Atin Skirata

Z Biblioteki Ossus, polskiej encyklopedii ''Gwiezdnych wojen''.
Atin Skirata
Miejsce pochodzenia: Kamino
Rasa: Człowiek-klon
Wzrost: 183 cm
Kolor włosów: Czarne
Kolor oczu: Brązowe
Kolor skóry: Jasna
Przynależność:
Profesja: Klon-komandos




Atin Skirata, pierwotnie znany jako RC-3222 był jednym z klonów Jango Fetta jakie powstały na Kamino dla Wielkiej Armii Republiki. Narodził się w 32 BBY i kolejne 10 lat spędził na szkoleniu na Kamino - od 30 BBY szkolony był przez Walona Vau. Na Kamino był członkiem nieznanej z nazwy drużyny, której wszyscy członkowie zginęli, został więc przypisany do nowej drużyny. W 22 BBY, gdy wybuchły wojny klonów brał on udział w bitwie o Geonosis, podczas której ponownie wszyscy członkowie jego aktualnej drużyny zginęli. Przypisano go więc do nowo powstałej drużyny Omega z którą wykonywał misje w takich miejscach jak Qiilura, Coruscant, Festa, Gaftikar czy Haurgab. Po wydaniu rozkazu 66 zdezerterował i osiedlił się w Kyrimorut, na Mandalorze, wraz z poznaną swego czasu ukochaną, Twi'lekanką Laseemą.

Biografia

Narodziny i szkolenie na Kamino i bitwa o Geonosis

Atin narodził się w 32 BBY jako jeden z milionów klonów Jango Fetta stworzonych przez Kaminoan. Od 30 BBY szkolony był przez jednego z Cuy'val Darów, Walona Vau. W bliżej nieokreślonym czasie szkolenia pozostali trzej członkowie jego nieznanej z nazwy drużyny zginęli - za co się obwiniał bowiem zginęli ruszając mu na ratunek. Komandos został przypisany do nowej drużyny, z którą trenował aż do 22 BBY, do momentu wybuchu wojen klonów. W bliżej nieustalonym okresie szkolenia wyzwał także Walona Vau, swojego szkoleniowca, na walkę - ten dawał bowiem swoim podwładnym możliwość walczenia z innym klonem albo z nim. Mający ogromną przewagę nad młodym klonem Vau walkę oczywiście wygrał, swoim Beskadem zostawiając Atinowi na pamiątkę wiele blizn. Atin poprzysiągł sobie wtedy, że pewnego dnia zabije Mandalorianina.

Gdy wybuchła Bitwa o Geonosis Atin wraz ze swoją drużyną brał w niej udział, ponownie zostając jedynym ocalałym - za co Walon przy pierwszej okazji rozmówił się z nim, zostawiając mu na twarzy sporawą bliznę.

Misja na Qiilurze

Poznanie nowej drużyny i wylot

Drużyna Omega.

Trzy miesiące po bitwie o Geonosis Atin znajdował się w centrum medycznym, z którego musiał wydostać się wbrew woli droidów medycznych, by stawić się na odprawie swojej nowej drużyny. Gdy przybył na miejsce z wciąż świeżą rana ciętą na twarzy, generał Jedi Arligan Zey poinstruował zgromadzoną czwórkę komandosów, że ich celem będzie Qiilura i znajdujący się na niej ośrodek naukowy gdzie rezyduje doktor Ovolot Qail Uthan, a także, że przy okazji mają ustalić co się stało z zaginionym na planecie Mistrzem Jedi - Fulierem.

Następnie Bardan Jusik zaprowadził komandosów do zbrojowni, gdzie między innymi spytał Atina czy jego rana boli, na co ten odparł, że tylko trochę. Jedi zapytał także czy komandosi mają jakieś imiona - na co Atin stwierdził, że jego drużyna mówiła na niego właśnie Atin. Dzięki pytaniu Ninera, komandos dowiedział się, że już za 8 godzin będą na miejscu akcji.

Atin wraz z pozostałymi komandosami znajdował się na platformie lądowniczej D-768, czyniąc ostatnie przygotowania przed akcją. Podczas załadunku Rolniczego Opylacza zbiorów Darman spytał Atina czy lubi Trandoshański sprzęt, jako, że zabrał on na misje dwa karabiny udarowe LJ-50, ten odparł jednakże, że chodzi przede wszystkim o cechy praktyczne tej broni, a nie pochodzenie. natomiast gdy zobaczył w ręku Fi Geonosianską pikę mocy, i dowiedział się od niego, że to pamiątką z Geonosis, stwierdził, że osobiście wolałby nie zabierać stamtąd żadnych pamiątek. Po tym wraz z pozostałą trójką komandosów został zamknięty wewnątrz pojazdu.

Lecąc już w atmosferze Qiilury komandosi zapoznawali się z nowymi funkcjami ich zbroi, a na sto kilometrów przed celem założyli hełmy, tak jak zakładał plan. Nie wszystko przebiegało jednak według planu, gdy statek zaczął obniżać pułap, zderzył się z przedstawicielem lokalnego ptactwa w wyniku czego wysiadł jego silnik atmosferyczny. Komandosi musieli się więc ewakuować, gdy Darman odstrzelił klapę włazu, to właśnie Atin z Fi wyskoczyli jako pierwsi.

Niner, dowódca drużyny Omega.

Atinowi udało się wylądować i dotrzeć do Punktu Zbornego Alfa przed sierżantem, Ninerem. Gdy ten dołączył do czekających w PZ Atina i Fi, Atin spytał dowódcę czy są jakieś wiadomości od Darmana, a gdy dowiedział się jaki los prawdopodobnie go spotkał, spytał jak więc wygląda ich sytuacja, mając na myśli fakt, że stracili materiały wybuchowe niesione przez zaginionego komandosa, a nie brata, czym zdenerwował Ninera. Natomiast gdy Fi stwierdził, że Atin na pewno chciałby żeby jego szukali gdyby zaginął, na Atin odparł, że jeśli miało by to narazić sukces wyprawy, toby tego nie oczekiwał. Stwierdził też, że prędzej czy później będą musieli pogodzić się z faktem, że Dar nie żyje, ponownie denerwując Ninera.

Trójka komandosów zmierzała do PZ Beta, gdy usłyszeli prowadzący poszukiwania powietrzny śmigacz, przez co natychmiast padli na ziemie w nadziei, że nie zostaną zauważeni. Atin, który zajął najlepszą pozycję referował pozostałym ruchy wrogiego pojazdu. W rozmowie z Fi stwierdził także enigmatycznie, że "był Darmanem", czego drugi komandos na razie nie zrozumiał. Gdy wroga maszyna namierzyła Ninera, ten natychmiast zniszczył ją granatem ze swojego DC, Atin natomiast nie uciekł. Gdy dwaj komandosi wrócili, zastali Atina wywlekającego z wraku szczątki komputera pokładowego, w nadziei na wydobycie z nich jakichś ciekawych danych. Następnie cała trójka kontynuuje swoją podróż ku PZ Beta.

Ich podróż przerwana zostaje jednak przez niewiedzących o tym Weequayów, którzy na skraju skoszonego nieco wcześniejszej pola urządzili sobie libacje. Niner i Fi zajęli pozycje pozwalające obserwować im sytuacje, podczas gdy Atin udał się dalej w las aby zająć się grzebaniem w zdobytym komputerze pokładowym. Gdy sytuacja się zmieniła, a Weequayowie zostali zabici przez mających ich zastąpić w milicji droidy bojowe, komandosi mogli kontynuować swą podroż, więc Atin wrócił do pozostałej dwójki. Wraz z Ninerem w dalszej podroży miał on nieść drąg na którym zawiesili siatkę ze sprzętem, a prowadzić miał Fi. Sam Fi marudził także, że podczas tej wyprawy nie oddal jeszcze żadnego strzału, na co Atin odparł, że to akurat dobrze patrząc na charakter ich misji.

Darman - zaginiony towarzysz.

Komandosi dotarli w końcu w okolice PZ Beta, jednak ku swojemu zdumieniu dowodzący nimi Niner ujrzał jedynie "łysą" polanę w miejscu gdzie znajdować się powinien las. Wiedząc, że nie mogą się przyczaić w niedającym już schronienia PZ, ale także, że nie mogą ruszać po prostu dalej, bo muszą sprawdzić czy nie zjawi się Darman, Niner spytał Atina gdzie jest najbliższy bezpieczne miejsce pozwalające obserwować niedoszły Punkt Zborny, po czym całą trójką rozpoczęli kilometrową podróż do niego. Szli obok trasy która przybyli, aby przy okazji przekona się czy nikt ich nie śledził.

Podczas podroży, gdy Fi z Ninerem wymieniali uwagi na rozmaite tematy, ich rozmowę przerwał idący w pewnej odległości od nich Atin, łamiąc ciszę radiową i nadając na komunikatorze średniego zasięgu. Poinformował towarzyszy, że 500metrow za nimi znajduje się 10 robotów bojowych i jedna istota organiczna, zaraz później informując o nawiązaniu kontaktu bojowego.

Niner i Fi natychmiast rzucili na ziemie zbędny balast i pobiegli w okolice miejsca w którym Atin został przyszpilony przez roboty, przy pniu drzewa. Dwójka komandosów szybko wyeliminowała cele, Fi zajął się Aqualishańskim dowódcą i kilkoma robotami, pozostałe przy pomocy granatów zniszczył zaś Niner. Gdy wydawało się, że już po wszystkim, zabłąkany, wciąż funkcjonalny robot strzelił w kierunki sierżanta który dzięki ostrzeżeniu Atina uniknął postrzału, za to właśnie Atin zniszczył robota, samemu przyjmując jednak jego strzał na płytę napierśną swojej zbroi. Fi sprawdził stan komandosa, przekonując się, że zbroja wytrzymała, i Atin prawdopodobnie będzie miał jedynie dużego siniaka, ale nie wykluczając możliwości wystąpienia odmy opłucnej w późniejszym czasie. Z tego powodu Niner zaproponował, że poniesie plecak Atina, a także stwierdził, że nie ma sensu czekać na Darmana w tym miejscu, i powinni udać się ku kolejnemu PZ, w tym zostawiając mu tylko jakiś znak. Niner zapytał następnie, patrząc na szczątki robotów, czy tak właśnie postrzegając ich inni, jak roboty, ranny komandos jednak zaprzeczył, nie tracąc poczucia humoru, i stwierdzając, że są warci nawet mniej niż roboty, bo nie przedstawiają żadnej wartości jako martwi, w przeciwieństwie do robotów, które tworzą złom. W dalszej rozmowie z Ninerem Atin wyjaśnił swojemu dowódcy co miał kiedyś na myśli stwierdzając, że "był Darmanem", wyjawiając mu, że dwukrotnie był jedynym ocalałym z drużyny, z czego za pierwszym razem jego bracia zginęli gdy na ćwiczeniach ruszyli mu na ratunek, przypłacając to życiem. Jak się więc okazało, Atin bal się spowodować u Darmana wyrzuty sumienia które ten by miał gdyby pozostałym członkom Omeg coś się stało gdy będą go starały się ratować.

