelah udać się wraz z synem do kapsuł ratunkowych, ta nie wykonała polecenia, lecz zauważyła, że pod kadłubem opadającego statku znajduje się ląd. Powróciła więc po syna i udała się więc na mostek, trzymając Jariada na rękach, aby poinformować o tym resztę. Początkowo jej obecność rozwścieczyła jej męża, lecz zdołała przekazać im czego się dowiedziała i zapytała się, czy silniki jeszcze odpalą. Yaru zaprzeczył, lecz nakazał wszystkim ustawić się po obu stronach kadłuba i otworzyć Mocą pokrywy wyrzutni torped. Seelah ustawiła się po prawej stronie i wspólnym wysiłkiem Sithowie skierowali opadający okręt na właściwy kurs. Nie był to jednak koniec ich kłopotów, gdyż przed nimi znajdowały się kolejne skały. Nie mając już możliwości ominięcia ich, Yaru nakazał wszystkim ustawić się na stanowiskach, lecz Seelah nie miała się gdzie podziać i w końcu ruszyła w stronę jej męża, który jednak się nie ruszył. Ostatecznie Yaru wciągnął ją i Jariada na swój fotel dowódcy, przez co sam nie był zabezpieczony podczas zderzenia z gruntem. Ostatecznie okręt utrzymał się na skałach, jednak pomimo tego, Seelah była przekonana, że i tak już byli martwi, zaś winą za to obarczała kapitana. Następnie ocaleli członkowie załogi oraz górnicy udali się w dół skarpy, aż natrafili na półkę, gdzie rozbili obóz. Tam Seelah zbadała wojowników Massassi, którzy z nieznanego powodu zaczęli umierać. Po pobieżnym badaniu stwierdziła, że to była jakaś forma obrzęku płuc i powinna zacząć przechodzić, lecz nic nie pomagało wojownikom. Wtedy też podszedł do nich Devore, który dał jej syna, a następnie razem oddalili się od chorych. Wkrótce potem małżeństwo spotkało Marcoma, którego Devore oskarżył o katastrofę pancernika, zaś kłótnia szybko zakończyła się śmiercią nawigatora. Wtedy też podszedł do nich Yaru, którego Seelah zapewniła, że jego brat tylko się bronił. Gdy sytuacja się już uspokoiła, kobieta stała i rozmawiała wraz z mężem, Ravilanem Wrothem oraz kilkoma młodszymi oficerami nie kryjąc wrogości do Yaru. Niedługo kobieta pozostała w obozie wraz z synem, gdy jej mąż, pomimo wyraźnego zakazu, udał się z powrotem do wraku. Kilka godzin później do obozu powrócił jednak jedynie Yaru, który również udał się na górę. Zapytał się jej, gdzie znajdował się jej mąż, zaś Seelah uświadomiła sobie, że Devore musiał zginąć. Gdy już kapitan zakończył swoją przemowę, kobieta postanowiła ukryć swoją nienawiść do niego i odwzajemniła jego uśmiech postanawiając uwieźć go.[2]

Adari Vaal

Następnego dnia Seelah była świadkiem jak do ich obozu przybyła Adari Vaal, przedstawicielka miejscowej ludności, którą wcześniej Sithowie zwabili Mocą. Początkowo, gdy tylko Vaal znalazła się w przy ogniskach, rozbitkowie otoczyli ją, lecz ostatecznie pozostała przy niej tylko Seelah trzymająca Jariada na rękach, a potem dołączył do niej Yaru. Trzy dni później, gdy Korsin postanowił wysłać Adari do jej ludu po pomoc, Seelah stanowczo się temu sprzeciwiła, gdyż obawiała się, że kobieta już nigdy nie powróci do nich. Ostatecznie jednak Adari powróciła, a w raz z nią grupa Neshtovari, kasty rządzącej planetą. Po trwającej trzy dni ewakuacji Seelah i pozostali Sithowie stanęli na środku Odwiecznego Kręgu, gdzie zostali przedstawieni jako Zrodzeni z Nieba, a tego samego jeszcze dnia zamieszkała wraz z Korsinem w domu należącym wcześniej do Izriego Dazha, przywódcy Neshtovari.[3]

