Archiwista:Darth Kwiatkowski/brudnopis

Z Biblioteki Ossus, polskiej encyklopedii ''Gwiezdnych wojen''.

Znaczek (&) oznacza, że taki artykuł już powstał, a ja jedynie planuje coś do niego dodać. Poniższe treści bogate we wszelkie błędy językowe, stylistyczne, gramatyczne, ortograficzne i interpunkcyjne. Wszystko zostanie sprawdzone bardziej szczegółowo przed bezpośrednim stworzeniem artykułu.


Czerwone żniwa

Książka przeczytana w całości, uzupełniona niestety biernie. Postaram się co nieco jeszcze dodać do poszczególnych biografii i wtedy dopiero utworzyć artykuł.

Shak'Weth

Shak'Weth
Data i miejsce śmierci: 3645 BBY, Odacer-Faustin
Rasa: Człowiek
Przynależność: Odrodzone Imperium Sithów




Shak'Weth był fechmistrzem Sithów w akademii na Odacer-Faustin. Zajmował się głównie szkoleniem studentów, lecz prowadził także prywatne treningi najlepszego z uczniów, Rance'a Lusska.

Biografia

Pojedynek Lusska i Nicktera

W roku 3645 BBY Skah'Weth uczestniczył w nadzorowaniu treningu kolejnych kadetów. Pod koniec sesji przyszedł do nich Lussk, który za zgodą mistrza miał wybrać sobie przeciwnika do walki. Jego decyzja padła na średnio utalentowanego Wima Nicktera. Przyjął on wyzwanie i zaczęli walczyć. Początkowo Nickter odpierał ciosy przeciwnika, lecz w pewnym momencie walki Lussk zranił Wima w łokieć. Następnie zmęczony walką Nickter uciekł z pola walki, po czym zaginął.

HK

HK
Planeta pochodzenia Odacer-Faustin
Model HK
Typ Droid zabójca
Płeć Zaprogramowana płeć męska
Przynależność Odrodzone Imperium Sithów



HK był droidem należącym do Dartha Scarbrousa. Każde zdanie zaczynał od stwierdzenia formy mówionego zdania (na przykład Stwierdzenie: Lord czeka w górnej części wieży. Na jego polecenie w roku 3645 BBY poszedł na lotnisko, żeby przywitać zatrudnionych przez niego łowców nagród. Zaprowadził ich do jego wieży, po czym wprowadził jednego z nich na górę, do komnaty Sitha. Zostawił go dopiero w momencie kiedy ten wsiadał do windy. Następnie wszedł na górę po nim i dopiero na rozka Scabrousa przyniósł wskazaną przez niego tacę, którą miał zostawił na stole i odejść. Było wtedy około północy, więc postanowił wrócić do hangaru. Odszukał akademickiego mechanika, Pergusa Frode'a. Ten spytał go, gdzie sa łowcy i czy jeszcze wrócą, na co ten zaprzeczył. Mechanik zaczął zastanawiac się, czy nikt nie będzie miał nic przeciwko, jeśli zabierze sobie ich komputer pokładowy, który może być sporo warty na złomowisku. Droid stwierdził, że nie powinno to nikomu przeszkadzać. {.....6.....}

Mnah Ra'at

Mnah Ra'at
Rasa: Człowiek
Przynależność:
  • Sithowie




  • Mnah Ra'at był uczniem akademii Sithów na Odacer-Faustin. Urodził się w 3662 BBY a do akademii dołączył w 3647 BBY. Był najdrobniejszym uczniem w sojej klasie. Miał rzadkie rozczochrane włosy i delikatne rysy twarzy. Był twardy uważany za niezmiernie twardego i cechowała go przedewszystkim ambicja. Był także bardzo zdeterminowany, żeby zdolnościami dorównać najzdolniejszemu uczniowi akademii, Lusskowi.

    Biografia

    Ćwiczenia

    W roku 3645 BBY ćwiczył uważnie pod okiem Xata Hrackena. Godzinami do późna okupywali akademicki symulator. Potrafił ćwiczyć zamiast snu, aż do potężnego bólu i cierpienia, w którego pozbywaniu się pomagała mu jego determinacja i pewność siebie. Rozpuścił on plotkę, jako by Darth Scabrous miał porywać uczniów w poszukiwaniu swojego gondego następcy. Zrobił to tak przekonująco, że wielu innych studentów, a nawet niektórzy nauczyciele dali się przekonać. Pewnego razu, kiedy noc jak co noc ćwiczył pod okiem mistrza, ten powiedział mu, że wystarczy na dzisiaj, na co Mnah zaprzeczył i chciał ćwiczyć dalej. Mistrz spytał go, czy nie próbuje on się czasem przeciwstawić, na co Ra'at zaprzeczył i odpowiedział tylko, że chce być równie dobry co Lussk. Mistrz zgodził się i wstukał serię komend. Po chwili maszyna ruszyła a Mnah zaczął trening. Przeskakiwał z jednego końca na drugi, unikając przeszkód, lecz w pewnym momencie uderzyły go w plecy pejcze. Padł na kolana, a gdy Xat już chciał włączyć światło, zerwał się na równe nogi. Swoimi świetnie wykonanymi akrobacjami unikał dziesiątek przeszkód, aż na koniec sesji po kolejnym skoku, przylgnął na chwilę do szyby i zeskoczył w dół. Był wówczas zmęczony, spocony i mocno poraniony. Zakończył trening i za zgodą mistrza wyszedł. Kiedy mijał wieżę lorda Scabrousa, zauważył na śniegu ślady, które mogły wzkazywać, że miał on gości. Nigdy nie był w jej wnętrzu, więc mógł tylko mażyć o dostaniu się do środka.

    Walka z wirusem

    ...

    Xat Hracken

    Xat Hracken był jednym z mistrzem Sithów i nauczycielem w akademii Sithów na Odacer-Faustin. Choć był {L|Ludzie|człowiekiem}}, swoją drobną budową przypominał bardziej Aqualishana. Był łysy, zwalisty i barczysty, a jego szeroką twarz o oliwkowej cerze nieustannie przykrywał grymas niezadowolenia, sprawiając że wyglądała jak zszyte ze sobą fragmenty naoliwionego zamszu. Często nadzorował sesję treningowa Mnaha Ra'ata. Pragnął on dorównać zdolnościami najlepszemu z uczniów, Lusskowi. Potrafił on trenować dniami i nocami, byle osiągnąć swój cel. W roku 3645 BBY uczestniczył w kolejnej sesji treningowej Mnaha. Był on wówczas wyjątkowo zdeterminowany. Było juz ciemno, lecz ten dalej chciał ćwiczyć. Xat na jego prośbę włączył maszynę, lecz postanowił tym razem zgasić światło. Ubrał okulary na podczeriweń i obserwował jak jego sylwetka unika kolejnych przeszkód. W pewnym momencie trafiła w niego gumowa siatka, która powaliła go na kolana. Hracken chciał już włączyc światło, lecz w tym momencie uczeń się zerwał i zaczął dalej trenować. Swoimi zadziwiająco doskonałymi akrobacjami unikał kolejnych przeszkód a pod koniec treningu wyskoczył w górę i przylgnął na chwilę do szyby. Kiedy zeskoczył sesja dobiegła końca. Mistrz pogratulował mu i nakazł koniec treningu. {.....5.....}

    Pergus Frode (&)

    (&)Pergus Frode - Był ludzkiej rasy mechanikiem w akademii Sithów na Odacer-Faustin. Zatrudnił się tam w roku 3635 BBY. Aż do 3645 BBY przyozdabiał i dopracowywał swój niewielki położony przy lotnisku pokój kontroli hangaru. Spędzał tam większość dnia. Jego rozrywkami były między innymi picie javaryskiego expresso i oglądanie starego magazynu Gorące Statki. W pomieszczeniu znajdowało się także urządzenie do obróbki termicznej potraw oraz datapad z wgranymi holoksiążkami i holomagazynami. Nie umiał on posługiwać się Mocą, a Sithów którzy go wynajeli widywał raczej żadko. W roku 3645 BBY razem z droidem o nazwie HK przyjął dwójkę łowców nagród, którzy przybyli w celu zameldowania efektów swojej misji Lordowi Scabrousowi. Droid poszedł z nimi do wieży, podczas gdy on miał zatankowac i przypilnować ich statek. {.....4.....} Czekał za ich powrotem do północy, zgodnie z poleceniami trzymając silnik na chodzie. Po chwili przeszdł o niego HK. Powiedział, że łowcy raczej nie wrócą. Frode zapytał, czy ktoś może mieć coś przeciwko, aby zabrał sobie ich sporo warty komputer pokładowy. HK stwierdził, że najpewniej nikomu to nie przeszkodzi, na co ten lekko się uśmiechnął. {.....6.....}

    Hangar przy akademii Sithów na Odacer-Faustin

    Hangar przy akademii Sithów na Odacer-Faustin był lądowiskiem dla różnego rodzaju statków kosmicznych. Od roku 3635 BBY jej jedynym pracownikiem był mechanik, Pergus Frode. Większość czasu spędzał on w pomieszczeniu kontroli hangaru, ze względu na zimne temperatury i potężne wiatry, często spotykane na planecie. W roku 3645 BBY do hangaru przybyli dwaj łowcy nagród, Skarl i Dranok. Chcięli oni odebrać narodę od Lorda Scabrousa, lecz w wyniku niewypełnienia mysji, tak jak żądał tego Sith, zostali oni przez niego zabici, a ich komputer pokładowy przywłaszczył sobie mechanik. {.....6.....}