Trójka komandosów dotarła w okolice PZ Gamma, gdzie ukryli się by oczekiwać na przybycie Darmana. Atin, który czuł się już dobrze a po kontuzji pozostał mu już tylko ślad na napierśniku, wraz z pozostałymi zabijał czas rozmową podczas której między innymi wspominali swoich sierżantów szkoleniowych z Kamino, W pewnym momencie Fi poinformował towarzyszy o istotnym zjawisku na wschodzie. Po przyjrzeniu się mu, komandosi ustalili, że jest to una pożaru, nie byli jednak w stanie domyślić się czy przeciwnikom którzy go rozpalili chodzi o ukaranie farmerów, wykurzenie Darmana z kryjówki, czy jeszcze coś innego.

Kolejna wartę pełnił Niner, zmieniając Fi, komandos nie mógł jednak spać więc wrócił do sierżanta porozmawiać na temat możliwości złamania ciszy radiowej. chwilę później do komandosów dołączyła, dając zawczasu znać o tym, że podchodzi, Jinart, wyjawiając im rozmaite istotne informacje, między innymi o tym, że Darman żyje,, że ma holomapy i materiały wybuchowe, a także, że zmierzają do złego punktu. Gdy zaproponowała, że wskaże im nowy punkt, gdzie będą mogli się spotkać z Darmanem, Atin zapytał czy w Imbraani, w pobliżu którego chciała im wskazać miejsce Jinart, wydobywają jakieś minerały, w dalszej rozmowie wyjaśniając, że skoro tak to mają tam też materiały wybuchowe oraz bezpieczne zapalniki, czyli coś co zdecydowanie pomogło by im wykonać misję. Jinart zgodziła się z jego tokiem myślenia, i przekazała co wiedziała na temat ośrodka wydobywczego.

Komandosi dotarli do stacji wydobywczej zgodnie z planem, Niner stwierdził, że na straży pozostanie Fi, a rekonesansem zajmie się on z Atinem. dwójka komandosów ruszyła więc do obiektu, kierując się wprost do znajdującego się na jego terenie niewielkiego domu, domyślając się, że to właśnie w nim będą trzymane materiały ich interesujące. Po dotarciu do niego, Atin starał się endoskopem spenetrować drzwi, bezskutecznie jednak, musieli więc skorzystać z posiadanego tarana. Atin wyważył drzwi, zza których natychmiast posypała się seria blasterowych błyskawic. Nie wiedząc jak wykurzyć przeciwnika na zewnątrz, jako, że większość zwyczajowych metod w przypadku pomieszczenia z materiałami wybuchowymi była zakazana, Atin posłużył się sztuczką - wrzucił do środka zabezpieczony granat, wiedząc, że wypłoszy to ukryte w środku osoby. Tak też się stało, dwoje Trandoshan wybiegło po chwili z domku, zaraz padając martwymi od strzałów dwójki komandosów. Weszli oni do środka, przekonując się, że tak jak sądzili za proces wydobywania minerałów odpowiada robot, którego wyłączyli. Następnie Atin zaczął sprawdzać jakie materiały znajdują się w pomieszczeniach, zachwycając się nimi, aż do momentu gdy z sąsiedniego pomieszczenia usłyszeli trzask - natychmiast więc wrócili do trybu pełnej gotowości i sprawdzili co jest źródłem tego hałasu. Okazało się, że był to trzeci ukrywający się Weequay, Guta-Nay, w przeciwieństwie do dwóch poprzednich, ten jednak wyrażał pełną chęć współpracy. Błagał komandosów by go nie zabijali, twierdząc, że ma informacje które im się przydadzą, Atin niechętny był pomysłowi zabierania jeńca, ale w końcu Niner zadecydował, że może im się on przydać. Atin wpadł także na pomysł, który zaraz wprowadził w życie - przejął kontrole nad jednym z robotów wydobywczych, aby mogli łatwiej przetransportować potrzebne im materiały. Ninerowi spodobała się ta myśl, i stwierdził, że on sam weźmie jednego robota, i uda się do Teklet by zniszczyć stacje przekaźnikową, natomiast Atin z Fi oraz więźniem wezmą drugiego, i udadzą się w okolice miejsce gdzie mieli spotkać się z Darmanem. Dołączywszy do nich w międzyczasie Fi zdjął hełm, następnie zrobił to Niner a na koniec Atin, wyraźnie przerażając i zaskakując pojmanego Nuta-Gay, który nie spodziewał się, że zobaczy trzy takie same twarze.

Po wykonaniu swojego zadania i zniszczenia stacji Niner dołączył z pworotem do Atina i Fi, i razem kontynuowali swą podróż - Fi szedł z przodu, Atin wraz z więźniem pośrodku a Niner zamykał pochód. W pewnej chwili Atin zaproponował wypuszczenie zdalniaka, na co Niner przytaknął, zaznaczając żeby obraz z jego kamery przekazał na hełmy wszystkich trzech komandosów. Gdy sierżant wdał się w dyskusję z pojmanym Guta-Nayem zdalniak dotarł do znajdującego się kilka minut drogi przed nimi Darmana, a następnie dalej, do Imbraani, w okolice znajdującej się tam willi. Fakt, że nigdzie po drodze nie dostrzegali sil wroga mocno martwił komandosów.

Zjednoczenie z Darmanem

Etain Tur-Mukan.

Trójka komandosów osiągnęła w końcu cel swojej podroży i dotarła do Darmana. wyraźnie zaskoczona ich identycznym wyglądem Etain gapiła się na przybyłych, co Niner żartobliwie zinterpretował jako gapienie się z powodu przyprowadzenia Weequaya. Gdy Etain stwierdziła, że nie jest w stanie ich odróżnić, Niner chciał przedstawić się swoim numerem służbowym, ale Etain stwierdziła, że wolała by poznać ich imiona, Niner stwierdził jednak,, że to nie jest sprawa oficjalna, ale głos zabrał Fi, podając Etain imię swoje i Atina - postawiony w takiej sytuacji Niner również wyjawił swoje. Gdy po chwili Etain rozpoznała kim jest pojmany Weequay, spytała natychmiast Ninera po co zabrali go, że sobą, na co ten odparł, że sądzili iż może mieć przydatne informacje. Jedi poprosiła więc żeby pozwolili jej spędzić chwilę z więźniem, na co komandosi się zgodzili - gdy ta rozpoczynała rozmowę z więźniem usłyszała z tylu klekot pancerzy - okazało się, że to Atin objął z radości Darmana, wyraźnie zakłopotanego tym, że Etain zobaczyła go w takiej sytuacji.

Spokój jedzących zaimprowizowany posiłek komandosów został zakłócony przez Fi, meldującego, że coś się zbliża, Etain szybko jednak rozpoznała poprzez Moc naturę przybysza, informując pozostałych, że to Jinart. Gurlanka przyniosła im kawałek martwego Merle, którego podziałem zajął się Darman, następnie zaś wszyscy udali się by wysłuchać co przybyła ma im do powiedzenia - potwierdziła ona domysły Darmana, że Ghes będzie się bronił w ośrodku. Darman rozważał głośno rożne możliwości zniszczenia drugiego obiektu, Willi, aż to w końcu właśnie Atin wymyślił by wykorzystać zmodyfikowanego, wypełnionego taśmą termiczną zdalniaka. W dalszej rozmowie Etain stwierdziła iż zniszczenie willi ma sens jedynie gdy będzie ona pełna robotów, muszą więc udawać, że mają zamiar to ją, nie ośrodek zaatakować, i zaproponowała żeby przekazać tą informację Ghezowi, poprzez wmówienie pojmanemu Nuta-Gayowi, że komandosów jest więcej niż w rzeczywistości i wysłanie go na pewną śmierć.

Gdy Jinart się oddaliła komandosi zjedli posiłek, cały czas wspominając o pozostawieniu porcji dla drugiej drużyny i tym, że ich celem bezie willa, na potrzeby zmylenia Nuta-Gaya. Chwilę później Darman wraz z Fi zasnęli, Niner stanął na warcie, pilnując bezpieczeństwa obozu, natomiast Atin zajął się swoim sprzętem. Podeszła do niego Etain, zaciekawiona możliwościami sprzętu komandosów, wyjaśnił jej więc szczegóły widoczności jaką posiada czuwający Niner, a także zachęcił by popatrzyła na okolice przez lunetę jego DC. Gdy spytała o możliwość przymierzenia jego hełmu, zgodził się podając jej go, każąc też zamrugać w odpowiedni sposób aby mogła doświadczyć działania ekranu projekcyjnego hełmu. Gdy go zdjęła, wyjaśnił jej kolejne szczegóły na temat hełmu, jego systemów komunikacji oraz ogólnie klonów, poziomów ich posłuszeństwa, faktu, że komandosi lokują się pod tym względem między zwykłymi piechurami a elitarnymi zwiadowcami. Etain zdziwiona jego podejściem spytała go czy zdaje sobie sprawę, że jest wykorzystywany, ten jednak stwierdził tylko, że taka już rola żołnierza. Młoda Jedi spróbowała delikatnie wpłynąć Mocą na jego umysł, aby pomoc mu pogodzić się z odczuwanym psychicznym bólem, stwierdziła także, że śmierć jego poprzednich towarzyszy to nie jego wina - odniosła pewien sukces, bowiem poczucie bólu jakie wyczuwała od Atina zelżało. Spytała go następnie czy może mu jakoś pomóc, ten poprosił ją więc by pomogła przy tworzeniu IŁW. Po jakimś czasie spędzonym na konstruowaniu ładunków Atin zdecydował się w końcu spytać Etain o coś - poprosił ją czy mógłby potrzymać jej miecz świetlny. Ta, jako, że sama wcześniej mogła zobaczyć jego karabin, zgodziła się, po chwili zachęcając trzymającego rękojeść komandosa by aktywował ostrze, co też tez zrobił, zachwycając się bronią i stwierdzając, że nie czuć w ogóle, że to bron. Spore wrażenie zrobił na nim także fakt, że Etain sama skonstruowała swój miecz. stwierdził też jednak, oddając jej wyłączony miecz, że zdecydowanie woli zachowywać większy dystans między sobą a przeciwnikiem niż ten wymagany przy walce mieczem.

Gdy niedługo później Niner zastanawiali się jak rozdzielić pomiędzy pozostałych sprzęt, co zabrać a co pozostawić, Atin stwierdził, że pn zdecydowanie zabiera karabin udarowy LJ-50 oraz blaster matrycowy typu APC wywołując komentarz Fi na temat zaufania komandosa do sprzętu republiki, Atin uciął jednak szybko dyskusje. Gdy podczas wyjaśniania im przez Ninera planu akcji Etain stwierdziła, że niezbyt przyda im się w walce z robotami, komandos podął jej karabin LJ-50 wyjaśniając, że ma on spory rozrzut, a więc nie trzeba mieć zbyt wielkich umiejętności by siać nim destrukcje.

Gdy komandosi dotarli na miejsce z którego chcieli rozpocząć atak na ośrodek, Etain pogrążyła się w medytacjach a Jinart wyruszyła ze swoją misja umieszczenia zdalniaków, Niner rozpoczął przegląd pozostałych im racji żywnościowych, na co Darman zaproponował, że powinni zjeść wszystko co im pozostało, bo później niezależnie czy im się powiedzie czy nie, nie będą już mieli okazji, co Atin poparł.