Czystka Czerwonych Sithów

Pierwsze kilka miesięcy na Kesh Seelah spędziła w domu Izriego wraz z Korsinem, do czasu aż zakończona została budowa rezydencji wokół wraku Omenu. Szybko uwiodła Wielkiego Lorda i została jego żoną, co zapewniło jej znaczne wpływy oraz zabezpieczyło przyszłość jej syna.[1] W roku 4995 BBY urodziła również córkę Korsina, Nidę. Zadbała jednak o to, aby ta otrzymała jedynie pobieżne wykształcenie w zakresie kultury Sithów i Mocy, a także zostawiła jej wychowanie keshirskie nańki.[4] Niedługo po przybyciu na planetę jej osobistym służącym został Tilden Kaah, który jednocześnie był wysokim duchownym wiary traktującej Sithów jako bogów. Seelah założyła założyła również szpital, w którym pracowała między innymi Orlenda. Korsin, świadom, że Sithowie nie mieli możliwości ucieczki, pragnął ich przygotować do zasiedlenia planety, co umożliwiło Seelah zadbanie, aby Plemię składało się wyłącznie z ludzi. Przez lata badała drzewa genealogiczne załogi, ostatecznie znając je lepiej niż oficer, który wcześniej zajmował się sprawami kadrowymi, co umożliwiało jej łączenie Sithów w odpowiednie pary, zaś dzieci musiały przechodzić rygorystyczne inspekcje. Dopilnowała również, aby żadne z dzieci Czerwonych Sithów nie przeżyło zbyt długo po narodzinach.[1] W trakcie wspólnego życia z Yaru, Seelah zmuszona była akceptować obecność Adari Vaal, która niemal codziennie spotykała się z jej mężem. W roku 4987 BBY, po tym jak syn Keshiri, Finn został śmiertelnie ranny w wypadku, a Korsin spróbował mu pomóc, doszło między małżonkami do poważnej kłótni, gdyż to rolą Seelah było uzdrawianie. Dwa lata później zarządziła udokumentowanie rodowodów ludzi z Kesh, co wzbudziło sprzeciw Sithów z Pięćdziesięciu Siedmiu, którzy również byli nękani przez ludzi Seelah, gdyż duża część z nich również miała w żyłach odrobinę ludzkiej krwi.[1]

Tahv, tymczasowy dom Seelah.