    Pomieszczenie kontroli hangaru przy akademii Sithów na Odacer-Faustin

    Pomieszczenie kontroli hangaru przy akademii Sithów na Odacer-Faustin było miejscem pracy tamtejszego jedynego mechanika, Pregusa Frode'a w latach 3635 BBY - 3645 BBY. Aby udogodnić sobie pracę Frode zainstalował sobie w nim urządzenie do termicznej obróbki posiłków i zakupił odpowiedniego datapada, na którym mógł czytać holoksiążki i holomagazyny. Nie było zbytnio dużym pomieszczeniem, lecz wystarczało mechanikowi na codzienną prace. {.....6.....}

    Tulkh

    (&)Tulkh był nienznaym z imienia, dwumetrowym Whiphidem. Miał zwalisty kształt ciała, podłużną twarz o zmrużonych, lśiących oczach, wysuniętych kłach i odstających kościach policzkowych i brwiach. Miał w zwyczaju przywiązywac do swoich włosów kości po swoich ofiarach. W roku 3645 BBY napadł on na Marfę, po to aby zdobyć orchiee Murakami. Zaatakował on jedną z Jedi, Hestizo Trace, uderzając ją w bok głowy. Przygniótł ją swoją gigantyczna stopą i kazał jej pokierować się do orchidei. Poczatkowo próbowała ona dopytywać go o powód dla którego jej potrzebuje, ale ten nie chciał udzielić odpowiedzi, lecz zamiast tego zaczął ją poganiać. Dotarli do inkubatora, po czym Whiphid pchnął Jedi na wejście. Otworzyła je po czym łowca próbował zabrac kwiat, lecz ten zaczął usychać kiedy tylko go chwycił. Trace powiedziała, że nie przetrwa ona chwili bez inkubatora, chyba że będzie ona cały czas z nią. Whipid wyjął włócznię którą przebił jednego z naukowców i ogłuszył Jedi, po czym razem z nią odszedł. {.....7.....} Kiedy

    (&)Whiphidowie

    (&)Whiphidowie - Byli urodzonymi drapieżnikami, stworzonymi po to by polować. Mięli długie białe włosy, zwalisty kształt ciała, podłużny kształt twarzy i zmrużone oczy. Ci którym udało się wydostać z planety, pracowali jako łowcy nagród, złodzieje czy też wojownicy. Byli bardzo silni, wysocy i wyrośniąci, dzięki czemu dominowali większość ras w galaktyce. {.....7.....}

    (&)Geonosis

    (&)Geonosis - Była planetą pustynną zamieszkaną przez Geonosian. W historii galaktyki nie raz przeżywała masowe wymieranie gatunków czy różnorakie katastrofy. Kiedy nawet jedna z komet zderzyła się z największym jej książycem, co prawie nie zabiło całej populacji. Mimo to nie obeszło się bez konsekwencji. Nad planetą powstało pole asteroid. Dodatkowo na Geonosis narastałynagłe powodzie i sporadyczne burze radiacyjne. Zmusiło to mieszkańców do przeniesienia się do podziemi. W roku 3645 BBY przybyły na nią wojska Republiki Galakycznej z Jedi na czole.

    Norch

    Norch - Był ludzkim porucznikiem w Republice Galaktycznej. W roku 3645 BBY został wysłany na Geonosis, gdzie miał za zadanie uczestniczyć w badaniach nad rozbitym na powierzchni planety statkiem Sithów. Pod dowództwem Jedi, Roja Trace'a, przedstawił mu efekty ich pracy.

    Rojo Trace

    Rojo Trace - Bym ludzkiej rasy Jedi i bratem Hestizi Trace. Miał ciemne włosy i zielone oczy. Według niektórych był na swój sposób przystojny. W roku 3645 BBY został wysłany na Geonosis, gdzie spotkał się z Norchem, który przedstawił mu efekty ich badań.

    Poliskrobia

    Poliskóra - była skóropodobnym materiałem z wytrzymalego tworzywa. Powstawały z niej między innymi namioty i inne wyroby, mające być przygotowane na zmiany temperatur i silne wiatry. W roku 3645 BBY zastosowano ją do stworzenia namiotów badawczych podczas prowadzenia badań nad rozbitym na Geonosisi statkem Sithów.

    Księżniczka Leia

    Evaan Verlaine (&)

    Biografia

    Pomoc księżniczce

    W roku 0 ABY, tuż po zniszczeniu Gwiazdy Śmierci, została zorganizowana uroczystość, na której uhonorowano zasłużonych bohaterów Rebelii, Luke'a Skywalkera i Hana Solo. Prowadząca zgromadzenie Leia Organa wspomniała w trakcie uroczystości o zmarłych mieszkańców Alderaana. Evaan uznała jje podejście do sprawy za chłodne i zdystansowane. Po zakończeniu uroczystości sama poświęciła chwilę przyglądając się pomnikowi zmarłych Baila i Brenthy rodu Organów. Następnie udała się aby wykonać przydzielone jej zadania. W trakcie ładowania skrzyń do transportu z Yavin rozmawiała z innym pilotem. Stwierdziła, że Leia mogłaby uronić choćby łzę po poległych, uznając ją za zlodowaciałą. Zasugerowała, że w jej żyłach musi płynąć Voonariański amoniak. Fragment ich rozmowy usłyszała Leia, która odesłała jej współrozmówcę aby porozmawiać z dziewczyną. Evaan ironicznie pokłoniła jej się, na co ta stwierdziła, że nie musi tego robić. Powiedziała, że widziała jak po ceremonii stała chwilę przy pomniku. Evaan odpowiedziała, że chciała upamiętnić poległych, dopowiadając pod nosem, że chciała zrobić to tak jak należy. Leia usłyszała jej pomruk i zaczęła dopytywać co powiedziała, lecz Evaan nie chciał odpowiedzieć. Po chwili nie wytrzymała i wydarła się, nazywając Leię lodowatą, lecz po chwili zorientowała się że przesadza i urwała wypowiedź. Leia poprosiła aby dokończyła, na co ta odparła, że także pochodzi z Aledraana, a matka księżniczki była jej idolką, która nauczyła ją wiele rzeczy o dziedzictwie Alderaana, lecz uświadomiła ją także że na szacunek trzeba zasłużyć. Leia uznała, że Evaan nie szanuje jej osoby i poprosiła aby była szczera i powiedziała co ma na myśli. Ta odparła na to, że boi się zapomnienia o alderaańskiej kulturze, której fragmentów zniknęło już zbyt wiele. Podkreśliła jednak ironicznie, że najważniejsze dla niej jest życie Leii, nazywając ją królową. Leia poprosiła, aby ta jej tak nie nazywała, lecz Evaan stwierdziła że musi, gdyż niedługo przyjdzie jej czas próby, zważając na fakt, że Imperium poszukuje już aleraańskich przetrwałych. Leia zaciekawiła się i dopytała skąd ta wie o rzekomych poszukiwaniach przetrwałych. Ta odparła, że słyszała co nieco od żołnierzy Rebelii. Leia nagle poczuła oświecenie i powiedziała, że wie co teraz musi zrobić. Leia nagrała hologram, na którym informowała o jej misji, po czym pozostawiła je śpiącemu generałowi Dodonnie. Zaplanowała razem z Evaan i R2-D2 uratować poszukiwanych przetrwałych z Alderaanu.

    Wkrótce ruszyły w podróż, podczas której Leia dość nerwowo zaczęła dopytywać czy aby nikt ich nie goni. Evaan zaprzeczyła i odparła że kwestią minut jest skok w nadprzestrzeń. Leia pochwaliła ją, lecz poprosiła aby zawsze była dla niej szczera. Stwierdziła, że jako Alderaanianie nie mogą hańbić się fałszem. Evaan odparła więc, że według niej cały plan jest zorganizowany pod wpływem impulsu i nieprzemyślany, sugerując że Dodonna narazi najlepszych pilotów aby odszukać Leię. Zapytała R2 co o tym sądzi, na co ten pokazał jej skaner wskazujący na dwa goniące ich X-wingi. Leia rozpoznała pilotów jako Luke'a i Wedge'a, pytając Evaan czy nie da rady ich wymanewrować. Ta odparła, że spróbuje, po czym odezwał się głos Luke'a, który prosił Leię o zawrócenie promu. Ta odmówiła, po czym dwa myśliwce wyprzedziły ich i zaczęły zwalniać. Leia zdziwiła się co oni robią, na co Evaan rozpoznała to jako manewr pasterski, mający na celu uniemożliwienie im wejścia w nadprzestrzeń. Leia poprosiła, aby postarała się ich ominąć, lecz dwójka pilotów była za szybka. Evaan postanowiła celowo uderzyć lekko w jeden z X-wingów, wyrzucając w tym momencie atrapę fragmentu hipernapędu. Leia zapytała co to była, na co stwierdziła że odparła im część z hipernapędu. Niewtajemniczona Leia zapytała czy da się to naprawić, na co Evaan odparła, że wyłącznie w porcie. Luke słysząc to nakazał Wedge'owi aby dał promowi trochę miejsca, bo zaczyna się telepać. Leia zasugerowała, że Evaan celowo sabotuje jej misję. Po chwili myśliwce wycofały się, a ona włączyła hipernapęd i oddaliła prom na bezpieczną odległość od goniących je rebeliantów. Wytłumaczyła Leii że fragment który odpadł był atrapą, co wykombinowały razem z Artoo, lecz nie mogli jej powiedzieć, ponieważ ta miała włączony mikrofon. Leia ucieszyła się i przytuliła ją, pytając czy nie mogą zapomnieć o sprzeczce i zostać przyjaciółkami, na co ta zaprzeczyła, lecz zgodziła się na przewiezienie jej na Naboo.