Medytująca Etain niespodziewanie otworzyła oczy oznajmiając pozostałym, że Guta-Nay nie żyje. Atin widząc, że Fi chce coś powiedzieć, i znając jego poczucie humoru, wymownym wzrokiem dał mu do zrozumienia by milczał, co poskutkowało, na chwilkę. Gdy chwilę później komandosi mogli już obserwować okolice Willi, dzięki umieszczonym przez Jinart zdalniakom, zdali sobie sprawę, że Ghez szykuje się na dwa ataki dwóch drużyn, a więc ich plan nie powiódł się tak jak chcieli, co Atin skomentował w swoim stylu.

W rozmowie z Majestatycznym Niner przekazał dowództwu okrętu informacje na temat obecnej sytuacji misji a także prośbę o wsparcie artyleryjskie, następnie, po dołączeniu do nich Jinart, wszyscy zaczęli wpatrywać się w holograficzny plan ośrodka obmyślając plan dostania się do środka, w czasie dyskusji między innymi żartobliwie komentując ich sytuacje i podejście. W końcu Darman wymyślił by miast sztormować ośrodek od frontu, dostać się do niego od spodu i walczyć dopiero wydostając się z niego, co Niner poparł, wyznaczając do tego zadania właśnie Darmana oraz Atina, podczas gdy pozostali dwaj komandosi mieli pozostać na zewnątrz i zająć się ochroną wyjścia.

Atak na ośrodek i ewakuacja

DC-17, broń używana przez komandosów.

Zgodnie z planem Atin ruszył wraz z Darmanem, a przewodziła im Jinart. Po drodze komandosi wymieniali uwagi na temat koloru i braku właściwości maskujących swych pancerzy - Darman krytykował ten aspekt, natomiast Atin uważał, że to bez znaczenia, dopóki pancerze spełniały swą osłaniającą rolę. W końcu Jinart obwieściła że dotarli 'na miejsce' i to tutaj zagłębią się pod ziemie - tak też zrobili. Poruszając się na czworaka tunelami Gdanów Atin podobnie jak Darman odczuwał dyskomfort związany z tym faktem - ich położenia nie ułatwiał także wszechobecny smród będący mieszanka ścieków z ośrodka badawczego oraz martwej zwierzyny trzymanej w norach przez Gdany. W końcu dotarli w bezpośrednie pobliże interesującej ich rury, od której dzielił ich jeszcze metr ziemi - Darman zdecydował, że będą kopać z Atinem na zmianę, po 5 minut, a chcącą się do tego procesu dołączyć Jinart odesłał na powierzchnie, uznając, że tam będzie bardziej przydatna. Komandosi według ustaleń przekopali się do rury, która przy użyciu ręcznej wiertarki, szeregu stworzonych nią otworków i mechanicznego tarana sforsowali, po czym niespodziewanie wybuchli bezgłośnym i niezrozumiałym dla samych siebie śmiechem. Darman następnie zameldował Ninerowi, że wykonali oni swoją aktualną część zadania. Następnie pozwolił Darmanowi działać, to znaczy wysadzić kratę odpływu głównego laboratorium, przez którą mieli dostać się do środka, a gdy ten wykonał swoje zadanie, a komandosi na zewnątrz wykonywali swoje wiążąc ogniem znajdujące się na zewnątrz roboty, wraz z Darmanem wszedł do wnętrza ośrodka.

Po dostaniu się do środka dwójka komandosów rozpoczęła zabezpieczanie pomieszczenia w którym się znaleźli, przekonując się, że nie czyhają na nich żadne niespodzianki. Darman nawiązał krótki kontakt z będącym na zewnątrz Fi oraz umieścił dwa ładunki implozyjne w jednej z lodówek, a następnie obaj komandosi ruszyli aby sprawdzić kolejne pomieszczenia ośrodka, wspominając przy tym część szkolenia z Kamino zwaną Dom Śmierci. W pewnej chwili natknęli się na roboty bojowe i jednego Umbaranina, z którymi szybko i śmiertelnie się rozprawili. Analizując swoją sytuacje zwrócili uwagę na znajdujące się w suficie awaryjne przegrody, które w tym właśnie momencie zaczęły opadać. Bez zwlekania obydwaj komandosi rzucili się do centralnego laboratorium, nie chcąc zostać odciętymi od wyjścia z ośrodka. W ten sposób, przypadkowo zrealizowali swój główny cel, czyli znalezienie doktor Uthan - została ona bowiem uwięziona wraz z nimi w laboratorium, choć z racji dzierżonego przez nią verpińskiego karabinu rozpryskowego zmuszenie jej do współpracy nie wydawało się łatwe.

Darman natychmiast zameldował Ninerowi o ich szczęściu, po czym obaj komandosi przystąpili do działania, wpierw każdy z nich rozprawił się z jednym z dwójki atakujących ich Trandoshan, a następnie sforsowali używając pasty termicznej drzwi pomieszczenia gdzie ukryła się Uthan, i wewnątrz Darman zajął się pojmaniem doktor, natomiast Atin wyeliminował pozostałe znajdujące się tam osoby, troje Trandoshan oraz ludzka kobietę, asystentkę pojmanej doktor. W rozmowie z pojmaną Darman ustalił, że w ośrodku są jeszcze 4 osoby personelu naukowego, ale po kontakcie z majestatycznym dostał rozkaz odpuszczenia próby pojmania także ich, mogli więc już się ewakuować - towarzyszący Atinowi komandos zakneblował Uthan i w trójkę ruszyli ku tej samej drodze którą wcześniej dostali się do środka.

Przemierzając powoli tunele, co było tym razem zdecydowanie trudniejsze z powodu Uthan, z komandosami skontaktował się Niner chcący ustalić ich pozycję. Uznając, że tradycyjny sposób opuszczenia tuneli za długo by zajął znajdujący się na powierzchni wymyślili inny plan, oparty o umiejętności władania mocą Etain - wytworzyła ona przy jej użyciu w odpowiednim miejscu otwór w ziemi, pozwalając komandosom wyjść na powierzchnie. Gdy Darman wyszedł jako pierwszy, młoda Jedi rzuciła mu się na szyję, zaraz jednak go puściła zdając sobie sprawę z niestosowności takiego zachowania, co Atin złośliwie z dołu skomentował prosząc Darmana by zamiast podlizywać się dowódczymi pomógł mu wyciągnąć na górę półprzytomną Uthan. Po jej wydobyciu, komandosi, pojmana doktor i Etain rozpoczęli wędrówkę ku punktowi ewakuacyjnemu.

Kanonierka używana przez WAR.

Podczas podroży do punktu ewakuacyjnego Darman skontaktował się w odpowiednim momencie z Ninerem, dając mu znak, że wraz z Atinem Etain i Uthan są już w bezpieczniej odległości od ośrodka, po czym kontynuowali swą podróż. Niedługo później usłyszeli także charakterystyczny odgłos nadlatującej kanonierki, co wyraźnie poprawiło w ich grupie nastroje. Atin przypomniał Darmanowi, że teraz jego kolej na niesienie Uthan, słysząc to i korzystając z ogólnego panującego rozluźnienia Etain uniosła badaczkę przy pomocy Mocy, gdy niespodziewanie rozległ się strzał i Atin padł ranny na ziemię. Natychmiast przykrył go, chroniąc własnym ciałem Darman, który też szybko wyeliminował zagrożenie jakie prezentował sobą Hurati, oficer Hokana, dzierżący mogący spenetrować pancerz typu Katarn verpiński karabin. Następnie komandos zajął się opatrywaniem rannego brata, ignorując jego gadanie żeby go zostawili i ruszali dalej. Po opatrzeniu przytroczył Atina do swych pleców, i każąc Etain nieść Uthan ruszyli w dalsza szybka podróż ku punktowi ewakuacyjnemu, wiedząc, że tam uzyskają specjalistyczną pomoc medyczną.

Po dotarciu do kanonierki rannym Atinem natychmiast zajął się sanitariusz rasy Gdan, chwaląc to jak towarzyszem zajął się Darman, także Valaqil widząc stan komandosa stwierdził, że nie przestał on kontynuować kolekcjonowania blizn. Po tym jak na pokładzie kanonierki znaleźli się już wszyscy komandosi, odleciała ona ku okrętowi macierzystemu, kończąc tym samym misję komandosów na Qiilurze. Po strzale z Verpina spędził miesiąc w zbiorniku z Bactą.

Zadanie w kosmoporcie na Coruscant

Znajdując się w koszarach Kompani Arca Atin wraz z Fi testowali usprawnienia wprowadzone w pancerzach typu Katarn - to jest jego odporność na strzały z Verpina - broni przez która Atin niemal zginął na Qiilurze. Testy prowadzili 'na żywo', to jest Atin strzelił z wypożyczonego, że zbrojowni verpinskiego karabinu rozpryskowego w ubranego w zbroję Fi - zgodnie z oczekiwaniami strzał nie dał rady spenetrować udoskonalonego Katarna. Tymczasem do pomieszczenia wszedł Niner, dopytując się co to był za hałas, zirytowany faktem, że strzelali z broni w zamkniętym pomieszczeniu - jednak nie robił im zbyt wielu wymówek jako, że przybył poinformować ich, że mają zadanie - na terenie kosmoportu terroryści wzięli zakładników, w tym senatora, komandosi są tam więc jako najlepsi w tej dziedzinie wysyłani.

Coruscant - miejsce kolejnej akcji komandosów

Na miejsce akcji komandosi udali się należącym do CSB pojazdem typu VAAT/a, po drodze zapoznając się z danymi na temat miejsca gdzie przyjdzie im działać. Po dotarciu do celu i opuszczeniu przy pomocy lin pojazdu, jako, że nie miał on dość miejsca by wylądować, komandosi podbiegli do Obrima i Niner rozpoczął wyjaśnianie ich plany, przerwał mu jednak dowodzący akcją Dovel, porucznik CBS, mówiąc że narazie będą czekać an negocjatora Jedi. Sierżant kazał więc, by zawołali go i jego braci gdy będą chcieli skorzystać z ich skutecznych metod.

W końcu na miejsce dotarł mający negocjować Kaim, towarzyszył mu także Kal Skirata, czyli Mandalorianin który wyszkolił pozostałą trójkę komandosów z Omeg, poza Atinem. Przybyły Jedi zaraz udał się do środka gdzie przebywali porywacze, zgodnie z propozycją Atina zabierając ze sobą kamerę paskową by Komandosi mogli na własne oczy przyjrzeć się sytuacji wewnątrz - dzięki niej ustalili jak odziani są porywacze nadając im kodowe nazwy związane z kolorami ubrań. Pomysł ten skończył się jednak nieszczęśliwie dla Jedi, szef porywaczy zauważył bowiem kamerę, po czym zabił i zmasakrował ciało Jedi a następnie wyrzucił je na zewnątrz, wraz z bombą zegarową mającą zabić osoby na zewnątrz - temu zapobiegł jednak Fi rzucając się na ładunek i przyjmując jego eksplozję na swoją zbroję.