Pewnego dnia tego samego roku Seelah przebywała w górskiej rezydencji. Po wyjściu spod prysznica dała Tildenowi znać, że wiedziała o jego obecności, zaś sługa poinformował ją o planach jej dzieci, a także jej wymaganej obecności w szpitalu popołudniu. Sithanka spytała się go jeszcze o plany jej męża, a gdy dowiedziała się, że Ravilan Wroth prosił o audiencję, natychmiast postanowiła być przy tym. Na miejscu była świadkiem jak Gloyd zaproponował wykorzystanie laserów górniczych do wysyłania sygnałów, lecz Korsin mu odmówił, zaś Seelah złośliwie zauważyła, że skoro Houk musiał z czymś walczyć, to niech powalczy z czekającym na niego jedzeniem. Kolejnym petentem był Ravilan, który przedstawił obiekcje swoich podopiecznych co do działań ludzi Seelah i zaproponował, aby któraś z sithańskich kobiet została położną. Słysząc to, wdowa po Devore'ze stanowczo się sprzeciwiła. Widząc jej reakcję Wroth zaczął się tłumaczyć, jednak, ku jej zaskoczeniu, Korsin zbagatelizował sprawę, a gdy Czerwony Sith ruszył na misję nad Jeziora Ragnosa, zwrócił uwagę żonie, żeby ta nie zwracała się do niego po imieniu lecz tytułem. Kobieta nie dała jednak za wygraną w sprawie szpitala i wyraźnie podkreśliła Yaru, że nie zgadza się na żadnych czerwonych Sithów na jej terenie. Później tego samego dnia Seelah spotkała się z Orlendą, która przyprowadził jaj na inspekcję Ebyę T'dell. Podczas badania żonę Wielkiego Lorda zaniepokoił koloryt skóry dziewczynki, jednak postanowiła, że dzięki odpowiedniemu wyborowi, młoda Sithanka będzie mogła w przyszłości założyć rodzinę. Gdy kobiety zostały już same, Orlenda powiedziała jej, że planowane było jeszcze kilka inspekcji, lecz Seelah uznała, że miała dość na jeden dzień. Jej przyjaciółka poinformowała ją jeszcze, że potrzebują nowego tragarza, co ją zaciekawiło. Dowiedziała się, że Gorem, w którym Orlenda się kochała, zmarł, gdy pomagał grupie Ravilana przeszukiwać wrak Omenu. Słysząc to, Seelah nie mogła się powstrzymać i dodała kilka kąśliwych uwag, aby podroczyć się z koleżanką. Później, tuż przez zmierzchem, kobieta spotkała Yaru na placu, gdy ten oglądał swoją nową szklaną podobiznę, która zdaniem Seelah zeszpeciła by nawet pola śmierci Ashas Ree. Kiedy zostali już sami, kobieta zauważyła, że rzeźba po prostu źle wyglądała w swoim obecnym położeniu, jednak Korsin od razu odczytał jej próbę przekonania go do opuszczenia świątyni. Dalszą rozmowę przerwał jednak strażnik, który wyczuł z Mocy, że coś się stało z Ravilanem i jego ludźmi nad jeziorami. Sithowie natychmiast udali się do Tetsubalu na swoich uvakach, gdzie odnaleźli Wrotha otoczonego przez ponad osiemnaście tysięcy trupów Keshirich. Podczas, gdy Yaru rozmawiał z Ravilanem, Seelah zaczęła rozglądać sie wśród trupów, początkowo przekonana, że tajemnicza zaraza zagrażała jedynie Keshirim. Po chwili odnaleziono jednak zwłoki adiutantki Ravilana. Po początkowym ataku paniki, kobieta uświadomiła sobie, że gdzieś już widziała podobne objawy jak u trupów, więc wyjęła swój szklany shikkar, aby rozszerzyć usta martwej kobiety. To co zobaczyła potwierdziło ją w przekonaniu, że zna przyczynę całego zajścia i postanowiła natychmiast wrócić do swojego szpitala, aby zbadać całą sprawę. Ravilan próbował oponować, lecz kobieta odparła, że skoro już są zarażeni, to nic im i tak nie pomoże, a następnie wzięła od niego uzdę uvaka i poleciła do domu.

Czerwoni Sithowie.

Tam odkryła, że przyczyną całego zajścia był krzemian cyjanu, a przypomniawszy sobie o Goremie, zrozumiała, ze Wroth musiał odnaleźć trochę tej substancji we wraku i użyć jej, aby zniechęcić ich do Keshirich. Szybko zrozumiała, ze to była jej szansa na pozbycie się Czerwonych Sithów, więc wezwała swojego syna, któremu następnie zleciła mu koordynację działań jej popleczników, którzy otrzymali zapas krzemianu cyjanu i wymordowali wszystkie miasta nad jeziorami, które wcześniej odwiedzili ludzie Ravilana. Następnego dnia odnalazła swojego męża, gdy ten rozmawiał z Wrothem na temat zarazy, a chwilę potem przybyły wieści, że Rabolow, kolejne z miast nad Jeziorami Ragnosa, wymarło. Słysząc to, Ravilan opuścił towarzystwo, aby zbadać sprawę, zaś Seelah napawała się przez chwilę swoim zwycięstwem i widokiem załamanego Korsina, gdy przybyli kolejny jeźdźcy z wiadomościami o następnych miastach. W końcu jednak poinformowała go o swoich odkryciach dotyczących krzemianu cyjanu i udziale Pięćdziesięciu Siedmiu w śmierci Gorema. Informacja ta, zgodnie z jej oczekiwaniem, zmusiła Korsina do wezwania swoich doradców i wydania wyroku śmierci na ludzi Wrotha. Seelah osobiście była obecna przy egzekucji jednago z nich, Hestusa, a gdy było już po wszystkim udała się do głównej stajni, gdzie przetrzymywany był wciąż żywy Wroth, który został złapany jako pierwszy. Pojmany dopiero po dłuższej chwili zorientował się, że przyszła i zapytał się jej, czy wszyscy jego ludzie już nie żyją, na co ta potwierdziła. Zaczął więc łumaczyć się, że byli odpowiedzialni tylko za Tetsubal, lecz Seelah wyjawiła mu, że to ona stała za resztą. Po chwili rozmowy mężczyzna zorientował się, że to ona również była odpowiedzialna za śmiertelność dzieci jego ludu, czemu również nie zaprzeczyła i dała sygnał ukrytemu Jariadowi, aby zakończył życie więźnia. Po wszystkim pochwaliła go, chociaż ten odparł, że to nie Wroth był jego celem, więc nakazała mu cierpliwość.[1]