    Rill

    Rill
    Miejsce pochodzenia: Espiron
    Kolor włosów: Brak
    Kolor oczu: Żółte




    Rill był konsulem Espirona w czasach galaktycznej wojny domowej.

    Biografia

    W roku 0 ABY Rill piastował tytuł konsula Espirona. Pewnego dnia zgłosiły się do niego dwie Alderaanianki, Uwa Pareece i Jora Astane, które z rozkazu Leii Organy miały zabrać z planety Alderespironian. Mężczyzna umówił się z nimi na rozmowę, podczas któej

    Jora Astane

    Jora Astane
    Miejsce pochodzenia: Alderaan
    Rasa: Człowiek
    Kolor włosów: Białe




    Jora Astane, nazywana przez swoich podopiecznych Obrończynią, była pochodzącą z Alderaana kobietą. W roku 0 ABY po tym jak Imperium Galaktyczne zniszczyło ojczystą dla Alderanian planetą, razem z innymi przetrwałymi kupiła teren kilku jaskiń na Sulluscie, gdzie zorganizowali alderaańską enklawę.

    Biografia

    Jora wychowała się na Alderaanie. W czasie galaktycznej wojny domowej jej ojczysta planeta została zniszczona przez Gwiazdę Śmierci, lecz Jora przebywała poza nią. Zebrała grupę innych Alderaanian i założyła alderaańską enklawę w kupionych wcześniej jaskiniach na Sulluście. Tam jak sama twierdziła zajmowali się usługami związanymi z kulturą, takimi jak jedzenie, edukacja oraz sztuka.

    Pewnego dnia podczas gdy nadzorowała prace centrum dowodzenia, do pomieszczenia wbiegł Covis, który poinformował ją o wtargnięciu do jaskini trzech osób. Jora poprosiła, aby przekazał jej datapad, po czym wysłuchała wyjaśnień podwładnego, który poinformował o zerwaniu plomby przy włazie pomocniczym numer trzy. Obrończyni uznała, że mogło być to jedynie próbą odwrócenia ich uwagi i wymuszenia na nich wyjścia z centrum jaskini. Covis zwątpił w jej dobre intencje, na co ta zapytała, czy aby na poważnie dopuszczał do siebie myśl o jej zdradzie. Spojrzała na datapad i zobaczyła na nim obraz księżniczki Leii Organy. Kazała wysłać na miejsce oddział żołnierzy, po czym sama udała się za nimi. Kiedy dotarła na miejsce, wojownicy byli już pokonani przez księżniczkę i jej towarzyszkę, Evaan Verlaine. Leia zapytała, kto był przywódcą sanktuarium, na co Astane przedstawiła się i podeszłą do niej. Organa również wyjawiła swoją tożsamość i przypomniała, że ta odpowiadała formalnie przed nią. Zaprowadziła kobiety do centrum dowodzenia, gdzie Jora zwróciła uwagę na fakt, że te przyleciały na planetę niezarejestrowanym promem. Leia odpowiedziała, iż prom należał do Sojuszu Rebeliantów, a przybyła aby zabrać stąd przetrwałych Alderaanian. Astane odparła, że dowiedziała się o prowadzonych przez Imperium Galaktyczne polowaniach na nich, w związku z czym nie mogła jej zaufać. Organa opowiedziała jej o swoim wcześniejszym pobycie na Naboo, skąd zabrała grupkę rodaków i załadowała ich na pokład czekającego na orbicie Lorda Junna. Zaproponowała, aby ta pozwoliła jej droidowi wysłać do statku koordynaty, dzięki czemu ta będzie mogła zobaczyć wszystko na własne oczy. Jora zgodziła się więc i kazała Covisowi udzielić dla droida dostępu oraz sprawdzić całą jego historię nawigacji, transmisje i profile broni.

    Evaan zaproponowała także, aby ta zaufała swojej księżniczce na słowo. W odpowiedzi Astane pokazała im Studnię Oczu, które stanowiło centrum ich operacji obserwacyjnych. Przedstawiła jej zadanie i opowiedziała krótko o tym jak ważne było dla przetrwałych bezpieczeństwo. Leia dopytała w jaki sposób ta zarobiła pieniądze na utworzenie i utrzymanie bazy, na co Jora wyjaśniła, iż zajmowali się usługami związanymi z kulturą, lecz kwestia tego od kogo pozyskiwali pieniądze nie byłą istotna w porównaniu z absurdami imperialnego prawa. Evaan nazwała ją hipokrytką i podsumowała poprzez stwierdzenie, że ta wbrew temu co sądziła, niszczyła pozostałości aderaańskiej kultury, której w ich jaskini jeszcze nie miała okazji zobaczyć, traktując przy tym Leię niczym szpiega. Jora kazała Leii opanować swoją towarzyszkę, nazywając ją zwierzęciem. Organa uspokoiła Verlaine, wyjaśniając jej, że mieszkańcy mimo swojego zachowania w głębi serca dalej byli Alderaanianami, którzy jedynie nie wiedzieli w jaki sposób walczyć o wolność. Nagle w głośnikach jaskini rozległ się przekaz z głośników, który zgodnie z wyjaśnieniami Covisa zawierał transmisję między Lordem Junnem a imperialnym krążownikiem, w trakcie której jeden z załogantów mówił Imperium o ich wizycie na Sullust. Dla Astane jednoznaczne było to ze zdradę i kazała zabić kobiety. Te udały się w pogoń, podczas gdy w orbitę planety wleciał imperialny statek. Widząc nieostrożność swoich podopiecznych ostrzegła ich, aby nie uszkodzili swoimi strzałami sprzętu. Sama Astane została w centrum i zażądała meldunku. Pracownicy podali jej informację o zbliżającym się statku strażniczym, który był bliski lądowania. Jora zebrała więc kilku żołnierzy i wydała im rozkazy przygotowania się do odparcia ataku, lecz jednocześnie zachowania trochę amunicji na Leię. Wkrótce imperialni przybyli do enklawy. Rozpoczęła się strzelanina między szturmowcami a Alderaanianam, który po chwili przerwał skałodrap. Zwierze przebiło się przez skałę i zaatakowało szturmowców, których pancerze mogły służyć im za pożywienie. Wykończyły oddziały Imperium i pomogły mieszkańcom odeprzeć ich atak. Jora zaczęła oglądać szacować straty i użalać się nad zmarłymi. Kiedy podeszła do niej Leia, ta z wdzięczności pokłoniła się jej i kazała swoim podopiecznym dobrze zapamiętać jej osobę. Leia wyraziła wyrazy wdzięczności za wsparcie ich sprawy, na co Astane odparła, że byli zaszczyceni tą możliwością i przeprosiła ją za zbytnio podejrzliwe podejście do jej przybycia. Organa uznała to jednak za dobra cechę, gdyż wiedziała, że będą musieli dowiedzieć się kto sprowadził na Sullust Imperium.

    Covis

    Covis
    Miejsce pochodzenia: Alderaan
    Rasa: Człowiek
    Kolor włosów: Czarne




    Covis był pochodzącym z Alderaana Człowiekiem. Po zniszczeniu ojczystej planety razem z innymi Alderaanianami ukrywał się w alderaańskiej enklawie. W roku 0 ABY poinformował przywodzącą miejscem Jorę Astane o wtargnięciu jednego ze statków do wnętrza jaskini. Przekazał jej datapad i opowiedział, że ci zerwali plombę przy włazie pomocniczym numer trzy. Obrończyni uznała jednak, że ci mogli tylko próbować wyprowadzić ich z centrum dowodzenia i kazała wysłać do nich oddział zbrojny.

    Tula

    Tula
    Miejsce pochodzenia: Alderaan
    Rasa: Człowiek
    Kolor włosów: Czarne
    Przynależność: Imperium Galaktyczne




    Tula była oficer Imperium Galaktycznego działającą w początkowym okresie galaktycznej wojny domowej.

    Biografia

    Tula pochodziła z Alderaana, gdzie zamieszkiwała razem ze swoją siostrą, [[.]]. W roku 0 ABY w sekrecie przed nią pracowała dla Imperium Galaktycznego jako ich oficer. Pewnego razu podczas prowadzenia z nią holograficznej rozmowy, ta zaczęła prosić ją, aby spotkały się i razem odbyły żałobę, po tym jak imperialni zniszczyli ich rodzimy Alderaan. Siostra poleciła jej, aby została razem z księżniczką Leią Organą i służyła pod jej rozkazami. Ta odpowiedziała jej, że bardzo za nią tęskniła, na co Tule poleciła jej na bieżąco zdawać jej sprawozdanie z postępu ich misji, aby w sekrecie wykorzystać ją i poznać plany rebeliantów.