Komandosi zaczęli opracowywać szczegółowy plan, jednakże na chwilę przed rozpoczęciem akcji skontaktował się z nimi dowódca porywczy żądając koców, jedzenia oraz wiader - Skirata postanowił że sam się z nimi uda do środka i tak zrobił. Dzięki mikrokomunikatorowi jaki miał w uchu komandosi mogli słuchać jak stara się zagadać zarówno do porywaczy jak i zakładników, aż w końcu kontakt się urwał. Atin wraz z Darmanem zajęli w międzyczasie pozycje po prawej stronie drzwi, dwaj pozostali po lewej, a Ordo na dachu, i równocześnie rozpoczęli atak. Porywacz określany jako "Zielony" zginął od strzałów Fi, Atin zlikwidował "Szarego" a Darman z Ninerem "Ciemnobrązowego". Zaraz też Fi niemal zabił "Jasnobrązowego", powstrzymał go jednak przed tym Skirata - był to bowiem jeden z zakładników, a prawdziwy porywacz udawał pojmanego, i zabił go Ordo. Przybyła na miejsce ekipa specjalistów od materiałów wybuchowych stwierdziła, że to co brano za materiały wybuchowe to zwykły elektroniczny złom, zaś chwilę później Obrim wyjaśnił im przed czym Republikę ochronił Skirata - pojmany którego niemal zabił Fi był ważną personą w zarządzie Sektora Wspólnego, i zabicie go mogło by tenże bogaty ale zachowujący dotychczas neutralność sektor skłonić do poparcia separatystów.

Zaraz po tym Skirata pożegnał się z nimi, oddalając się ku ogromnemu miasto, natomiast Komandosi udali się transportowcem CSB do koszar, by kolejnego ranka wyruszyć na nowa misję.

Misja na Feście

7 miesięcy później, w 10 miesiącu o bitwie o Geonosis Atin wraz z reszta drużyny brał udział w misji na Fescie, gdzie ich zadaniem było wysadzenie fabryki produkującej roboty bojowe z Phriku.

Akcja antyterrorystyczna na Coruscant

Operacja Interdykcyjna

Typowy klon-pilot.

367 dni po bitwie o Geonosis Atin wraz z resztą swej drużyny oraz noszącym pseudonim Sicko klonem-pilotem znajdował się na pokładzie Jednostki do operacji interdykcyjnych, oczekując na skrzyżowaniu szlaku Koreliańskiego i Perlemiańskiego na jakieś zadanie. Równo o 9:00 czasu Coruscańckiego do Ninera dotarł wyczekiwany przez niego przekaz od Orda, Elitarnego Zwiadowcy Serii Zero. Poinformował on ich, że wkrótce w ich okolicy pojawi się podejrzana jednostka która powinni przechwycić, a jej 5 osobową załogę pojmać żywcem, wspominając przy tym, że osoba która zajmie się ich przesłuchaniem będzie Vau, czyli sierżant który to szkolił na Kamino drużynę Atina. Ordo spytał także Atina jak się czuje, wiedząc, że nie darzy on swego byłego szkoleniowca miłością, ten stwierdził jednak, że czuje się świetnie.

W końcu Sicko poinformował ich, że niedługo z nadprzestrzeni powinny zacząć wyskakiwać oczekiwane jednostki, zarówno cywilne jak i oczekiwani bandyci - Niner uznał, że decyzję którą mają zaatakować podejmą analizując zachowanie poszczególnych jednostek. Nieoczekiwanie, pilot pierwszej jednostki która okazała się być cywilna, zaatakował ich uważając, że są piratami, dzięki Sicko udało im się jednak wyjść bez większego szwanku.

Gdy przybyła także wroga jednostka która zaraz ich zaatakowała, Sicko zniszczył jej jednostkę napędu i zadokował do niej, pozwalając komandosom przeprowadzić abordaż - zaraz po dostaniu się na pokład wrogiej jednostki Atin ogłuszył dwójkę przeciwników celnymi strzałami, natomiast pozostali trzej przeciwnicy zamknęli się w sterowni.

Gdy Darman przygotowywali się do wysadzenia włazu do sterowni Sicko został zaatakowany przez cywilnego pilota wciąż myślącego, że są piratami i w wyniku tego ataku zabity, natomiast w miejscu którym komandosi weszli na pokład pojawiła się otwarta na kosmos wyrwa, przez którą wyfrunęli dwaj pojmani przez komandosów przeciwnicy - sami komandosi dzięki zapasom powietrza w zbrojach Katarn mogli przetrwać paręnaście minut. Opracowali także plan jak odgrodzić poszczególne części statku by jak najdłużej przeżyć.

Niner skontaktował się bezpośrednio z Ordem, informując go o ich sytuacji oraz nadając kod Czerwone Zero, zwiadowca wraz ze Skiratą niezwłocznie poczynili więc działania ratunkowe, przesyłając stosowne instrukcje do znajdujących się w pobliżu jednostek WAR, natomiast komandosi sforsowali wejście do sterowni, gdzie unieszkodliwi trójkę przeciwników i uzyskali dostęp do zapasu tlenu na dłuższą chwilę. Nie mogąc zrobić nic więcej, rozpoczęli wyczekiwanie na ratunek.

Podczas oczekiwania, Atin nie brał udziału w wymianie zdań między pozostała trójką na temat ogólnego stanu ich sierżanta, Skiraty, zajęty był bowiem zdobycznymi nośnikami danych - jak wyjaśnił pytającemu Fi, łamał zabezpieczenia niepozwalające przesłać ich zaszyfrowanej treści do Orda, by w razie fizycznego zniszczenia nośników zwiadowca mógł zrobić mimo to pożytek ze zdobytych materiałów.

Drużyna Delta.

Po jakimś czasie w holowyświetlaczu zobaczyli ponownie Orda, informującego ich, że dwie jednostki przybędą do nich za dwie godziny, natomiast trochę szybciej dotrze drużyna Delta. Skirata spytał Atina czy wie, że wrócił Vau i rozkazał mu się trzymać od niego z daleka gdy wrócą, co ten mu obiecał.

W końcu udało mu się także złamać zabezpieczenia i przesłać do Ordo stosowne informacje, razem, że sporządzonymi przez Darmana charakterystykami śladów materiałów wybuchowych znalezionych na pochwyconych istotach, za co uzyskał pochwale od Skiraty.

Po kolejnej godzinie Skirata ponownie się odezwał, informując ich dokładniej o przewidywanym czasie przybycia poszczególnych jednostek a także o zbliżającej się do nich jednostce separatystów, której przybicie miało nastąpić chwilkę po drużynie Delta.

Gdy Delty pojawiły się w pobliżu i Niner nawiązał kontakt głosowy z dowodzącym nimi Bossem, by ustalić szczegóły akcji, Darman wraz z Fi zabrali się za przygotowywanie pojmanych do ewakuacji, Atin natomiast poupychał w saszetkach swojego kombinezony wszystkie zdobyte notesy i używane narzędzia.

Dzięki udziałowi Fearless który wyeliminował zagrażający komandosom statek separatystów akcja przebiegła sprawnie i Atin wraz z resztą drużyny i trójką pojmanych znalazł się na bezpiecznej jednostce Neimoidiańskiej którą przybyła drużyna Delta.

Już na pokładzie statku który przyniósł Omegom ocalenie, Sev zaczepił werbalnie Atina prowokując go wypowiedziami na temat Walona Vau, sytuację jednak przed eskalacją powstrzymał Niner, wchodząc między obu komandosów i urywając rozmowę. Oświadczył on także Atinowi, że ten musi mu wyjaśnić o co właściwie chodzi w jego niechęci do Vau, ten jednak odmówił. Niner stwierdził, że zajmą się tą sprawą później. Również Fi, który siedział w pobliżu Atina aby móc zapobiec ewentualnym kolejnym zaczepkom ze strony Seva spytał czy wyjaśni mu kiedyś o co chodzi, ten jednak odparł, że raczej nie.

Po wylądowaniu na pokładzie Nieustraszonego, pierwsza z pojazdy którym przybyli wyszła drużyna Delta, następnie zaś Omegi - Fi podszedł jako pierwszy do wyczekującej na nich Etain, natomiast Niner i Atin zaraz po nim, również witając się z poznaną na Qiilurze Jedi. Następnie zaś trójką komandosów udała się ku prysznicom, by się odświeżyć.

Po wylądowaniu na Coruscant Omegi opuściły pokład Nieustraszonego zaraz po klonach z 41ki. Oczekując komandosi zabijali czas dyskutując na wewnętrznym kanale, aż w końcu przybył Skirata - zaraz jednak wszyscy rzucili się by zając pozycje bojowe widząc nadlatującą cywilną jednostkę - takowa nie powinna się znajdować w okolicy. Skirata uspokoił wszystkich jednak i zaczął przepraszać, że ich nie ostrzegł, przybyłą jednostkę pilotowała bowiem Enacca która przybyła zabrać pojmanych więźniów do Walona.

Podjęcie działań przeciwko terrorystom

Sev.

Jeszcze tego samego dnia obie drużyny brały udział w organizowanym przez Kala zebraniu, w sali odpraw nr 8 kwatery głównej brygady do zadań specjalnych. Podstawowa sprawą jaką zajął się Mandalorianin był problem napięcia jakie istniało między Atinem a Sevem - kazał on im się pogodzić ze sobą przypominając, że swoją energię powinny kierować przeciwko tym-złym, a nie między siebie, że muszą działać jako jedna grupa obecnie. W dalszej rozmowie wyjaśnił zebranym na czym będzie polegała ich misja, w tym także, że będą zdani na własne siły bo działają 'poza systemem'.

Atin wraz z pozostałymi komandosami z drużyn Delta i Omega, oraz Jusikiem grał na placu apelowym koszar kompanii Arca w nieznaną a nazwy grę, w drużynie z Sevem Fi i Bossem - zgodnie z naleganiami Kala który zachęcał by działali oni w mieszanych grupach. Komandosi przerwali grę gdy na plac przyszedł Kal, rugając ich za granie bez pancerzy, co mogło by skończyć się kontuzją któregoś.

Równo o ósmej, Atin wziął udział w prowadzonym przez Kala zebraniu, na które oprócz niego przybyli pozostali członkowie obu drużyn komandosów, Enacca oraz Etain i Jusik. Podczas zebrania Kal wyjaśnił zebranym szczegóły misji, określił co już wiedzą a czego muszą się dopiero dowiedzieć.

Wczesnym wieczorem komandosi znajdowali się w bazie operacyjnej w chacie Qibbu, gdzie przybyły tamże w pewnym momencie Skirata podzielił ich na kilka dwuosobowych grup, które miały na zmianę analizować zdobyte informacje, odpoczywać albo obserwować potencjalne miejsce dostawy - Atin wraz z Fixerem zostali przydzieleni do ostatniej wachty pierwszej zmiany, jako wachta biała.

Bardan Jusik.

Następnego dnia pełniący dyżur Fi i Sev zeszli, że swego posterunku i wraz z Jusikiem pojmali podejrzaną, pracująca w centrum logistycznym WAR Vinnę Jiss. Po pozbyciu się ogona i dotarciu do chaty Qibbu, cała trójka wysiadła by rozmówić się ze Skiratą, tymczasem Atin przejął ich taksówkę i poleciał nią do apartamentu gdzie znajdował się Vau i pozostali podejrzani, by Mandalorian mógł się nią zająć.