Zamach stanu

Yaru Korsin, znienawidzony mąż Seelah.

Już od chwili zniknięcia Devore'a w roku 5000 BBY Seelah podejrzewała, że to Yaru stoi za jego śmiercią. Przez lata pielęgnowała w sobie nienawiść do nowego męża i wychowywała syna, aby kiedyś razem dokonali zemsty. Gdy Jariad był już dorosły i zacząć przypominać ojca, Seelah zauważyła, że Adari Vaal unika jego spojrzenia i zrozumiała dlaczego, gdy zobaczyła w umyśle Keshiri, jak jej ukochany zostaje zrzucony z klifu prosto w wody oceanu. W roku 4975 BBY Seelah w końcu przekonała Yaru do przeniesienia się ze świątyni w górach z powrotem do Tahv i wykorzystała następne kilka tygodni na opracowywanie planu ataku na Korsina i przejęcia władzy. W Dniu Poświęcenia znalazła się u boku swojego znienawidzonego męża i witała keshirskich dygnitarzy. Jedną z zaproszonych na podwyższenie w trakcie uroczystości była Adari Vaal, na której przybycie Seelah zareagowała ostentacyjnym chłodem. Chwilę później zebrani byli świadkami pokazu Strażników Zrodzonych z Nieba dowodzonych przez jej córkę Nidę. Kobieta nie mogła powstrzymać się od negatywnych komentarzy na temat błędów w występie, ani wyglądu jej córki, chociaż Yaru uciął je, zauważając, że nigdy się tym nie przejmowała. Następnie obserwowała w napięciu jak jej syn wchodzi na podwyższenie i wita się z Wielkim Lordem, lecz z ulgą zobaczyła, że Jariad zastosował się do jej poleceń. Niedługo potem, w ciągu kilku następnych dni od uroczystego powrotu do Tahv, Seelah umówiła się z Korsinem w świątyni w górach, aby wspólnie dopilnować przeniesienie szpitala. Udała się tam jednak wcześniej i razem z Orlendą przygotowały wszystko do wywiezienia, lecz nie był to jedyny cel ich podróży. Seelah planowała tego dnia ostatecznie rozprawić się z Yaru i przejąć władzę, dlatego Miecze Sithów jej syna, jak i on sam, ukryli się w zabudowaniach. Niedługo przez planowanym przybyciem Korsina, Orlenda poprosiła Seelah o możliwość powrotu do miasta wraz z tragarzami, gdyż nie była w stanie latać na uvaku ze względu na ciążę. Jej towarzyszka zastanowiła się przez chwilę, lecz ostatecznie uznała, że w razie swojej śmierci druga z kobiet będzie kontynuować jej dzieło, więc się zgodziła. Chwilę potem w rezydencji pojawił się Korsin wraz z Gloydem i kilkoma ochroniarzami, zaś Seelah dała myślą sygnał Jariadowi do działania. Matka pozwoliła synowi przejąć inicjatywę i stanęła na skraju placu otoczona grupką swoich dworzan, lecz gdy Jariad wyraźnie zaczął tracić kontrolę, odezwała się i nakazała Yaru opowiedzieć jak to zabił jej męża. przywróciło to panowanie nad sytuacją jej synowi, lecz tylko na chwilę, gdy Keshiri poderwali wszystkie uvaki ze świątynnej stajni do lotu, a w zamieszaniu Yaru i Gloyd rzucili się do ucieczki. Jariadowi udało jednak dopaść się ojczyma na klifie, z którego dwadzieścia pięć lat wcześniej spadł Devore, zaś Seelah oglądała to wszystko z dachu swego poprzedniego domu. Widowisko przerwało jej jednak ciało jej dworzanina, które zostało wyrzucone przez Gloyda prze świetlik, zaś następnie straciła równowagę, gdy obok niej przeleciały uvaki, a unikając pazurów wpadła przez wybity świetlik. Chwilę potem Seelah ruszyła w stronę pomieszczenia, gdzie walczył Gloyd, aby ujrzeć kto przybył na uvakach i po chwili zobaczyła, że to była Nida, którzy przybyła z odsieczą dla ojca. Jej matka nie mogła jednak już wiele zrobić, gdyż wtedy do sali, gdzie przebywała wpadł Houk, który, przyparty do muru, aktywował detonator protonowy, którego eksplozja zawaliła budynek. Seelah przeżyła wybuch, lecz gdy ocknęła się jakiś czas później na kamiennej ławie w starym szpitalu odkryła, że straciła władze w nogach. Po chwili usłyszała głos swojej córki, która opowiedziała jej o tym jak dowiedziała się od Tony o spisku Keshirich oraz o śmierci Yaru. Seelah spytała się ją o jej syna, na co usłyszała, że on również nie żył, zrzucony przez Nidę z klifu. Starsza z kobiet dowiedziała się jeszcze, że jej córka została nowym Wielkim Lordem i planuje rządzić przez dziesięciolecia lub do powrotu Sithów, na co Seelah ją wyśmiała i odgrodziła, że powie innym o uszkodzonym nadajniku i kłamstwie Karosina. Nida nie dała się jednak zastraszyć i przekazała matce, że zgodnie z ostatnią wolą jej ojca, powinna czekać ją śmierć, lecz postanowiła, że zamknie ją w świątyni do końca życia, po czym udała się w stronę swojego uvaka. Seelah udało się ją na czas dogonić czołgając się po ziemi i ujrzała skrzynie pełne warzyw i owoców oraz otrzymała zapewnienie, że kolejne dostawy będą pojawiać się regularnie.[4]

