Korin Pers

Z Biblioteki Ossus, polskiej encyklopedii ''Gwiezdnych wojen''.
Korin Pers
Data i miejsce śmierci: po bitwie o Yavin 4[1]
Rasa: Ugnaughtka
Kolor włosów: Siwe
Kolor oczu: Brązowe
Kolor skóry: Jasna
Przynależność: Uniwersytet Bar'leth
Profesja: Sava




Korin Pers była kobietą należącą do rasy Ugnaughtów i cyborgiem żyjącym w ostatnich latach istnienia Republiki Galaktycznej oraz w czasie rządów Imperium Galaktycznego. Przed powstaniem nowego reżimu była savą na Uniwersytecie Bar'leth i ekspertką w dziedzinie antyków. Brała udział w porwaniu Imperialisa, w czasie którego straciła życie.

Biografia

Wczesne życie

Korin Pers urodziła się na wiele lat przed upadkiem Republiki. W tym okresie została pracownicą Uniwersytetu Bar'leth, który znajdował się na jednym ze Światów Jądra. Ostatecznie piastowała prestiżowe stanowisko savy, a jej obszarem zainteresowań była historia Jedi oraz Sithów,[2] wydała również kilka książek z tego tematu.[3]

Po przejęciu władzy przez Imperium i Czystce Jedi, sava Korin, wraz z innymi uczonymi podzielającymi jej zainteresowania użytkownikami Mocy, została zmuszona do odejścia z uniwersytetu i popadła w niełaskę.[2] W późniejszym okresie zamieszkała na planecie Castell oraz poznała Landa Calrissiana, a w wyniku wydarzeń jakie później nastąpiły straciła oko, które zastąpiła implantem.[3]

Kradzież Imperialisa

Na pewien czas przed bitwą o Hoth do gabinetu Korin Pers weszli dwaj mężczyźni, Lando Calrissian oraz jego przyjaciel Lobot, którzy, na zlecenie Torena, zamierzali ukraść jacht o nazwie Imperialis. Początkowo kobieta była im niechętna i wycelowała w Landa swój blaster oraz przypomniała, iż w czasie ich poprzedniego spotkania straciła oko. Gdy mężczyzna nazwał ją savą, kobieta wyjawiła zdziwionemu Lobotowi swoją przeszłość na uniwersytecie oraz zgodziła się spojrzeć na cel kradzieży. Pomimo początkowej niechęci, gdy tylko okazało się, iż ci planowali ukraść luksusowy jacht należący do kolekcjonera sztuki, Ugnaughtka zgodziła się wziąć udział w ich przedsięwzięciu. W czasie akcji miała zająć się wyceną znajdujących się na pokładzie statku przedmiotów, które, zgodnie z umową z Torenem, miały należeć do złodziei. Następnie, razem z dwoma mężczyznami oraz pozostałymi członkami grupy, Aleksinem i Pavolem, włamała się na teren stoczni orbitalnej CC-24 i wykradła Imperialisa.[3]

Gdy korweta opuściła stocznię, a Lando i Lobot zajęli miejsce za jej sterami, Korin Pers, wraz z pozostałą dwójką złodziei, ruszyła przeszukać statek. W głębi statku natknęła się na zamkniętą centralną komnatę, której nie była w stanie otworzyć. Gdy usłyszeli jak statek wydaje dziwne dźwięki, postanowili wrócić do kabiny pilotów. Tam Korin zapytała się, co się działo, na co Lobot wyjawił jej, iż przyciągnęli zainteresowanie Imperium. Wtedy kobieta zauważyła trzy gwiezdne niszczyciele w układzie. Widząc to, sava wpadła w złość skierowaną w stronę Calrissiana, po czym wytknęła mu, iż miała być to prosta robota. Mężczyzna zapewnił ją, że to, iż wciąż żyli, oznaczało chęć imperialnych do złapania statku, nie zniszczenia go. Po chwili jego słowa się potwierdziły, gdy niszczyciele aktywowały promienie ściągające. W reakcji na słowa Landa, iż zamierzał lecieć w stronę wiązek promieni i wszystko będzie dobrze, Aleksin przyłożył mu nóż do gardła, zaś Korin zgodziła się z nim, iż uważała całkowicie inaczej i zapytała się go czy planował wydać pozostałych w zamian za wolność. Następnie przypomniała, iż imperialni tak nie działali. Nie mając jednak wyboru, postanowiła zgodzić się na plan przemytnika, który zapewnił, iż uda mu się uciec.[4]

Korin oprowadza towarzyszy po statku.