O 16, po powrocie do chaty Qibbu Atin był świadkiem jak Kal "przesłuchiwał" Jusika, Seva i Fi, tłumaczących się z podjętych działań i pojmania pracownicy centrum logistycznego WAR, Jessy, a także sprzeczki między Bossem a Ninerem, załagodzonej przez Skiratą. Mandalorianin odesłał Delty na dół, by się najadły, Omegom nakazując zrobić to samo, jednak dopiero po powrocie Delt.

Gdy wieczorem Ordo przybył do chaty Qibbu by coś zjeść zastał tam jedzących posiłek Omeg i Kala. Zwiadowca poinformował Atina, że pracująca w chacie Laseema wykazała zainteresowanie jego osobą, później zaś, po zjedzeniu posiłku udał się wraz z Kalem na górę, zostawiając Omegi same w kantynie.

Już po północy, a więc 381 dnia po bitwie o Geonosis Atin wraz z Ordem, Kalem orz Omegami i Deltami znajdował się w chacie Qibbu, gdy nieoczekiwanie ktoś zadzwonił do drzwi - jak się okazało był to Walon, którego mającym nastąpić dopiero sporo później przybyciem niepokoił się Atin. Wszyscy komandosi przyjęli pozycje bojowe biorąc drzwi na cel swej broni, jednak widząc ze to Walon, odłożyli karabiny - jedynie właśnie Atinowi Skirata musiał wydać osobne polecenie odłożenia broni, sam z siebie bowiem kontynuował trzymanie byłego szkoleniowca na muszce. Przybyły poinformował ich czego dowiedział się od pojmanych, natomiast Ordo uznał ze zajmie miejsce Corra w centrum logistycznym, by tam przeprowadzić osobiście dalsze śledztwo.

O 16:30 Atin wraz z Ninerem i Bossem, dwójką Jedi i dwójką Mandalorian znajdował się na górze w bazie operacyjnej gdzie analizowali uzyskiwane przez śledzenie celów dane, tymczasem Fi wraz z Sevem, Fixerem i Scorchem znajdowali się w restauracji gdzie jedli posiłek wraz z Correm. Niedługo później Fi wraz z Sevem powrócili na górę, i komandos przekazał Atinowi, że na dole Laseema chce się z nim zobaczyć.

Chwilę po 13:30 385 dnia po bitwie o Geonosis Atin wraz z reszta Omeg oraz z deltami przebywał w głównym pokoju Bazy Operacyjnej, gdzie przygotowywali plany ataku na każdy z możliwych 4 miejsc gdzie może im przyjść zmierzyć się z przeciwnikiem.

Rozprawienie się z terrorystami

Ordo.

O 18 wieczorem Atin wraz, że wszystkimi członkami grupy operacyjnej poza Etain i Walonem znajdował się w głównym barze w chacie Quibbu - miłą atmosferę wspólnego spędzania czasu zakłócił Perrive kontaktujący się z Kalem i informujący go ze transakcji muszą dokonać jeszcze podczas trwającej nocy. Atin wraz z resztą założył w bazie operacyjnej swoją zbroję i wraz z większością grupy operacyjnej udał się ku ustalonemu w międzyczasie miejscu wymiany, którym miał być magazyn CoruFresh - jedna z wcześniej obserwowanych przez grupę miejscówek, a więc lokalizacja dla której mieli przygotowany już plan działania.

Komandosi podzielili się na kilka grupek - Atin znalazł się w 4 osobowej grupie wraz z Fixerem, Bossem i Scorchem. Po dotarciu na miejsce, gdy Ordo z Sevem zajęli już miejsce na dachu skąd mogli obserwować lądowisko, pozostałe Omegi z Correm i Sevem także, Boss zameldował dowodzącemu akcja zwiadowcy, że i oni za 2 minuty dotrą na miejsce, Atin z Fixerem zaatakują od frontu a Boss i Scorch zajmą się północnym skrajem lądowiska.

Skirata czekał wraz z Jusikiem w pobliżu, a gdy otrzymał potwierdzenie wpłynięcia odpowiedniej kwoty kredytów na konto, udał się wraz z Jedi na miejsce, gdzie bezproblemowo dokonali wymiany. Po odlocie, Kal dał Ordowi zielone światło do działania.

W końcu Ordo krzyknął 'światła' i wraz z Sevem wyrzutniami rakiet PLX-1 zlikwidowali dwa główne źródła światła, pogrążając lądowisko w ciemności - zaraz też Darman zameldował, że zlikwidował kierowcę ciężarówki z materiałami, Podczas gdy Corr salwami, że swojego obrotowego blastera unieruchamiał jedną ciężarówkę za drugą. Boss, Fixer i Scorch podbiegli do najniebezpieczniejszej ciężarówki, zrobił to również Atin który ciągłym ogniem, że swojego DC unieruchomił maszynę, oddzielając od niej jej silnik.

Podczas dalszej akcji komandosi sprawnie wyeliminowali także ukrytych wewnątrz przeciwników, oraz dzieląc swe siły między zabezpieczanie odzyskanych materiałów wybuchowych a szturm na magazyn w którym zamknęli się pozostali przy życiu, wyeliminowali wszystkich pozostałych terrorystów. Zaraz też Ordo zakomunikował wszystkim, że cała akcja zajęła im 9 minut i że powinni się wynosić z miejsca bitwy, co też wszyscy uczynili.

W znajdującym się 2 kilometry od magazynów CoruFresh Punkcie Zbornym, gdzie zgromadzeni ustalili w rozmowie, że wyeliminowali 26 celów - 24 w magazynach, oraz Perrive'a i uciekiniera z miejsca akcji poza nimi. Kal poinformował także wszystkich, że jest z nich dumny.

Po północy, a więc już 386 dnia po bitwie o Geonosis znajdując się wraz z większością ekipy biorącej udział w akcji w chacie quibbu Fi szukając dla siebie jakiegoś towarzystwa w ostatnim pomieszczeniu znalazł czuwającego Atina czyszczącego płytki swego pancerza. Ciekawemu czemu nie śpi komandosowi Atin wyjaśnił, że skoro wykonali zadanie to zamierza wyrównać rachunki z Walonem, to jest go zabić. Po naleganiach Fi Atin wyjawił mu powody swej nienawiści, to jest pokazał tak dobrze znane bratu blizny jakie posiadał na ciele, wyjaśniając, że zrobił je Vau swoim beskadem - miał on bowiem w zwyczaju dawać komandosom możliwość walki między sobą, albo, że szkoleniowcem, i Atin wybrał walkę z Vau - wtedy też poprzysiągł sobie, że go zabije. Wyjaśnił także jak Skirata obszedł się z Walonem gdy usłyszał o losie Atina. Widzący, że komandos nie żartuje Fi postanowił zaczekać na Walona przy drzwiach na lądowisko. Tak też się stało, gdy tylko Kal Walonem przybyli Fi zameldował Skiracie Kalowi w jakim nastroju jest Atin oraz poinformował Walona, że nie powinien się do niego zbliżać, ten jednak zignorował to ostrzeżenie. Zaraz też pojawił się Atin, ubrany tylko w kombinezon i rękawice z wibtoostrzem - całej scenie przyglądali się zajęci neutralizowaniem środków wybuchowych Ordo i Mereel, Kal dał im jednak znak by się narazie nie mieszali. Atin ostrzegł, że zabije także Strilla jeśli włączy się do walki, po czym zaatakował Vaua - walka zbudziła większość śpiących komandosów. Pomimo faktu, że Vau był w zbroi Atin zdawał się wygrywać, wysunął już wibroostrze by zadać cios w odsłonięta szyje Vau gdy obu odrzuciła od siebie niewidzialna siła - która jak się okazało był zdenerwowany Jusik. Jedi rozkazał obu by natychmiast skończyli z ta waśnią, na co Atin beznamiętnie przyjął rozkaz, natomiast Vau przypomniał, że jest cywilem a więc nie musi słuchać rozkazów Jusika, i przeprosił byłego podwładnego za ból jaki mu zadał. W tejże chwili do rozmowy walczył się Kal, twierdząc, że to on odpowiada za niewystarczającą dyscyplinę - następnie zaś Jusik kazał wracać wszystkim do łózek, co też większość uczyniła, a sam zajął się spryskaniem twarzy Atina Bactą. Vau udał się do łazienki opatrzyć się na własną rękę.

Świętowanie udanej akcji

Jaller Obrim.

2 dni później, 388 dnia po bitwie o Geonosis Atin znajdował się wraz z pozostałymi Omega oraz Delta, a także Jusikiem Corem i Ordem i Mereelem w klubie personelu CBS, gdzie zaprosił ich wszystkich Obrim. Przebywał tam wraz z towarzysząca mu Laseemą, która trzymała go za rękę. Gdy do baru przybył Skirata, chcący się wykręcić od dalszej rozmowy z Obrimem Fi zawołał go, proponując wspólne odtańczenie Dha Werda Verdy - na co Kal się zgodził. W tańcu wzięły udział obie drużyny komandosów, obydwaj zwiadowcy a także Jusik i Sam Skirata - Corr nie zdecydował się dołączyć. już po rozpoczęciu tańca z szeregów oficerów CBS wystąpił Maze pytając czy może dołączyć i wchodząc w szereg obok Orda.

Tydzień później, 395 dnia po bitwie o Geonosis, Omegi przebywały w koszarach kompani Arca, przygotowując się psychicznie do nowego zadania - mieli bowiem najpóźniej rano znaleźć się na pokładzie Nieustraszonego by polecieć na Skuumee, gdzie wyruszyły już wcześniej Delty by przygotować teren. Przybył do nich Skirata, pytając jak się czują, wspominając kiedy Gett oczekuje ich na pokładzie swojego okrętu, a także dając każdemu żeton kredytowy o sporym nominale i zachęcając do "wypadu na miasto".

Sabotaż fabryki na Olanet

460 dni po bitwie o Geonosis Prudii wraz z Atinem przeniknęli do fabryki droidów Separatystów na planecie Olanet. Działając w całkowitej ciszy dotarli do szafy w której znajdowały się półki pełne danych, gdzie Prudii zamienił kilka szczegółów sprawiając, że od tej pory fabryka będzie produkować dla separatystów maszyny o wiele mniej wytrzymałe, nie rozpadające się co prawda przedwcześnie, ale już na polu bitwy banalne do zniszczenia. O ile obydwoje zachowywali się w samej fabryce możliwie cicho, choć i tak nie było tam żadnego organicznego personelu, to podczas całej akcji rozmawiali na wewnętrznym kanale komunikacyjnym, Prudii wspomniał miedzy innymi, że Ordo wspomniał mu, że Atin się z nim kłócił, co komandos starał się sprostować twierdząc, że chciał tylko żeby wszystko było jasne, zwiadowca zapewnił też Atina, że zmiany które wprowadza wystarczą i że zna się na swojej robocie. Atin spytał zwiadowcę także czy to prawda, że wytropił generała Grievousa, ten jednak zaprzeczył odsyłając komandosa do Jainga albo Kom'rka, innych zwiadowców serii Zero.