    Tace

    Tace
    Miejsce pochodzenia: Alderaan
    Rasa: Człowiek
    Kolor włosów: Zielone




    Tace była pochodzącą z Alderaana muzyczką śpiewającą w Zakonie Melodii.

    Biografia

    Tace pochodziła z Alderaana, gdzie wychowywała się razem ze swoją siostrą, Tulą. Po zniszczeniu planety przez Gwiazdę Śmierci dziewczyna pracowała jako śpiewaczka w Zakonie Melodii, których transmisje nadawało w klubie Deeja w Keren na Naboo. Mimo pracy i nowych piosenek do nauki przejmowała się losem siostry. Starała się wybłagać u swojej przełożonej, aby ta pozwoliła jej porozmawiać z Tulą, tłumacząc, że do czasu kiedy nie wyśle do niej wiadomości, nie da rady wystarczająco się skupić, lecz Uwa Pareece kazała jej najpierw nauczyć się nowego utworu. Kiedy Tace przyznała się, że jeszcze go nie umiała, Uwa oznajmiła jej, iż porozmawiają kiedy zdoła wykonać jej prośbę. Jakiś czas później przydzielono ją na pokład Lord Junna, skąd ta zdołała nawiązać bezpieczne połączenie z Tulą. Widząc ją powiedziała, że powinny przeżywać żałobę po Alderaanie razem, proponując że odłączy się dla niej od Zakonu. Ta jednak odradziła jej pomysł i kazała zostać przy przebywającej razem z nią na pokładzie alderaańskiej księżniczce Leii Organie. Tace odparła, że bardzo za nią tęskniła, na co Tula poprosiła ją o składanie bieżących meldunków z ich misji. Statek wyznaczył kurs na alderaańskiej enklawy na Sullust. Jakiś czas później zadzwoniła do niej pierwszy raz, mówiąc, iż dalej za nią tęskniła. Tula zapewniła, że dołączy do niej najszybciej jak będzie to tylko możliwe. Ta dodała, że byłą bardzo samotna, co słysząc siostra przypomniała, że żaden dystans nie zdoła ich rozdzielić. Tace poprosiła, aby zadzwoniła do niej jutro, po czym rozłączyła się.

    Przez kolejne dni Tace utrzymywała kontakt z siostrą. Powiedziała jej między innymi o tym, że Leia oraz jej towarzyszka, Evaan Verlaine, planowały udać się na Sullus. Kiedy kobiety wróciły razem z zamieszkującymi na powierzchni ocalałymi Alderaanianami, Tace została przez nich oskarżona o nadawanie transmisji holograficznych do imperialnych, zakuta w kajdanki i przyprowadzona do Leii. Ta jednak widząc ją kazała natychmiast odkuć, bez wysłuchiwania przy tym tłumaczeń Jory Astane, przywódczyni enklawy. Ci wykonali polecenie i rzucili ją na ziemię. Organa kazała zostawić ich samych w pomieszczeniu, po czym poczęstowała Tace herbatą. Kobieta była zmartwiona całą sytuacją sytuacją i nie miała ochoty na poczęstunek. Wyznała Leii, że to ona powinna polewać herbatę zamiast niej, lecz ta odpowiedziała jedynie, iż nie wyglądała w jej oczach na zdrajczynię. Tace przysięgła, że nie była nią, na co Organa zapytała, do kogo nadawała wszystkie transmisję. Tace spłoszyła się, więc księżniczka przysięgła jej, iż nie stanie się nic złego żadnej niewinnej osobie. Ta z łzami w oczach przyznała, że cały czas rozmawiała ze swoją siostrą, Tuli. Leia zapytała, gdzie ta się ukrywała, na co Tace odparła, iż nie wiedziała, ponieważ siostra nigdy nie mówiła jej nic o sobie, a jedynie wysłuchiwała jej i wypytywała o szczegóły ich misji. Organa wyjaśniła, że połączenia przychodziły do imperialnej bazy, co słysząc Tace zaczęła sama przed sobą zaprzeczać. Leia powiedziała, że na Sulluscie zaatakowali ich imperialni, którzy wiedzieli doskonale gdzie muszą szukać, po czym zapytała, czy było możliwe, aby kto podszywał się pod Tulę. Tace zaprzeczyła, więc księżniczka zasugerowała, że ta mogła być ich więźniem, a Imperium chciało wyciągnąć informację o misji Alderaanian. Kobieta również zaprzeczyła i wyjaśniła, iż z pewnością by to wyczuła. Leia odparła, że bardzo zazdrościła jej siostry, ponieważ z pewnością wspaniale byłoby mieć rodzeństwo.

    Mimo zaufania jakim darzyła Tace, Leia musiała zamknąć ją w jednym z pomieszczeń ze względów bezpieczeństwa. Sama naradziła się z resztą załogi i wróciła do niej, kiedy było po wszystkim. Na jej widok Tace chciała powstać, lecz księżniczka prosiła, aby tego nie robiła. Powiedziała, że postara się zrobić wszystko, aby ta mogła zobaczyć się z siostrą, lecz Tace nie wiedziała, co ta miała na myśli. Leia wyjaśniła, iż chciałby, aby połączyła się z nią wieczorem i mówiła to, o co ci ją poproszą, w miarę możliwości naturalnie. Tace mimo wahań zgodziła się na plan. Zgodnie z ustaleniami połączyła się z siostrą i poprosiła ją, aby powiedziała coś więcej o sobie, ponieważ, zawsze rozmawiali wyłącznie o niej. Tula zauważyła, że ta miała dziwny głos, na co Tace nie wytrzymała napięcia i przeprosiła ją, tłumacząc, iż nie chciała wprowadzić jej w kłopoty. Nagle po drugiej stronie ekranu pojawił się inny imperialny, komandor Dreed, który kazał szturmowcom aresztować Tulę i podszedł do ekranu, po czym uświadomił Tace w jakie kłopoty wprowadziła swoją siostrę. Ta zaczęła obwiniać się, że jej siostra zostanie przez to zabita, na co Leia usiadła na fotelu za nią i zaczęła rozmowę z komandorem. Zaproponowała mu wymianę, lecz ten wyśmiał ją i uznał, że Tula nie była warta nawet kanistra paliwa. Leia kazała mu podać swoją cenę, co Dreed słysząc odpowiedział, że w zamian będzie żądał jej samej. Organa zgodziła się na jego stawkę i wkrótce przygotowała na spotkanie z imperialnymi.

    Prom T-1

    Prom T-1
    Podstawowe dane
    Model: T-1
    Rodzaj: Prom kosmiczny
    Specyfikacja techniczna
    Hipernapęd: Wyposażono
    Różne
    Załoga: 2 piloci
    Przynależność: Sojusz dla Przywrócenia Republiki



    Prom T-1 był modelem promu kosmicznego używanego przez Sojusz dla Przywrócenia Republiki w czasie galaktycznej wojny domowej. W roku 0 ABY na pokładzie jednego z nich Leia Organa i Evaan Verlaine udały się na misję ratunkową na rzecz ocalałych Alderaanian. Prom został jednak dogoniony przez Luke'a Skywalkera i Wedge'a Antillesa, którzy zastosowali manewr pasterski. Mimo to pilotujące prom kobiety zdołały przechytrzyć ich i uciec.

    Tag Greenly

    Obiekt, który nie jest u nas zarejestrowany, nie istnieje.

    Ten artykuł zawiera treści niezgodne z porządkiem zarówno kanonu jak i Legend.


    Opisane tu zagadnienia nie należą do kanonu, jak również stoją w sprzeczności z porządkiem wydarzeń z Legend (Expanded Universe).

    Być może w archiwach są braki.

    Ten artykuł wymaga poszerzenia.


    Prosimy, rozbuduj go, korzystając z zaleceń edycyjnych
    Ten artykuł wymaga poszerzenia o: pozostałe komiksy z serii Tag i Bink.

    Tag Greenly
    Rasa: Człowiek
    Kolor włosów: Czarne
    Kolor oczu: Niebieskie
    Przynależność: Sojusz dla Przywrócenia Republiki




    Tag Greenly był żołnierzem Sojuszu Rebeliantów, który razem ze swoim przyjacielem, Binkiem Otauną, dostał się niechcący w szeregi Imperium Galaktycznego.