Po udanym manewrze Calrissiana, który doprowadził do zderzenia dwóch niszczycieli oraz pozwolił im skoczyć w nadprzestrzeń i znaleźć się bezpiecznie w głębi przestrzeni kosmicznej, Lando spytał Korin czego się dowiedziała o statku, na co ta zapewniła go z uśmiechem, iż był on od góry do dołu wypełniony skarbami. Następnie oprowadziła towarzyszy po statku opisując znajdujące się tam przedmioty, między innymi gungański totem płodności z Naboo. Po drodze wysnuła przypuszczenie, iż statek ten mógł zostać zaprojektowany przez Raitha Sienara. Ostatecznie zaprowadziła ich do centralnej komnaty, której nie potrafiła wcześniej otworzyć. Lobot postanowił włamać się do systemu zabezpieczeń, co dosyć szybko mu się udało, lecz ku zaskoczeniu złodziei w środku znajdowali się dwaj gwardziści imperialni, którzy poważnie ranili mężczyznę.[4] Podczas, gdy Aleksin i Pavol zajęli walką przeciwników, Lando i Korin zajęli się Lobotem. Kobieta zdziwiła się, iż cyborg zaczął brzmieć inaczej i wydawać komunikaty o stanie systemu jednostki, na co Calrissian poinformował ją, iż oznaczało to, że cyborg tracił panowanie nad implantem. Następnie oboje zaprowadzili go na pokład medyczny, gdzie znajdowały się zbiorniki z bactą. Po drodze jeszcze sava Pers wyraziła zaniepokojenie, iż zostawili wojowników samych, a gdy już Lobot znalazł się w leczniczym płynie, spytała się, czy zdążyli na czas. Gdy Lando przeprosił przyjaciela, kobieta wytknęła mu, iż zawsze przepraszał i nic to nie zmieniało. Następnie zauważyła, iż spotkali się z Gwardią Imperialną, osobistą ochroną Palpatine'a, zaś tak nowoczesny technicznie statek musiał należeć do samego Imperatora, co oznaczało iż Lando skazał ich na śmierć. Mężczyzna przerwał jej i razem ruszyli w w stronę centralnej komnaty, aby pomóc wojownikom. Po drodze Korin wzięła z uchwytów na broń blaster wspominając, iż nie zamierzała walczyć gołymi rękami. Gdy znaleźli się przed drzwiami zatrzymali, lecz nie usłyszeli odgłosów walki. Sava zaproponowała ucieczkę w kapsułach ratunkowych, lecz Lando skarcił ją za to. Obawa okazała się jednak bezpodstawna, gdyż okazało się, iż sklonowani wojownicy dali radę gwardzistom, w co Korin nie mogła uwierzyć.[2]

Podczas, gdy Lando gratulował wojownikom, Korin zajęła się oględzinami poległych. Szybko stwierdziła, iż gwardziści zostali czymś skażeni. Nie przejęła się tym jednak zbytnio wiedząc, iż to czego strzegli było czymś wartościowym i ruszyła do środka komnaty. Gdy wewnątrz znaleźli pomieszczenie wypełnione artefaktami Sithów, Korin wyjaśniła Landowi pokrótce kim oni byli.[2] Wśród znalezionych przedmiotów kobieta zlokalizowała rzeźby, które mogły być dziełem lorda Momina oraz zapewniła pozostałych, iż zawartość komnaty była warta majątek. Ich rozważania zostały jednak przerwane przez nagły atak Aleksina, który nagle, skażony mocą rzeźby, zwrócił się przeciw towarzyszom. Widząc jak ten odcina ramię drugiego klona, Korin początkowo spytała go co się stało, lecz po chwili rzuciła się za Landem do ucieczki zamykając za sobą drzwi do komnaty, które według jej zapewnień powinny zatrzymać na dłuższą chwilę nawet [[miecz świetlny]. Następnie wyjaśniła towarzyszowi, iż sprawką całego zamieszania najpewniej były artefakty, które najpierw zapanowały nad gwardzistami, a potem opanowały Aleksina. Nie zważając na rozmyślania Landa, sava Pers oznajmiła, iż opuszcza statek. Gdy ten próbował oponować, iż nie mogą porzucić Pavola, Korin zarzuciła mu, iż myślał o skarbie, nie o towarzyszu, zaś ona była wystarczająco przerażona, by uciec. Nie przekonał ją również argument o rannym Lobocie wciąż pozostającym w baccie. Rozmowę przerwał komunikat o zablokowaniu kapsuł ratunkowych na statku. Kobieta postanowiła udać się na mostek, aby uruchomić je ponownie, wpadła jednak w pułapkę zastawioną przez łowczynię nagród, Chanath Cha. Zapytana o położenie wspólników, mimo wycelowanego w nią blastera, Korin zaprzeczyła, iż ktoś był z nią. Lando wciąż ukryty próbował ją ratować, lecz sam został złapany. Szybko jednak okazało się, iż łowczyni go znała, w związku z tym puściła towarzyszy.[5]

Śmierć Korin.

Gdy wyszło na jaw, iż Chanath planowała wysadzić statek, Korin zaprotestowała, iż znajdowali się na nim bezcenne artefakty, co jednak nie przekonało łowczyni. Postanowiła zmienić plany dopiero, gdy usłyszała o Lobocie. Wtedy jednak, do pomieszczenia gdzie się znajdowali, przybyli sklonowani bracia, obaj wyposażeni w miecze świetlne. Kazali opuścić pozostałym ich statek, a następnie zagrozili, że i tak ich zabiją. Wtedy Aleksin zwrócił się do Korin, iż ją oszczędzą, jeśli postanowi się do nich dołączyć, gdyż uważali ją jedynie za ofiarę Calrissiana. Zaproponował jej również poznanie wielkiej prawdy. Kobieta, wprawiając w zaskoczenie Calrissiana, wyznała iż ufała wiedzy, w przeciwieństwie do niego i zgodziła się na propozycję bliźniaków. Aleksin podał jej więc rzeźbę, a gdy Korin spojrzała w jej oczy dostała się pod jej wpływ i uznała, iż nie mogli sprzedać niczego ze statku i powinni zabić pozostałych. Klon przyznał jej racje i przebił jej pierś podwójnym mieczem świetlnym odbierając jej życie.[1]

Charakterystyka

Korin Pers była kobietą oraz Ugnaughtką o siwych włosach i brązowych oczach. Jej stracone lewe oko zastąpiła implantem o czerwonej bardzie soczewki. Była osobą uczoną i inteligentną oraz znawczynią w dziedzinie antyków oraz historii Jedi i Sithów. Gdy w grę wchodziły duże pieniądze oraz wiedza na interesujące ją tematy była w stanie zapomnieć dawne niesnaski i współpracować z innymi. Gdy jednak sytuacja robiła się nieciekawa nie miała oporów, aby zdradzić towarzyszy lub próbować ucieczki.

Przypisy

Źródła