Prudii.

Po wydostaniu się na zewnątrz Prudii wezwał pilota, Pięć-siedem, by ich odebrał a następnie przekazał zdobyty czip z danymi Atinowi, by ten zapoznał się z danymi na temat rocznej produkcji robotów przez zinfiltrowaną fabrykę, wyjaśnił mu też, że dane które przekazuje wywiad na temat kwadrylionów droidów są wzięte nie wiadomo skąd. Gdy Atin spytał czy ma przesłać te dane do kwatery głównej Prudii zaprzeczył, zaznaczając, że wpierw pokaże je Kalowi.

462 dnia po bitwie o Geonosis w przestrzeni Drall jednostka z Kalem, Mereelem i Ordem połączyła się z jednostką w której przybył Prudii i Atin, a także ich pilot. W przedziale TIVa Prudii przekazał Kalowi zdobyte informacje, cała grupka wyjaśniła też Atinowi dlaczego fakt, że separatysci produkują mniej maszyn niż się twierdzi nie jest wcale tak dobra wiadomością jak się wydaje, Kal wyjaśnił mu także, że różnica między tym co jest a tym co podaje wywiad to jak topienie się w 3 albo w 100 metrach wody - w finalnym rezultacie efekt jest taki sam. Następnie Kal obwieścił Atinowi, że wraca do kwatery głównej z pilotem który go tu przywiózł - gdy komandos zorientował się, że Prudii zostanie z nimi, spytał czy wybierają się w pościg za Grievousem, ale Kal, zgodnie z prawdą, zaprzeczył temu. Atin odleciał więc z pilotem z powrotem na Coruscant zostawiając Kala samego z trójką Zer.

Misja na Gaftikarze

Przylot na planetę

470 dnia po bitwie o Geonosis Atin przebywał wraz z pozostałymi Omegami na pokładzie okrętu Core Conveyor zmierzającego na Mirial. Po drodze, gdy komandosi przytwierdzali do swych zbroi standardowy pakiet odrzutowy podniebnych oddziałów w dyskusję z nimi wdał się sierżant Barleks, nawiązujący do faktu ze walczył przeciwko stojącym po stronie separatystów Mandalorianom, natomiast Omegi się z nimi identyfikują. Po przeprowadzonej prze Zeya Holoodprawie w której wyjaśnił im jakie zadanie czeka ich na Gaftikarze oraz poinformował o uważanym za zaginionego w akcji Sullu, Komandosi wdali się w kolejną rozmowę, tym razem z klonem będącym szefem załadunku. Niner kazał mu by nie kwestionował ich lojalności, zaraz też przeznaczony dla rebeliantów sprzęt został zrzucony z pojazdu, a za nim wyskoczyli komandosi, dość szybko odnalezieni przez jaszczurzych rebeliantów.

Następnie wszyscy udali się do bazy rebeliantów, tymczasem sami rebelianci zajęli się przenoszeniem nowo dostarczonego sprzętu. A'den rozpalił ognisko i poinformował komandosów, że została jeszcze jakąś potrawka z dnia wczorajszego, która chciał podgrzać. Do jedzących podszedł w pewnym momencie jeden z Maritów, pytając czy potrawka im smakuje po czym wyjaśnił im , że jest ona zrobiona z jego prababci, i to dosłownie. Atin słysząc to odbiegł do pobliskich krzaków by zwrócić to co zjadł, reszta komandosów zniosła ta informacje jednak lepiej, jako pierwszy kontynuowanie konsumpcji podjął Niner. A'den wyjaśnił im, że Maritowie w ten sposób po prostu pozbywają się swoich zmarłych, stanowi to część ich kultury i z punktu widzenia komandosów nie jest to też kanibalizm, jako że to inna rasa. Gdy Atin z wrócił pretensjami do zwiadowcy, że ten go nie poinformował wcześniej co jedzą, A'den przypomniał ze kazał im nie zadawać na ten temat pytań, spytał także czy to on próbował zadźgać Vaua wibroostrzem, następnie zaś dał komandosowi znaleziony w kieszeni baton energetyczny, by nie chcący jeść już potrawki Atin mógł się posilić. W dalszej rozmowie zgromadzeni poruszyli między innymi tematy sposobu w jaki prowadzona jest wojna oraz faktu, że wybuchła ona w idealnym momencie, gdy klony były gotowe do walki.

Infiltracja Eyat i natknięcie się na Sulla

Drużyna Omega.

473 dnia po bitwie o Geonosis Atin zapuścił dwudniowy zarost i wraz z Darmanem udał się w kierunku Eyat, gdzie byli prowadzeni przez Jaszczurzycę zwaną Cebz, po drodze omawiając strategie Maritów. Jaszczurzyca wspomniała także, że Sull, to jest Alfa-30 był zirytowany faktem, że Maritowie, a wiec budowniczy miast mają tak mało do powiedzenia. W końcu zatrzymała się w miejscu, i obwieściła im, że dalej murza ruszać sami. W dalszej drodze, gdy komandosi omawiali kwestie kradzieży, czy jak Darman ją nazywał, "alternatywnego sposobu zakupu" zatrzymała się obok nich ciężarówka, i kierowca ciemnoskóry mężczyzna w średnim wieku spytał co robią i zaoferował podrzucenie do miasta, z czego obydwoje skorzystali - dzięki czemu na miejscu znaleźli się już po chwili.

Tam korzystając z transportu publicznego udali się do budynku rządowego, Domu Zgromadzenia, gdzie wpierw zbadali wszystkie możliwości wejścia i wyjścia a także umieścili kilka kamer szpiegowskich, następnie zaś zajęli miejsca w kafejce naprzeciw budynku czekając na początek sesji, która miała się zacząć za 3 godziny. Przy jedzeniu komandosi poruszyli między innymi temat konieczności "znalezienia kogoś" dla Fi, rozmowa została jednak urwana przez Atina, która po chwili niemal bezgłośnie poinformował brata, że przed chwila zobaczył na ulicy innego klona - a według posiadanych informacji najbardziej prawdopodobna tożsamością tegoż był mający status "Zaginionego w Akcji" Sull.

Zaraz też obydwaj komandosi, starając się wyglądać całkowicie zwyczajnie ruszyli ku drzwiom, by śledzić zwiadowcę, Atin skontaktował się także z Ninerem podając mu ich współrzędne a także informując kogo śledzą, Darman dodał też żeby sierżant pogadał z Jusikiem i dowiedział się czy jest coś o czym nie wiedzą - na przykład czy zwiadowca nie bierze udziału w supertajnej operacji która mogli by zakłócić

W końcu komandosi dotarli za Sullem do stacji kolei jednotorowej, gdzie musieli czekać na kolejny ruch czekającego na transport zwiadowcy - Darman przypomniał Atinowi jak bardzo niezadowolony był Skirata gdy Fi z Sevem podjęli się śledzenia celu na Coruscant. W dalszej rozmowie ponownie poruszyli możliwość wykonywania przez Sulla jakiejś ściśle tajnej misji pochodzącej bezpośrednio z biura Kanclerza, a także przejrzeli posiadanie uzbrojenie.

Jadąc tą samą kolejką i wysiadając tam gdzie Sull komandosi trafili do mniej reprezentacyjnej ale wciąż przyzwoitej dzielnicy miasta, i dalej śledzili zwiadowcę aż do niskiego budynku gdzie ten się udał. Po tym jak Darman powiadomił będącego w bazie Ninera co planują, obydwaj podeszli do budynku zwyczajnie pukając do jego drzwi - ich widok zaskoczył otwierającego drzwi Sulla, zaraz jednak strzelił do nich z przygotowanej broni, nie trafiając. Komandosom udało się obezwładnić zwiadowcę, który cały czas sądził że ci zostali przysłani by go zabić.

Atin zdobył ścigacz i razem z Darmanem przetransportowali skrępowanego Sulla do obozu rebeliantów, gdzie przywitał ich Fi robiąc kilka żartobliwych uwag. Zaraz dołączył też A'den, przeganiając wpierw gapiących się Meritów, następnie zaś wdając się w rozmowę z przybyłymi na temat wzięcia przez nich jeńca, a także obecnego statusu Sulla - Zero przyznał, że domyślał się, że Zwiadowca zdezerterował ale wolał zostawić sprawę w spokoju, pozwalając de facto samemu dokonać mu wyboru. Atin był świadkiem różnicy zdań między Ninerem, uważającym pojmanego za zdrajce, a A`denem, zwiadowcą serii zero. A'den postanowił w końcu jednak, że Sull oficjalnie uznany zostaje za martwego, a w rzeczywistości opuści planetę, ku niezadowoleniu sierżanta Omeg. W międzyczasie komandosi dyskutowali także o swoim zaufaniu do republiki i wywiadu, a także o banalniejszych sprawach jak np to czy Sev ma dziewczynę.

477 dnia po bitwie o Geonosis Atin i Fi dołączyli do Darmana obserwującego przybyłą do obozu kobietę - ten drugi w rekach trzymał kamę należącą wcześniej do Sulla, która ten mu 'podarował'. Atin zapytał kim jest przybyła, ale Darman go uciszył, stwierdzając, że przez niego nie słyszy o czym rozmawiają. Trójka komandosów zamieniła jeszcze parę słów na temat matek, Atin przypomniał żartującemu na ten temat Fi, że nawet nie wie co to pojęcia oznacza. W końcu Darman powiedział Atinowi, że leci do mieszkania Sulla zrobić tam porządek, co też po przebraniu się w ubrania dezertera uczynił.

Darman podczas udawania Sulla zabił dwójkę klonów przysłanych by zabić dezertera. Wieczorem gdy przywieźli z Ninerem i Fi ich zwłoki do Obozu, Atin zajął się kopaniem dla nich grobu. Dołączył do niego wpierw Fi, a chwilę później Darman, i w trójkę kopali dalej. Atin zasugerował, że może powinni wykopać dwa osobne, ale Darman poinformował, że Kal mówił im, że Mandalorianie stosują groby zbiorowe. Następnie zidentyfikował kodowe oznaczenia WAR martwych, i korzystając z bazy danych Zera poznał ich imiona - Moz i Olun. Gdy Fi i Atin spuścili ich do grobu, Darman wygłosił rytualną formułkę w Mando'a wspominająca ich.

Atak na Eyat

Następnego dnia wszyscy przygotowywali się do ataku na Eyat, Atin brał udział wraz z resztą Omeg w zebraniu w sztabie dowodzenia, gdzie A'den pokazywał im najnowsze, pochodzące z przed piętnastu minut obrazy z kamery szpiegowskiej.

Atin wraz z reszta drużyny oraz armia Maritów, a także znajdującym się niedaleko nich A'denem zbliżał się do Eyat, aż w pewnym momencie wylądowała obok nich kanonierka oferując podwózkę i możliwość zajęcia się zabezpieczeniem centrum holonetu, z czego komandosi skorzystali. Po dotarciu na miejsce, podczas zabezpieczania obiektu Fi uruchomił bombę-pułapkę, zostając w wyniku jej wybuchu poważnie rannym sam Atin także odniósł ranę nogi, przez którą kuśtykał, ale była ona nie zagrażająca życiu. Niner z Darmanem i rannym Fi natychmiast udali się kanonierką na okręt macierzysty gdzie rannym zajął się robot medyczny.