    Biografia

    Na pokładzie Tantive'a IV

    W roku 0 BBY Tag razem z Binkiem trafił na pokład korwety Tantive IV, gdzie mieli eskortować księżniczkę Leię Organę przenoszącą plany Gwiazdy Śmierci. Statek zaatakował jednak Gwiezdny Niszczyciel, Devastator, przez co na pokładzie wybuchła panika. Tag i Bink udali się więc na pozycje obronne, wpadając po drodze na C-3PO. Tak szybko przeprosił go i pobiegli dalej. Po chwili zauważył, że jego towarzysz ma niecodzienny humor, na co ten wyjaśnił, że źle działają na niego ataki Imperium, a poza tym nie dostał rano śniadania. Nagle w ich kierunku poleciała wiązka z blastera. Tag zareagował i odsunął przyjaciela na bok. Przeliczyli szybko swoje szansę na wygraną i po przeanalizowaniu wojsk jakie pomieścić może niszczyciel, uznali że możliwość wygranej w potyczce jest znikoma, a kiedy zobaczyli kolejnych przegrywających żołnierzy, zrozumieli, że właściwie to nie mają żadnych szans. Zdecydowali się opuścić oddział i zaczęli uciekać. Trafili do ciemnego pomieszczenia, gdzie przed rozmyślaniami o możliwości wyjścia z niego wybił ich C-3PO. Tag i Bink przestraszyli się, na co droid przeprosił i zapytał, czy ci nie widzieli gdzieś może jego jednostki R2. Ci zdenerwowani odpowiedzieli, że starają się ukryć przed Imperium, więc ten nie może mówić tak głośno. Droid wyjaśnił, że zapomniał o swoim module mowy, co jest jego nawykiem, którego stara się pozbyć. Przez kolejną wypowiedź 3PO kilku pobliskich szturmowców usłyszało ich rozmowę i aresztowało dwójkę żołnierzy. Kiedy prowadzili ich na pokład myśliwca, Bink zaczął wypominać jak to Rebelia namawiała wszystkich do dołączenia do nich, mówiąc o zwiedzaniu galaktyki i poznawaniu innych. Jeden z wrogich żołnierzy zauważył, że ci nawciskali mu kłamstw, na co Tag poprosił, aby ci bardziej go nie dołowali. Bink zgodził się jednak z nieprzyjacielem, co zdziwiło Taga. Rebeliant wyjaśnił, że ten trzyma mu broń przy głowie. Nagle odezwał się drugi szturmowiec, który stwierdził, że sam nie rozumie ich punktu widzenia, gdyż imperator wprowadził w galaktyce ład. Przyznał jednak, że kosztem ogólnej swobody, a sam ma czasem ochotę wyjść gdzieś z resztą, lecz jego stanowisko wymaga poświęceń. Tag powiedział jednak, że oni mają coś, czego im brakuje, a kiedy przeciwnik zapytał go co to takiego, ten wyjaśnił, ze chodzi o dobrą widoczność z boków, na co jeden z nich wpadł na droida-mysz. Kiedy padł na ziemię, obezwładnili także drugiego z nich i zdecydowali się przebrać w ich zbroje.

    W szeregach Imperium

    Poszli w kierunku korytarza, na co na przeciwko wyszedł im imperialny oficer. Zapytał ich, czy znaleźli jeszcze coś na pokładzie statku. Towarzysze odpowiedzieli, że nic istotnego, po czym oficer odparł, że w takim wypadku mają wracać na pokład Dewastora. W tłumie załogi niszczyciela Bing zaczął pytać, czy na tym miał polegać plan, na co Tag stwierdził, że najważniejsze jest to, że dalej żyją. Bink powiedział, że to chyba najgorszy pomysł jaki ten kiedykolwiek miał, lecz przyjaciel odpowiedział, że mogło być gorzej, na co nagle zaczęli zbliżać się w kierunku Gwiazdy Śmierci. Po zadokowaniu w hangarze opuścili pokład niszczyciela i zaczęli krążyć po pokładzie stacji. Bink zaczął zastanawiać się, czemu do tej pory nie znaleźli jeszcze toalety. Nagle zamyśleni wpadli na admirała Motti'ego. Ten zaczął ich wyzywać i zapytał czy ci w ogóle wiedzą gdzie są. Rebelianci odpowiedzieli, że na pokładzie Gwiazdy Śmierci, lecz admirał poprawił ich, mówiąc że są na jego Gwieździe Śmierci, która jest symbolem potęgi Imperium, a skoro już są na jej pokładzie, powinni okazać jej należyty szacunek. Towarzysze zgodzili się z nim, ale na swoją obronę powiedzieli, że hełmy z wąskimi wizjerami uniemożliwiły im zauważenie go. Admirał przeprosił więc ironicznie i stanął tuż obok jednego z nich. Zapytał go

    Hondo Ohnaka

    Misja na Wynkahthu

    Niedługo później Hondo razem z Azmoriganem i poznanym w czasie poprzedniej misji Melchem postanowili jak to mieli w zwyczaju, znaleźć sposób na szybki łup. Dzięki informacją które posiadał Azmorigan, udało im się odnaleźć imperialny transportowiec kontenerowy typu cztery. Udali się w jego kierunku, po czym unieruchamiając go za pomocą min starali się ukraść znajdujący się na jego pokładzie cenny łup. Statek został niedługo później opuszczony, a na jego pokładzie pozostawili w pośpiechu Melcha. Hondo postanowi zwrócić się do swojego przyjaciela, Ezry. Ten zgodził się namówić resztę załogi na wspólną misję, po czym przedstawił jego i Azmorigana swoim współpracownikom. Hera nie była jednak zadowolona z perspektywy współpracy z dobrze jej znanym Azmoriganem. Zaczęła oburzona wspominać czasy kiedy to musiała udawać jego niewolnicę. Jablogianie natomiast niepotrzebnie podjudzał tylko sytuację, rzucając typowym dla siebie żartem, że formalnie Hera dalej powinna należeć do niego.

    Ósemka z Aduby

    Jimm Doshun
    Miejsce pochodzenia: Aduba-3[1]
    Rasa: Człowiek
    Kolor włosów: Blond
    Kolor skóry: Jasna
    Przynależność: Bohaterska ósemka z Aduby-3[1]
    Profesja: Rolnik[1]




    Jimm Doshun, nazywany Młodym Gwiezdnym Zabójcą, był zamieszkującym Adubę-3 rolnikiem oraz członkiem zespołu pod przywództwem Hana Solo.

    Biografia

    Przyłączenie się do Hana Solo

    Jimm pochodził z Aduby-3, gdzie zamieszkiwał jedną z biedniejszych wsi okupywanych przez gang Serji-X Arrogantusa. W roku 0 ABY, kiedy Han Solo zgodził się obronić wieś przed najeźdźcami, Jimm mimo braku umiejętności do walki postanowił razem ze swoim droidem FE-9Q stanąć do obrony osady i przyłączyć się do jego zespołu. Przybył do wynajmowanego przez Solo pokoju, a kiedy ten spotkał go na korytarzu budynku, zapytał czego tu szukał, ponieważ jak pamiętał, nie szukał maskotki do swojej drużyny. Chłopak przedstawił się i powiedział, iż jeśli tylko będzie miał okazję, udowodni o zasłużeniu na przezwisku. Han zapytał, kim był droid, który przybył za nim, na co ten przedstawił się samodzielnie oraz zapewnił, iż do nikogo nie należał. Jimm poprosił Solo, aby nie zwracał uwagi na droida, ponieważ ten mimo swojego zachowania był do niego bardzo przywiązany. Han uznał, że zawsze dobrze mieć w szeregach jakiegoś droida, po czym poprosił farmera, aby podał mu trzy powody za przyjęciem go do misji. Chłopak powiedział, że na planecie spędził całe życie, a jeśli jak najszybciej stąd nie ucieknie, to zwariuje. Solo zapytał, czy ten kiedykolwiek miał w ręku blaster, na co Jimm odpowiedział, iż strzelał do kaktusów wydmowych, lecz przy najbliższej okazji udowodni swoje zdolności. Han stwierdził, że ten przypominał mu jego znajomego, Luke'a Skywalkera. Na myśl o nim przemytnik przez chwilę wdał się w zamyślenia, lecz kiedy doszedł do siebie, przyjął chłopaka do zespołu i polecił przyjść jutro, aby mógł pokazać mu jak używać blasterów. Jimm ucieszył się i razem z droidem wrócił do domu, aby się spakować.[1]

    Pierwsze spotkanie z wrogiem

    Następnego dnia Jimm wraz z droidem przybył pod wyznaczone miejsce, gdzie poznał resztę zespołu: najemników Amaizę Foxtrain i Jaxxona, Spinera imieniem Hedji i podającego się za Jedi Don-Wana Kihotaya. Kiedy przybyli do nich Han Solo i Chewbacca, powitali ich, na co Jimm błyskawicznie zapytał gdzie był statek do odlotu. Przemytnicy przypomnieli, że nikt z nich nie mówił o ucieczce, lecz chwilę później w ich stronę zaczęli zbliżać Jeźdźcy z chmur pod wodzą Serji-X Arrogantusa. Han zapowiedział drużynie, że mieli bronić przed nimi wieś, lecz na razie lepiej aby nie wyjmowali broni. Jimm zagadał Hana i zauważył, że przeciwników było sześciu, więc spokojnie mogliby ich pokonać. Solo odparł, iż połowa z nich nie umiała strzelać, a wrogowie nie przybyli aby zaatakować, lecz przekazać im wiadomość. Wkrótce Arrogantus zatrzymał przed nimi swój ścigacz i kazał swoim towarzyszą nie strzelać bez rozkazu. Zaproponował Solo rozmowę, na co ten się zgodził. Po chwili ich gadaniny Serji skrytykował Hana, że ten korzystał z pomocy załogi składającej się ze starców, kobiet i dzieci, na co Jimm wyrwał z kabury blaster i pod groźbą pokazania co potrafi wycelował w przestępce. Został jednak równie szybko obezwładniony przez Amaizę, która uderzyła go w tył głowy. Kiedy doszedł do siebie, przeciwnicy już odlecieli.[1]

    Walka o wioskę

    Zespół udał się więc w podróż do wioski, której mieli strzec. Dosiedli banthy i udali się w podróż. Kiedy zbliżyli się do celu, dostrzegli unoszące się nad polami latające ogary. Jimm wyjaśnił towarzyszom, że jeśli nie powstrzymają ptaków, to te zjedzą całe plony. Solo stanął więc na czele stada banth i ruszył do ataku razem ze swoimi pomocnikami. Jimm strzelał do ptaków ze swojego blastera, a po chwili walki u boku reszty kompanów udało im się odgonić zwierzęta z wioski. W trakcie starcia Solo uratował dziewczynę imieniem Merri, którą następnie oddał w ręce jej ojca Oncho. Rolnicy w podzięce zgodzili się zaprowadzić ich banthy do stajni, co słysząc Jaxxon zażartował z sytuacji. Jimm ostrzegł go, aby nie wyśmiewał jego rodaków, mimo faktu że sam starał się zapomnieć o swoim pochodzeniu. Han zabrał się za robotę i z pomocą miejscowych zaczęli przygotowywać się do ataku Arrogantusa.

