Killicki zmierzch

Z Biblioteki Ossus, polskiej encyklopedii ''Gwiezdnych wojen''.

Killicki zmierzch (ang. Killik Twilight) to słynny alderaański mcho-obraz stworzony przez Oba Khaddara. Był uważany za jedno z najcenniejszych dzieł sztuki należących do królewskiego domu Alderaanu i jednocześnie przypominał o starożytnych mieszkańcach tej planety. Był wysoce ceniony przez znawców sztuki galaktycznej, mimo, że wielu z nich nigdy nie było na Alderaanie, a żywych Killików nie było dane widzieć nikomu.

Wygląd

Mcho-obraz przedstawiał dynamiczną scenę - w tle można było dostrzec kłęby ciemnych chmur, nadchodzące nad iglistą osadę, natomiast na pierwszym planie znajdowała się smagana wiatrem grupa insektoidalnych istot, Killików, która opuszczała miasto. Interpretacje dzieła były różne: jedni oglądający twierdzili, że Killikowie odwracają na nim oczy od nadchodzącej zagłady ich rasy, inni - że zwracają się ku nadciągającym przeciwnikom, by stawić im czoła.

Obraz miał przekątną o długości niespełna 50 centymetrów.

Historia

Killicki zmierzch znajdował się w posiadaniu rodu królewskiego z Alderaanu i przez długi czas wisiał na ścianie sypialni księżniczki Leii. Kiedy ta zaangażowała się w działania Sojuszu Rebeliantów, w obwodzie kontrolującym wilgoć obrazu ukryto mikroobwód zawierający klucz do tajnego szyfru, na którym oparta była Shadowcast - sieć komunikacji z głęboko zakonspirowanymi agentami wywiadu. Pomysł, by ukryć klucz w obrazie, pochodził od Leii.

Zaginiony?

Z początku wydawało się, że Killicki zmierzch został utracony wraz ze zniszczeniem planety, jednakże w roku 9 ABY niespodziewanie został on wystawiony na aukcji na planecie Tatooine. Okazało się, że na krótko przed katastrofą obraz został wysłany jako część wypożyczonej ekspozycji do muzeum na Coruscant. Następnie w niejasnych okolicznościach przejął go Threkin Horm, który ostatecznie postanowił spieniężyć obraz na wspomnianej aukcji.

Incydent na Tatooine

Po otrzymaniu od Lando Carlissiana informacji o tym półlegalnym przedsięwzięciu, Han Solo i Leia Organa wyruszyli na Tatooine z misją wykupienia obrazu i odzyskania ukrytego w nim klucza. Taki sam cel przyświecał jednak także wysłannikom Imperium, z polecenia pozostającego jeszcze we względnym ukryciu wielkiego admirała Thrawna. W zamieszaniu, jakie nastąpiło podczas finalizowania aukcji, obraz został skradziony przez Kitstera Banaia, dawnego przyjaciela Anakina Skywalkera, a następnie został przechwycony przez Ludzi Pustyni. W końcu trafił jednak do rąk małżeństwa Solo, którzy zniszczyli obwód z kluczem szyfrującym, a następnie - zgodnie z zawartą umową - oddali Killicki zmierzch swoim towarzyszom, trójce Squibów (Grees, Sligh i Emala). Ci sprzedali go Imperium po wysokiej cenie - sprzedawcy udawali, iż nie wiedzą, że obraz nie zawiera cennej części.

Dalsze losy

Obraz znalazł się w posiadaniu Thrawna i wielu z tych, którzy wiedzieli o tym fakcie, wierzyło, iż zaginął on, kiedy Chiss został zabity.

Wiele lat później, po zakończeniu wojny z Yuuzhan Vongami, wielki admirał Gilad Pellaeon podarował ten obraz Hanowi i Leii, a ci powiesili go w swojej kajucie na pokładzie Millennium Falcona.

Na krótko przed wojną z Mrocznym Gniazdem rodziny Skywalkerów i Solo przybyły na planetę Yoggoy, która była stolicą Kolonii Killików. Owady próbowały wynieść mcho-obraz z Sokoła wiele razy, dając przybyszom swoje produkty w zamian, ale za każdym razem Han odbierał im dzieło sztuki i umieszczał z powrotem na pokładzie.

Ciekawostki

Źródła