Czuwanie przy Fi

482 dnia po bitwie o Geonosis Atin przebywał wraz z Darmanem i Ninerem na oddziale medycznym, gdzie obserwowali oni jak komandos wyjmowany jest zBacty, następnie badany, po czym robot odłącza Fi od aparatury podtrzymującej jego życie - ten jednak nie umarł tak jak maszyna oczekiwała, ale oddychał samodzielnie dalej. Niner zaraz zażądał wyjaśnień, robot wyjaśnił wiec, że przy braku odpowiednich sygnałów z mózgu tak wygląda procedura, komandosi zażądali jednak by z powrotem podpiął Fi do aparatury a następnie skontaktowali się z Skiratą, wiedząc, że przyda im się jego pomoc.

Fi już pod opieką Jusika.

483 dnia po bitwie o Geonosis Darman przebywał wraz z Atinem i Ninerem w barakach kompani Arca, gdzie dołączył do nich noszący teraz zbroję Fi Corr. Dwójka Omeg starała się dać do zrozumienia Corrowi, że jest wśród swoich i tak ma się czuć, ten jednak zaznaczał, że jest tylko w zastępstwie i gdy Fi wyzdrowieje to odejdzie. Do sali przybył także Skirata z Ordem i Walonem, a chwilę później także Jusik, który obwieścił im, że ma zamiast zająć się leczeniem Fi. Jedi udał się wraz ze zwiadowcą i Kalem do apartamentu Obrima gdzie był nieprzytomny Fi, natomiast Walon pozostał z Omegami i zamienił z nimi parę luźnych uwag.

Atin wraz z reszta Omeg wykonywał zadanie podczas którego Corr wysadził magazyn gazu na Liul.

Poznanie Venku

548 dnia po bitwie o Geonosis Atin przebywał w apartamencie Besany Wennen, na Coruscant, gdzie była także sama pani gospodarz, Kal z Venku, Etain oraz pozostali komandosi z drużyny Omega. Gdy Kal poinformował ich, że dziecko nazywa się Venku, Atin spytał pozostałych jak sami by nazwali swoje dzieci - Corr zaproponował Jori, natomiast Darman zaproponował 'Kad".

Tego samego dnia po bitwie o Geonosis Ordo wraz z Mereelem, Kalem, Correm Ninerem i Atinem grał w limmie na placu parad, czego świadkami byli przechodzący do swoich kwater członkowie drużyny Delta.

Misja na Haurgab

937 dnia po bitwie o Geonosis Darman przebywał wraz z towarzyszami na planecie Haurgab, gdzie ich celem była obserwacja drogi, w oczekiwaniu na okazję do zabicia przywódcy rebeliantów, Jolluca. Komandosi zabijali czas organizując wyścigi żuków, przedstawicieli lokalnej fauny - żuk Darmana po raz kolejny przegrywał z żukiem Atina. Gdy Dar i Atin skończyli zajmować się żukami, Atin podjął temat losu Ko Sai, wspominając jakie plotki na ten temat słyszał od Seva, rozważając po co Kalowi mogą być badania Kaminoanki, padło także stwierdzenie na temat Jusika a także Darmana jako pupilka Skiraty. następnie komandosi zamienili kilka uwag na temat bezsensu sprzętu jaki utrzymują z zaopatrzenia, zamienili również kilka uwag na temat Palpatine'a i jego sposobie prowadzenia wojny, sensie ich aktualnej misji, o swoich kobietach i planach na przyszłość - podczas rozmowy Atin wyznał, że zamierza się ożenić z Laseemą, wywołując oburzenie Ninera który nie uważał takiej możliwości za rozsądną. Niespodziewanie Atin wspomniał także, że myśli o dezercji, jeszcze bardziej irytując Ninera który kazał mu się skupić na misji. W dalszej rozmowie komandosi spytali Darmana czy planują z Etain dzieci, ten stwierdził jednak, że na to jeszcze za wcześnie. W końcu jednak rozmowy zostały przerwane pojawianiem się na drodze konwoju, a także rebeliantów, w tym ich celu. Komandosi zgodnie z planem zabili go, następnie salwując się ucieczką, okazało się jednak, że rebeliantów jest o wiele więcej niż sądzili, prawdopodobnie mieli oni bowiem sieć tunelów, i ich wyprawa może okazać się zdecydowanie trudniejsza niż przewidywali.

Dzięki Darmanowi nadchodzący przeciwnicy zastali oddzieleni od nich sporawym kanionem, co dało im pewną dodatkową ilość czasu. Gdy przejrzeli swój sprzęt okazało się, że Corr i Niner zostawili sobie po jednym granacie, by nie dać się wsiąść żywcem, natomiast Atin i Darman, nie - wynikało to prawdopodobnie z faktu, że dwoje miało swoje ukochane a dwoje nie.

W końcu Corrowi udało się skontaktować z pełniącym służbę na Coruscant Mazem, i ten wysłał do nich posiłki z jednej ze znajdujących się na planecie baz - komandosom udało się przetrwać do przybycia kanonierki, nawet pomimo faktu że również wróg zorganizował pojazd i musieli toczyć z dostarczonymi za kanion przeciwnikami walkę pozycyjną. Już na pokładzie kanonierki okazało się że klony które ich uratowały nie znają kompletnie Mando'a, nad czym komandosi zastanowili się na wewnętrznym kanale, zastanawiając się czy są oni posiłkami których armia od dawna potrzebuje.

Półtorej miesiąca później Atin wraz z resztą Omeg wciąż przebywał na Haurgabie, gdzie znajdował się wraz z innymi klonami oraz Etain w stołówce, gdy nastąpił atak rakietowy na ich bazę, powodujący chaos w stołówce.

Scorch.

Pół godziny po ataku obie drużyny komandosów wraz z Etain oraz klonami z 85tej zmierzały do miejsca z którego przeprowadzono atak na ich bazę. Omegi wraz z Etain zamieniły kilka uwag na temat nowych nieznanych im klonów a także na temat zer i tego jak są niebezpieczni, Atin jednak słusznie zauważył, że w tej chwili najgroźniejszy jest Scorch, nie Zera. Etain zapewniła, że porozmawia z członkiem Delt później po czym obwieściła, że dotarli na miejsce. Podczas gdy Darman i 3 komandosów z drużyny Delta miało zostać na zewnątrz, Atin wraz z Scorchem i pozostałymi dwiema Omegami przeprowadził szturm budynku, niezwykle skuteczny - choć już po zabiciu wszystkich celów Scorch wyciągnął wszystkie ciała na zewnątrz, na ulicę, ostentacyjnie oddając do każdego z nich serie ze swojego DC. Widząc to Niner zapytał na wewnętrznym kanale drużyny swoich podopiecznych czy z nimi wszystko w porządku, co Ci potwierdzili.

996 dnia po bitwie o Geonosis Etain wraz z drużyną omega znajdowała się w transportowcu czekającym na swoją kolej by móc wylądować na stacji kosmicznej Nerrif. W oczekiwaniu Corr wyrażał swoją frustrację spowodowaną sposobem prowadzenia działań wojennych, sugerując by rozstrzelać wszystkich istotnych szefów, zaopatrzenia, wywiad i tym podobnych, łącznie z kanclerzem. Wyjaśnił jednakże, że nie głosi wcale teorii wywrotowych bo to o czym mówi można by zrobić zgodnie z instrukcjami awaryjnymi WAR, wyraził też swoją opinie, że Haurgabu bardziej przydali by się inżynierowie i spece od rolnictwa zapewniający mieszkańcom wodę i żywność, nie wojsko. Temat kontynuował Atin, aktywując holoprojektor i ukazując zebranym jak bardzo rozciągnięte są siły WAR - Etain trzeźwo zauważyła jednak, że proponowana przez Atina taktyka skupienia się na wybranych celach kosztem reszty mogła by równie dobrze doprowadzić do ich przegranej. Chile później pilot poinformował ich, że zaraz lądują - komandosi zamienili parę uwag na temat czynności jakie zrobią już na pokładzie. Etain poinformowała komandosów z drużyn Omega, Vevut i Delta, że za 2 godziny na pomoście zmiany warty zrobi im odprawę.

Poznanie tożsamości Venku

Godzinę później Omegi rozmawiały na temat informacji jaką przekazał im Darman, to jest że Venku jest jego synkiem - Niner starał się bronić Skiraty ana którego zaufania zawiódł się Darman, natomiast Corr z Atinem wtrącili do rozmowy kilka neutralnych zdań, między innymi o Ko Sai.

998 dnia po bitwie o Geonosis Atin przebywał w koszarach kompani Arca, wraz z kolegami z drużyny, rozmawiając na temat tego dlaczego właściwie znajdują się na Coruscant.

Etain i Venku.

Niedługo później dotarł do nich także Skirata, wyjawiając pod naciskami Darmana dlaczego ukrył przed nimi tożsamość Venku, wyjawił tez jaki los spotkał Jilkę, pojmaną niesłusznie za działalność która w rzeczywistości zajmowała się Besany, a także że pracują nad możliwością zatrzymania przyśpieszonego starzenia się klonów. Gdy niezadowolony Darman zaatakował sierżanta, obecny na miejscu Vau wygonił pozostałe Omegi twierdząc że Darman i kal muszą załatwić tą sprawę między sobą, Atin więc wyszedł wraz z dwójką towarzyszy.

Bitwa o Coruscant

1080 dnia po bitwie o Geonosis i 5 godzin od rozpoczęcia bitwy o Coruscant podróżujące szybkim statkiem desantowym WAR omegi wyskoczyły w pobliżu Coruscant, gdzie mogły zobaczyć ogrom trwającej w przestworzach bitwy - uwagę komandosów zwróciły przede wszystkim walczące w tejże bitwie okręty, które były absolutnie nowe. Darman skontaktował się z Zeyem, który przekazał im koordynaty miejsca gdzie mają wylądować i zająć się obroną. Kierując się ku Coruscant komandosi wymienili nadzieje, że Kad, Laseema i cała reszta są bezpieczni. Podlatując bliżej planety, Atin zauważył, że jakiś nieprzyjacielski myśliwiec wszedł im na ogon ale nie strzela, co znaczyło, że chce wraz z nimi przedostać się pod tarcze planetarne. Dolatując do pól ochronnych Darman niespodziewanie oświadczył, że pakuje manatki, to jest dezerteruje, zaraz przyłączyli się do tej deklaracji też Corr i Atin a w końcu i Niner. Kontrola pola ochronnego w ostatniej chwili otworzyła dla nich wyrwę przez która przelecieli, jednakże z maszyną wroga na ogonie, która w dodatku ich ostrzelała przez co się rozbili, choć na szczęście dla nich nie odnieśli żadnych obrażeń. Po wydostaniu się z wraku pojazdu Niner poinformował ich, że nie chcą ich już w H-6 ale w kwaterze głównej, 10 kilometrów od miejsca gdzie wylądowali - na szczęście dla nich podleciał do nich w tym momencie statek CBS z którego wyszedł funkcjonariusz z którym zamienili kilka zdań na temat sytuacji na Coruscant i który zgodził się ich podrzucić do siedziby WAR, co znacznie ułatwiło im zadanie.