    Po jakimś czasie Jaxxon zauważył nadlatujące siły Serji'ego i zalecił ósemce przygotowanie się do walki. Kiedy doszło do wymiany ognia, Jimm strzelał do wrogów zza osłony. W pewnym momencie jego droid zaczął coś mówić, lecz Doshun nie usłyszał jego słów, przez co został otoczony. FE-90 zauważył, że jeden z gangsterów próbował zastrzelić Jimma, więc zasłonił go i przyjął strzał na siebie, przez co został zniszczony. Nagle tutejszy szaman zaczął krzyczeć i wymachiwać rękami, co stanowił rytuał, którym ten wezwał do walki gigantycznego behemota. Wkrótce w wyniku walki gang został rozbity, a Serji zginął, zabierając ze sobą życie szamana, którego próbował zaatakować. Bestia nie będąc kontrolowana zaczęła atakować wszystkich dookoła, co zmusiło zespół do przemyśleń. Jaxxon zdecydował się na zaatakowanie bestii, lecz w trakcie walki upuścił swoją broń. Rzucił się po nią, po czym został z powrotem zgarnięty za skałę przez Amaizę.

    Rzeczny księżyc Al'doleem

    Rzeczny księżyc Al'doleem
    Astrografia
    Region: Środkowe Rubieże
    Geografia
    Dominujący krajobraz: Góry
    Ważne miejsca: Góra Passvaal
    Społeczeństwo i inne
    Główne miasta: Am'balaar
    Przynależność: Zakon Jedi




    Rzeczny księżyc Al'doleem był księżycem nieznanej planety znajdującym się na terenie Środkowych Rubieży. Jednym z tamtejszych miast było zbudowane przy tamie Am'balaar, w okolicy którego znajdował się położony na Górze Passvaal ośrodek, gdzie zsyłany byli Jedi pod Przysięgą Barash. Tam w odcięciu od reszty galaktyki trenowali się w szermierce i używaniu Mocy w towarzystwie droida treningowego, Arexa. Na księżycu dominowały tereny górskie i rzeki oraz jeziora.

    Mareena

    Mareena
    Data i miejsce śmierci: 19 BBY, rzeczny księżyc Al'doleem
    Miejsce pochodzenia: Rzeczny księżyc Al'doleem
    Rasa: Tholothianie
    Kolor włosów: Brak
    Kolor oczu: Niebieskie
    Kolor skóry: Jasna
    Profesja: Mechanik




    Mareena była tholothiańską mechanik zamieszkującą rzeczny księżyc Al'doleem. Miała męża Jogga i syna Colliego. W czasach schyłku istnienia Republiki Galaktycznej do jej warsztatu przybył mistrz Jedi Kirak Infil'a, który powierzył jej swój myśliwiec Delta-7 Aethersprite, płacąc z góry, aby ta przechowała go dla niego przez nieokreślony czas. Po kilku latach mężczyzna wrócił i chciał go odebrać, lecz Mareena ostrzegła, że ten będzie musiał poczekać, aż przywróci go do stanu używalności. Zapytała, czy temu się gdzieś spieszy, na co Jedi powiedział, że wyczuł w Mocy śmierć jego braci i sióstr z zakonu. Mechanik powiedziała, że także słyszała o ich wybiciu, lecz z tego co podawano do informacji publicznej wynikało, iż Jedi byli zdrajcami Republiki. Kirak dodał, że jakiś czas temu na księżycu wylądował Sith odpowiedzialny za całą rzeź, lecz pokonał go i zabił, a teraz planuje odnaleźć i pozbyć się także jego mistrza. Wkrótce do pomieszczenia wszedł także Jogg, który widząc Kiraka postanowił pomóc przy naprawach.

    Koronet

    Przeglądasz kanoniczną wersję tego artykułu.
    Przejdź do legendarnej wersji tego artykułu.


    Być może w archiwach są braki.

    Ten artykuł wymaga poszerzenia.


    Prosimy, rozbuduj go, korzystając z zaleceń edycyjnych
    Ten artykuł wymaga poszerzenia o: Koniec i początek: Kres Imperium i Han Solo (film) .

    Koronet było miastem położonym na Korelii.

    Charakterystyka

    Koronet dzielił się na kilka dzielnic, z czego wyróżnić można było dzielnicę kasyn oraz Dzielnicę Wioski Teeno. W mieście znajdywała się między innymi kolejka magnetyczna, która zatrzymywała się na stacji Juni Street oraz plac Diademu.[2]

    Historia

    Coronet wraz z rozrostem Korelii przekształcało się w część planety-miasta. Przybrzeżna osada zmieniała się z czasem w kilka przypominających wyspy jednostek architektonicznych, które łączono ze sobą mostami. Całe miasto było także zbiorowiskiem wielu fabryk i stoczni, a produkowane zanieczyszczenia udzielały się mieszkańcom.

    W czasach Imperium Galaktycznego Korelia wraz z Coronetem byłą kontrolowana przez hegemon, a na ulicach często można było napotkać szturmowców patrolujących okolicę. W mieści istniało jednak wiele gangów, które w rzeczywistości kontrolowały większość miasta.

    W roku 4 ABY po zniszczeniu drugiej Gwiazdy Śmierci na dachu jednego z billboardów w Koronecie doszło do starcia między Dengarem a Mercurialem Swiftem. Powodem sprzeczki była chęć Dengara do zjednoczenia wszystkich łowców nagród, na co Swift nie chciał przystać.[4] Rok później w mieście doszło do rewolucji, którą rozpętali Mroczni Akolici. Doprowadzili oni do zniszczeń na terenie całego miasta i dokonali kilku zabójstw w posterunku Pokoju i Bezpieczeństwa, skąd ukradli znaleziony w podziemiach miecz świetlny.[2]

    Przypisy

    Źródła

    Kategoria:Miasta Kategoria:Miejsca na Korelii

    Gang Ranców

    Gang Ranców
    Twórca/Twórcy
    Przywódca/Przywódcy
  • Terex
  • Wisper
  • Wybitni członkowie
    Kwatera główna Kaddak
    Data założenia 7 ABY
    Data rozwiązania 34 ABY



    Gang Ranców, nazywany także Rancowie, był organizacją piracką zajmującą się okradaniem statków i braniem haraczu. Została utworzona w roku 7 ABY, kiedy dwaj byli szturmowcy: Terex i Corlac razem z piratkami Bett i Wendą zajęli teren Imperialnych Stoczni Rothana. Terex nie wiedział o zamiarach towarzyszy, którzy chcieli przejąć zasoby aby stworzyć flotę do rabowania innych okrętów i myślał, że ci pomogą mu odtworzyć upadłe Imperium Galaktyczne. Kiedy dowiedział się o zamiarach pozostałej trójki, zabił ich z dział naprawianej przez niego korwety Carrion Spike. Reszta piratów, która im pomagała, stanęła po jego stronie, lecz Terex zrozumiał, że jego plan nie miał sensu i sam obrał założony przez towarzyszy scenariusz. Po naprawie reszty statków znalezionych w stoczni zaczęli swoją działalność, a za kwaterę główną obrali Obelisk położony na Kaddaku. Stamtąd przywodzący organizacji Terex pobierał opłaty i zbierał łupy. Po kilku latach dowiedział się jednak o istnieniu Najwyższego Porządku, który miał zająć rzekomo miejsce upadłego Imperium. Terex zrezygnował z roli szefa i pozostawił gang pod władzą Wisper, aby samemu przystąpić do nowej organizacji. Wrócił na Kaddak dopiero w roku 34 ABY. Przekonał piratów, aby zabili niechcącą oddać mu gangu Wisper, po czym z pomocą swoich sojuszników zaczął pogoń za ściganym przez Porządek Poem Dameronem.