Spuścizna

Miejsce ostatecznego spoczynku Seelah.

Zgodnie z ostatnią wolą jej drugiego męża, wszystkie przedstawienia Seelah, poza tymi znajdującymi się w świątyni, zostały zniszczone, zaś ona sama popadła w niełaskę jako zdrajczyni. Pomimo tego, udało jej się zapewnić, aby Plemię przez lata składało się jedynie z ludzi. Dodatkowo w końcowym okresie trwania Ery Zepsucia istniała frakcja o nazwie Siostry Seelah, która skupiała kobiety, które w młodości ujrzały ją w wizji i dążyły do oczyszczenia jej imienia.[5][6]

Charakterystyka

Seelah Korsin była kobietą rasy ludzkiej o ciemnej cerze i rudych włosach. Podczas pobytu na Kesh bardzo dbała o swój wygląd, dzięki czemu bardzo dobrze wyglądała nawet pomimo upływu lat. Seelah była uzdolnioną uzdrowicielką i od najmłodszych lat wykorzystywała swój dar uzdrawiania, który wspomagała wiedzą swojego ludu na ten temat. Pomimo swojej nienawiści do Czerwonych Sithów, kobieta dbała przede wszystkim o przyszłość Plemienia i chciała zapewnić mu jak najlepsza przyszłość. Bardzo kochała swojego pierwszego męża, a po jego śmierci przez lata planowała zemstę.

Poza światem Gwiezdnych wojen

Postać Seelah została stworzona przez Johna Jacksona Millera na potrzeby jego serii ebooków opisującej powstanie Zaginionego Plemienia i po raz pierwszy pojawiła się w Zaginione Plemię Sithów: Przepaść. Seelah była jedną z głownych bohaterek również trzech kolejnych opowiadań z cyklu, a dodatkowo została wspomniana w trzech ostatnich. Na swojej stronie autor podał, że ostateczny los Seelah zgadzał się ze zwyczajem zabijania małżonków Wielkich Lordów po ich śmierci, jaki pojawił się w serii Przeznaczenie Jedi.[7] Dodatkowo autor napisał, że Seelah była najbardziej złą postacią jaką kiedykolwiek napisał.[8]

Przypisy

Źródła