4 dni później, podczas wciąż trwającej bitwy Atin wraz z towarzyszami walczył w pobliżu Siedziby kanału informacyjnego holonetu, gdzie dowodzeni przez ARC, Avena, i w towarzystwie drużyny Yayax bronili ośrodka przed nadchodzącymi regularnie falami droidów, krótkie chwilę spokoju wykorzystując na sen.

Bitwa o Coruscant.

Zaraz po tym jak ekipie holonetu udało się ewakuować z przenośnym przekaźnikiem, Darman wykorzystując chwilę spokoju spróbował skontaktować się z Etain, nieskutecznie, przesłał jej więc tekstowo Mandaloriańską przysięgę ślubną z prośbą by odpowiedziała - o czym też zaraz poinformował zaciekawionych towarzyszy. Chwilę później to samo zrobił Atin, jemu jednak udało się połączyć z Laseemą, która to zgodziła się zostać jego żoną - nie musiał nawet mówić o tym towarzyszom, ci sami zorientowali się odczytując jego mowę ciała.

1085 dnia po bitwie o Geonosis, 5 dnia bitwy o Coruscant, z Omegami, w których imieniu przemawiał Atin skontaktował się Skirata. Atin poinformował go, że wciąż walczą - Kal poprosił by informowali go o swojej sytuacji na bieżąco. Atin spytał też Kala czy jest z nim Vau, po czym poprosił go by przekazał jego byłemu szkoleniowcowi, że wojna między nimi skończona, nawiązując do mandaloriańskiej idei cin vhetin.

4 dni od zakończenia bitwy o Coruscant i 1089 dni po bitwie o Geosnosis, Ati przebywał w koszarach kompani Arca, gdzie wraz z członkami drużyny Yayax, Aquila i Manka, brał udział w przeprowadzanej przez Maze'a odprawie. Zwiadowca poinformował ich, że będą zajmować się dbaniem o porządek, na każdy pojazd CBS ma przypaść dwóch komandosów, i kazał ruszać na lądowisko gdzie czekały już kanonierki. Atinowi jako towarzysz przypadł Corr, podczas gdy Niner miał działać z Darmanem. Do kierujących się na lądowisko Omeg podszedł i zagadał Cov, ciekaw czy słyszeli co stało się z Sevem. Gdy Niner stwierdził, że nie powinni się martwić, bo na Kashyyyku wciąż jest sporo innych klonów które mogą go odnaleźć, Atin stwierdził, że powinni się zgłosić na ochotników jako ekipa poszukiwawcza. Ciekawemu Covowi Atin potwierdził, że jego też szkolił Vau. Po drodze do pojazdów CBS Atin wspomniał Darmanowi, że na Qiilurze nalegał by kontynuować misje bez niego, więc w razie czego nie jest mu nic winien, dodając, że Vau wpajał im inne podejście do niektórych spraw, choć przyznał, że obecnie by go nie zostawił. Zaraz po tym obie dwójki odleciały osobnymi jednostkami CBS na patrol.

Rozkaz 66

1089 dnia po bitwie o Geonosis, o 22:35 z Atinem rozmawiał przez komunikator Kal, nakazując mu by wracali z Correm na Aay'hana - co też obydwaj zrobili niedługo później dołączając do Kala i reszty na pokładzie statku, między innymi po raz pierwszy od dawna spotykając Fi. Kal udał się do Walona, który niedawno dostał wieści o zaginięciu Seva, i zauważył, że ten mamrocze do siebie. spytał towarzysza co go trapi, ten zaczął mówić o Jango - Kal zawołał Bardana by mu towarzyszył a całej reszcie kazał udać się do kajut

Zaraz przed 23 Kal uznał, że nie może dłużej czekać i też jedzie na most Shinarcan - słysząc to Corr oświadczył natomiast, że wraz z Atinem jada z nim, na co Skirata się zgodził. Udało im się dotrzeć na most i zlokalizować Etain - wszystko zdawało się iść dobrze aż do momentu gdy w tłumie wybuchła panika, spowodowana przez walczących o przetrwanie Jedi. Komandos prawdopodobnie mógł obserwować jak Etain staje między nieznanym Jedi a nieznanym klonem, przyjmując na siebie cios mieczem świetlny przeznaczony dla sklonowanego mężczyzny. Chwilę po tym wydarzeniu Atin stał przy barierce, wołając do znajdujących się na dole Darmana i Ninera - ten pierwszy wyjaśnił mu, że ich sierżant ma złamany kręgosłup a więc nie można go ruszać, po chwili natomiast kazał Atinowi by znikał, zostawił ich, i poinformował resztę, że dołączą do nich jak Niner wydobrzeje, po czym odciął łączność swojego hełmu. Komandos mógł więc tylko obserwować jak przylatuje po nich LART i obydwaj są zabierani na jego pokład i pojazd odlatuje.

Niedługo po tym Obrim ogłuszył oszalałego z wściekłości i żalu Skiratę, i Atin wraz z Correm i Ordem odlecieli z nieprzytomnym mandalorianinem ścigaczem, po ciało Etain miał natomiast przybyć A`den z Ny Vollen.

Dezercja i osiedlenie się na Mandalorze

Mandalora.

1090 dnia po bitwie o Geonosis, dzień po wydaniu przez Kanclerza rozkazu 66, Atin przebywał na Mandalorze, gdzie wraz z resztą zgromadzonych tam osób był częścią gwardii honorowej gdy przyleciała Ny Vollen z ciałem tragiczni zmarłej Etain.

Niedługo później wszyscy znajdowali się przy wspólnym stole w jadalni gdzie spożywali posiłek. Atin był więc prawdopodobnie świadkiem jak Jusik spytał profilaktycznie czy nikt z zebranych nie ma nic przeciwko temu, że uczy Kada etykiety korzystania z Mocy, a także dyskusji miedzy Jusikiem a Kalem na temat losów Jedi po śmierci oraz obwieszczenia Skiraty, że powinni uhonorować jej śmierć ciesząc się wolnym życiem.

3 tygodnie po ustanowieniu Imperium Atin brał udział w kolejnym wspólnym posiłku w Kyrimorut, w którym uczestniczyła większość bywalców obiektu oraz dwie świeżo przybyłe Jedi. Kal wyjaśnił im kto jest kim w Kyrimorut, starsza z Jedi, Kina Ha zwróciła się także w pewnym momencie do Atina, wyjawiając że widziała go już kiedyś, gdy miała wizje dotyczącą powstania wielkiej armii. W dalszej rozmowie Kal wyjawił Kaminoance także czego oczekuje od niej jako zapłaty za schronienie.

4 tygodnie po powstaniu imperium, wieczorem trwało spotkanie obecnych w głównym salonie, w którym brali udział właściwie wszyscy mieszkańcy Kyrimorut, a także Rav Bralor z drużyna Yayax i Levetem. przybył także Wad'e Tay'haai. Podczas spotkania Jusik obserwował jak Laseema bawi się z Kadem, i towarzyszącego im Atina, wiedząc jak trudne dla nich jest to, że sami nigdy nie będą mogli mieć potomka.

Zbudzony nocnymi krzykami Atin przybył do pomieszczenia gdzie znajdowała się nieprzytomna Arla Fett, która zaatakowała wcześniej Jusika, a także Kal i Mij Gilamar. Oprócz niego przybyli między innymi Fi, Vau i Parja. Skirata szybko jednak zarządził, że przedstawienie skończone i wszyscy mają wracać do łózek, Atin go więc usłuchał.

Gdy na Mandalorę powrócił Ordo wraz z resztą towarzyszy z którymi był na Coruscant, dołączyli do nich Atin i Fi, zachwyceni faktem, że Ny zakupiła kilkanaście kilo orzechów. Fi poinformował Skiratę, że planują wraz z Atinem i Mijem polecieć po kilka rzeczy dla Uthan - Kal się zgodził, proponując też by zabrali, że sobą Walona, na co Ci przytakneli.

Podczas gdy w Kyrimorut trwała uczta mająca pierwotnie mieć powitalny charakter dla Darmama i Ninera, Vau wraz z Gilamarem i Atinem polecieli na wspólne zakupy dla doktor Uthan.

Dziesięć godzin po tym jak na Mandalore wrócił Jusik z niespodziewanym gościem, Mij z Walonem i Atinem powrócili i rozpętała się kolejna awantura, między Vau a Skiratą - Skirata kazał w końcu Vauowi pogodzić się z faktem, że Zey z nimi jest i tyle, po czym go zostawił kierując się ku zagrodom dla Rob - Mij z Atinem swobodnie zajęli się wypakowywaniem przywiezionego sprzętu nie zwracając większej uwagi na kłótnie.

Gdy Darman znalazł w końcu chwilkę spokoju i dogodną okazje by skontaktować się z Kyrimorut, połączenie odebrał Ordo, który to zaraz sprowadził do mikrofonu Fi, zaraz przybyli także Corr oraz Atin. Komandos starał się zachęcić Kada do odezwania się do ojca, bez rezultatów, wyjaśnił więc w końcu Darmanowi, że mały całkiem się zawstydził, ale uśmiecha się od ucha do ucha. Tymczasem rolę przewodnią w rozmowie przejął Fi, wygadując Darmanowi ze w Kyrimorut schronili się Jedi, w wyniku czego tamtem zszokowany i nie mogąc kontynuować rozmowy zakończył ją.

Charakter

  • Atin poważnie różnił się od pozostałych Omeg, co wynikało z faktu, że mieli różnego szkoleniowca - Walon Vau miał mocno odmienny i ceniący inne wartości styl szkolenia niż Kal Skirata. Różnice widoczne najbardziej były podczas ich pierwszej wspólnej misji, na Qiilurze, gdzie komandos ubolewał przede wszystkim z powodu straty sprzętu jaki miał Darman, a nie z powodu prawdopodobnej śmierci komandosa. Z czasem jednak zżył się z pozostałymi klonami, w okolicach rozkazu 66 wyjawiając Darmanowi że dziś by go nie zostawił.
  • Atin z powodu swoich konfliktów z Walonem Vau na Kamino darzył Mandalorianina ogromną nienawiścią, po wykonaniu misji antyterrorystycznej na Coruscant próbował nawet go zabić. W późniejszym jednak okresie odnalazł spokój duszy i w okolicach wydania Rozkazu 66 pogodził się z dawnym szkoleniowcem, w myśl mandaloriańskiego zwyczaju cin vhetin - gdy obydwaj osiedlili się w Kyrimorut, na Mandalorze, bezproblemowo ze soba współpracowali niczym prawdziwi mandaloriańscy vode.

Ciekawostki

  • W 2007 roku firma Hasbro wypuściła dwa ekskluzywne dla Entertainment Earth zestawy dotyczące klonów i Mandalorian. W każdym było po 7 figurek. W tym nazwanym Mandalorians & Omega Squad znalazł się właśnie Atin, wraz z pozostałymi członkami drużyny Omega, pozostała trójka figurek to Llats Ward, Rav Bralor oraz B'arin Apma.

Źródła


Drużyna Omega
[Pokaż/Ukryj]