    Ferric Obdur

    Ferric Obdur




    Ferric Obdur był

    Biografia

    Rada Cienia

    Po jakimś czasie Gallius Rax zdecydował o zrekrutowaniu Obdura do Rady Cienia. W trakcie pierwszego jej zebrania na terenie Mgławicy Vulpinosa Ferric zaczął objadać się wystawionym jedzeniem. W pewnej chwili generał Brendol Hux przyznał, że cieszył się ze swojej ucieczki z oblężonej akademii na Arkanis, lecz żałował utraty jej, gdyż pochodzili stamtąd najlepsi rekruci Imperium. Wówczas wielki moff Randd stwierdził, że podniosą się z tej porażki i przeprowadzą kontratak. Ferric zgodził się z jego słowami, kiedy nagle przypomniał sobie pewna historię na temat dzieciństwa Sloane, lecz poprosił, aby to ona ją opowiedziała. Wtrącił się jednak Brendol, który powiedział, że nastały dla nich mroczne czasy. Sloane po chwili zapytała o jego nieśulbne dziecko, na co ten zapewnił, iż będzie szkolił chłopaka, który jego zdaniem miał potencjał. Odezwał się wtedy generał Hodnar Borrum, który wrócił do wątku głównego, przypominając, że doszło do ważnego przewrotu władzy w galaktyce, przez co znaleźli się na drugim miejscu. Sloane poparła jego słowa i zaproponowała, aby zacząć zastanawiać się nad swoją pozycją militarną. Ferric zauważył, że to oni byli teraz mniejszością i powinni zająć się defensywą, aby stanąć w pozycji obrońców galaktyki. Randd poprosił go o głębsze wyjaśnienie swoich przemyśleń, na co ten wyjaśnił, iż najlepszym wyjściem będzie, jeśli otwarcie zaczną udawać słabszych i dominowanych brutalnie przez Nową Republikę, co powinno przekonać do nich obywateli. Słysząc te słowa do sali wkroczył sam Gallius Rax. Uznał ich za najwybitniejszych w szeregach Imperium i wyjaśnił, że właśnie dlatego zostali wybrani do członkostwa w Radzie Cienia. Następnie aktywował holomapę, która wyświetliła zebranym zbiorowisko mgławic. Gallius odparł, że poza miejscem w którym się znajdywali ukrył resztę floty w innych miejscach galaktyki, w związku z czym dysponowali ukrytymi niszczycielami. Odparł, że wiedziała o tym jedynie admirał Sloane, ponieważ woleli zachować taką wiedzę wyłącznie w zaufanym gronie. Generał Borrum przypomniał, iż będą potrzebowali także sił naziemnych. Rax poinformował go o przejęciu kilku planet na Zewnętrznych Rubieżach, na których rozkazał wszczęcie produkcji maszyn kroczących, pojazdów i broni. Brendol zapytał więc o potrzebny Imperium personel i nowe akademie, na co Gallius zapewnił go, że i na to przyjdzie niedługo pora. Słysząc o podjętych przez przywódcę floty działaniach zebrani ucieszyli się i zaczęli wzdychać z ulgą.

    Drzewa wroshyr były roślinami występującymi na Kashyyyku. Osiągały zawrotne rozmiary, a ich pnie bywały na tyle grube, że okrążenie ich mogło zająć pół dnia. Często zawijały się dookoła innych drzew, oplatając je. Sprawiało to, że drzewa wyglądały, jakby walczyły o dostęp do słońca. Zamieszkujący planetę Wookiee mieli w zwyczaju osiedlać się w wioskach budowanych wokół nich. Dbali one o drzewa, tworząc z nimi swojego rodzaju symbiozę. W czasach galaktycznej wojny domowej, kiedy Kashyyyk był kontrolowany przez Imperium Galaktyczne, zmuszali oni Wookieech do niewolniczego pozyskiwania drewna wroshyrów, które było twarde i wytrzymałe, co stanowiło z niego doskonały materiał budowlany. Było to jednak problematyczne, w związku z czym zdecydowaniu o pozyskiwaniu drewna z korzeni, które były miększe niż trzon drzewa. Drewno nie paliło się, a po trafieniu z turbolasera jedynie się osmalało. Wiązało się to z jego kosztowną obróbką, do której używano pił o protonowych zębach, które i tak często pękały przy starciu z drewnem wroshyrów.

    Źródła


    Kategoria:Drzewa

    [[en:

    BFSW

    Bydgoski Fanklub Star Wars (w skrócie BFSW) jest stowarzyszeniem fanów Gwiezdnych wojen zrzeszającym fanów z Bydgoszczy, Torunia, Włocławka oraz innych okolicznych miast i wsi. Zostało założone w kwietniu 2004 roku.

    Spotkania

    Pierwsze spotkanie miało miejsce jeszcze przed premierą Zemsty Sithów. Początkowo odbywały się one w każdą pierwszą sobotę miesiąca, zwykle od godziny 16.00, lecz z czasem zasadę te zniesiono i aż do aktualnej chwili spotkania odbywają się zależnie od dogodnego dla większości terminu. Siedzibą fanklubu był Młodzieżowy Dom Kultury nr 4 przy ulicy Dworcowej w lokalu 82. W późniejszym czasie miejscem spotkań stało się centrum gier Pegaz, a finalnie Cybermachina na Wełnaniym Rynku 11.

    Hm, od dwóch lat maskotką fanklubu jest BB-8, który zastąpił Grievousa. Legenda głosi, że Grievous został wybrany na maskotkę jeszcze przed premierą ROTS, a się okazało, że był taką Phasmą prequeli- zarąbisty w zwiastunach, a na filmie tylko bęcki dostawał xd

    Tradycyjnie Wrocławskie Spotkania tytułuje się mianem Imperiad. Pierwsze tego typu wydarzenie miało miejsce 28 lutego 2004. Od tego czasu spotkania wrocławskich fanów odbywają się co miesiąc w różnych lokalach na terenie Wrocławia. 15 grudnia 2007 odbyło się 50., jubileuszowe spotkanie, na które zjechali się fani z innych miast. W lutym 2009 roku fanklub świętował 5-lecie działalności.

    Linki zewnętrzne

    To jest tylko zalążek artykułu. Jeśli możesz, rozbuduj go.

    Bydgoski Fanklub Star Wars

    N1ZX

    N1-ZX
    Data zniszczenia 34 ABY
    Model Droid komandos serii BX
    Typ Droid bojowy
    Płeć Zaprogramowana męska
    Kolor sensorów Białe
    Kolor obudowy Szara
    Przynależność Ruch Oporu



    N1-ZX był droidem Droid komandos serii BX|komandosem serii BX]], który pełnił funkcję informatora C-3PO na Kaddak.

    Biografia

    W roku 34 ABY N1-ZX przebywając na Kaddak został przejęty przez [[wszedł w informacje o aktualnym miejscu pobytu Naczelnego Wodza Snoke'a, o czym poinformował poprzez transmisję C-3PO z Ruchu Oporu, którego był informatorem. Jego przekaz został jednak przerwany przed nadaniem kluczowej informacji

    Jom Barell

    Być może w archiwach są braki.

    Ten artykuł wymaga poszerzenia.


    Prosimy, rozbuduj go, korzystając z zaleceń edycyjnych
    Ten artykuł wymaga poszerzenia o: Koniec i początek: Dług życia i Koniec i początek: Kres Imperium.

    Jom Barell
    Miejsce pochodzenia: Juntar
    Rasa: Człowiek
    Przynależność: Nowa Republika




    Jom Barell był sierżantem Nowej Republiki, służącym w jej siłach specjalnych. W roku 4 ABY wysłany został na Akivę, gdzie po rozbiciu się wziął udział w powstaniu.

    Biografia

    Wczesne życie

    Jom Barrel wychował się na farmie na Juntarze. Miał tam styczność z takimi zwierzętami jak na przykład whilki.

    Lądowanie na Akivie

    W roku 4 ABY po wygranej Sojuszu Rebeliantów w bitwie o Endor i zniszczeniu Gwiazdy Śmierci pilot nowo powstałej Republiki, Wedge Antilles, udał się na samozwańczą misję celem zbadania poszczególnych planet pod względem obecności Imperium Galaktycznego. Zaginął na powierzchni Akivy, a dowództwo zaalarmowane przez informatora o obecności imperialnych na planecie, zdecydowało się wysłać na zwiad oddział kilku żołnierzy, gdzie na dowódcę powołano Joma. W skład oddziału wchodzili także kaprale Kason, Stromm, Gahee'abee, Polnichk i Durs. Razem zostali zabrani na pokład niewielkiego statku, skąd po wejściu w atmosferę zeskoczyli na powierzchnię. Od razu po wyskoku działo Imperium zestrzeliło statek, po czym otworzyło ogień do żołnierzy. Jom chciał odruchowo skontaktować się z dowództwem, lecz przypomniał sobie o blokadzie radiowej. Jako pierwszy zabity został Kason, po czym zestrzelono także Stromma. Barell krzyknął do reszty, aby wysunęli paraskrzydła. Gahee'abee nie zdążył, ponieważ został zabity jako trzeci. Wkrótce Durs został zestrzelony, a Polnichka zabił gwałtowny wiatr. On sam także został mocno szarpnięty, tracąc przy tym przytomność na kilka sekund. Obudził się spadając w dół. Spróbował kontrolować skrzydła, lecz ostatecznie rozbił się o uliczny wózek. Dotarł do pobliskiej stodoły i położył się koło słomy, myśląc że umierał, lecz po jakimś czasie się obudził. Zorientował się, że miał złamaną rękę oraz stracił gdzieś zawieszony na plecach karabin. Nagle zabolała go głowa, a kiedy doszedł do siebie, zobaczył trójkę szturmowców. Starał się udawać miejscowego, lecz ci zauważyli że był komandosem i kazali mu się poddać. Ten o resztce sił wstał i kopnął w słupek utrzymujący konstrukcję, oddzielając się tym samym od przeciwników. Pchnął dach w ich kierunku, a kiedy ci zostali nim przygnieceni, wskoczył na niego i zaczął skakać. Zobaczył, że jeden z nich próbował się wyślizgnął, więc wyrwał mu z dłoni blaster i schodząc z dachu, przestrzelił go serią, zabijając tym samym wrogów. Podparł się nim i wyszedł z konstrukcji.

    Udział w powstaniu

    Idąc po uliczkach planety zdał sobie sprawę, że na wybuchło na niej powstanie przeciw Imperium. Uznał, że powinien zhakować sygnał albo przejąć stację przekaźnikową, żeby złożyć meldunek dowództwu. Wkrótce zobaczył, jak na niebie walczyły ze sobą myśliwce TIE, po czym jeden z nich został zestrzelony przez miejscowy turbolaser. Zrozumiał, że musiał go przejąć. Zaatakował jednego z patrolujących okolicę szturmowców poprzez rzucenie w jego głowę kamieniem. Następnie wyszarpnął mu broń i zastrzelił go. Odnalazł turbolaser i wspiął się po prowadzącej do niego drabince. Ze złamaną ręką wspiął się na górę i otworzył właz, po czym wszedł do środku konstrukcji. Tam stacjonujący na miejscu oficer niespodziewanie przyłożył mu do głowy blaster, po czym kazał się poddać. Powiedział, aby podniósł ręce do góry, lecz Jom uniósł tylko jedną, zdrową rękę. Odparł, że druga była złamana, lecz oficer nie przejął się tym i powtórzył rozkaz. Barrel zacisnął zęby i z bólem wykonał polecenie. Ten następnie kazał mu klęknąć, lecz Jom zamiast tego zagadał go, mówiąc, iż ten był młody niczym ciele whilki. Opisał mu krótko jak zwierzęcia wyglądały, porównując go do nich. Oficer zaprzeczył jego słowom i zrobił ruch lufą blastera. Jom kontynuował spokojna rozmowę i wyjaśnił mu, że Imperium z braku personelu ściągało do pracy osoby tak młode i niedoświadczone jak on, bądź tych, którzy przeszli już na emeryturę. Oficer zaprzeczył i powiedział, że wcale nie był niedoświadczony. Barrel zgodził się z nim, lecz tylko ze względu na to, że właśnie w tamtej chwili go szkolił. Zaproponował mu wybór: uciec albo zginąć. Powiedział mu, iż wielu na jego stanowisku zdezerterowało i nie było to powodem do wstydu, ponieważ Imperium podupadało i nie było sensu mu służyć. Zapewnił, że nikomu nie powie o jego decyzji. Oficer niepewnie opuścił broń i zaczął się wycofywać, lecz nagle zmienił zdanie i podniósł blaster ponownie. Jom ruszył więc na niego i zepchnął go na konsolę. Następnie wepchnął do szafy i zamknął, po czym dobrał się do konsoli. Zauważył na radarze zbliżający się jacht Ryuni-Tantine Vita-Liner. Sprawdził jego przepustkę i upewnił się, że było to pojazd imperialny. Z zadowoleniem wycelował w niego, lecz kiedy chciał odpalić działo, nic się nie stało. Zorientował się, że musiał coś zepsuć kiedy wepchnął na nią oficera i musiał szybko naprawić ją zanim jego cel zniknie z radarów. Rozgrzebał okablowanie i zaczął pracować nad pominięciem uszkodzonych systemów. Po chwili starań usłyszał, jak konsola aktywowała się ponownie. Dostrzegł, że jacht znajdował się nad lądowiskiem i wycelował w niego działa. Nacisnął przycisk pod który podpiął spust, lecz nic się nie stało. Spróbował jeszcze raz, po czym konsola błysnęła i zgasła. Barrel zaczął więc starać się o jej ponowne naprawienie. Spróbował wszelkich sposobów, lecz te nie przynosiły efektów. Kiedy zobaczył odlatujący jacht, zaczął uderzać zdrową ręką w konsolę, co sprawiło, że ta w końcu aktywowała się, po czym namierzyła statek i wystrzeliła, trafiając w niego.

    Po bitwie o Akivę

    Po wszystkim jacht został poważnie uszkodzony, lecz zdołał wylecieć na orbitę, gdzie toczyła się już bitwa między Nową Republiką a Imperium. W jej skutek udało się złapać lub zabić większość imperialnych, głównie dzięki zespołowi rebeliantów, który został złapany na planecie i eskortowany razem z imperialnymi na pokładzie jachtu na jeden z gwiezdnych niszczycieli. Republika wygrała starcie i przejęła planetę. Barellowi udzielono pomocy medycznej, po czym w zamian za osiągnięcia zaoferowano pracę razem z rebeliantami z Akivy jako łowca imperialnych głów. Jom zgodził się i podczas odbierania części swojego przyszłego zespołu z odwiedzin na Akivie, poznał imperialnego dezertera i byłego agenta rządowego, Sinjira Ratha Velusa oraz zabracką łowczynię nagród Jas Emari. Razem z nimi na pokładzie fregaty szturmowej SS-54 wylądowali na powierzchni, gdzie ten poznał pozostałych trzech członków zespołu: znaną mu już z Nowej Republiki Norrę Wexley, pilotkę Eskadry Złotych i jej syna Temmina oraz zmodyfikowanego droida B1, Pana Bonesa. Zebrali się na statku i przygotowali do odlotu. Norra wyznała załodze, że cieszył ją fakt tego, iż wszyscy zgodzili się na wspólną pracę, na co Jas powiedziała, że zmotywowały ją kredyty za każde zlecenie, co powtórzył Sinjir w temacie darmowych drinków. Barrel stwierdził, że szykowała się na nich niezła przygoda.

    Misja na Vorlagu

    Kolejnymi miesiącami Barell razem z poznanymi towarzyszami zajmował się łapaniem poszukiwanych przez Republikę imperialnych osobistości. Jako jeden z celów obrali wiceadmirała Perwina Gadde'ego, który odpowiadał za brutalne testowanie broni biologicznych na niewinnych osobach. Razem z tutejszym gangsterem, Slussenem Zarazą, ukrywał się w jego fortecy na Vorlagu. Celem złapania go wysłali do twierdzy Jas Emari, która miała wejść w ich szeregi i po zdobyciu ich zaufania wyłączyć system alarmowy, aby umożliwić reszcie załogi przejście do środka. Kiedy doszło do realizacji planu, Jom razem z Norrą i Sinjirem zebrali się na platformie repulsorowej, którą wciągając po łańcuchu mieli dotrzeć do środka twierdzy. W czasie drogi Barell powiedział, iż nie podobał mu się zbytnio cały plan, na co Sinjir podzielił jego entuzjazm, stwierdzając, że mgła był zimna, dzień paskudny, a on trzeźwy. Wspominając temat alkoholu opowiedział im o barze, który znajdował się na Gwieździe Śmierci. Norra uznała jednak, że wszystko szło zgodnie z ustaleniami. Jom dodał wiec, iż lepiej aby Jas wykonała dobrze swoją robotę, o czym Sinjir po chili go zagwarantował. Jom przypomniał jednak o jej fachu łowcy nagród, którym nie ufał. Velus odpowiedział, że wszyscy już o tym dobrze wiedzieli, tak samo jak o jego braku zaufania wobec byłych imperialnych, lecz po wszystkim co razem przeszli mógłby chociaż spróbować. Barell powiedział, że ci nie wiedzieli co Imperium zrobiło ludziom takim jak on, na co Norra odparła, iż wszyscy jechali przecież aktualnie na wspólnym wózku. Następnie widząc już kontury fortecy sięgnęła po harpun, którym po załadowaniu kotwiczki i otrzymaniu sygnały świetlnego od Jas, wystrzeliła w skały u dołu kompleksu. Barell zaczął więc ciągnąć pojazd wzdłuż linki, aż dotarli do sali karmienia hrothów, gdzie minęli wyłączoną klatę laserową. Kiedy już znaleźli się przy skałach

    Źródła

    Uwaga: Domyślnym kluczem sortowania będzie „Barell, Jom” i zastąpi on wcześniej wykorzystywany klucz „Wroshyr”. Kategoria:Ludzie Kategoria:Członkowie Sił Specjalnych Nowej Republiki

    Ursa

    Być może w archiwach są braki.

    Ten artykuł wymaga poszerzenia.


    Prosimy, rozbuduj go, korzystając z zaleceń edycyjnych
    Ten artykuł wymaga poszerzenia o: Rebels: Heroes of Mandalore.

    Ursa Wren
    Miejsce pochodzenia: Mandalora
    Rasa: Człowiek
    Kolor włosów: Czarne
    Kolor oczu: Brązowe




    Ursa Wren był Mandalorianką i przywódczynią Klanu Wren z Domu Vizsla.

    Biografia

    Ursa Wren zamieszkiwała na Mandalorze razem ze swoją rodziną: mężem oraz dwójką dzieci, Tristane i Sabine. Za czasów panowania Imperium Galaktycznego Mandalorą zawładnął imperator Palpatine, który nadał lojalnemu ma [[Gar Saxon|Garowi Saxonowi] tytuł gubernatora planety. Jej córka, Sabine, zaczęła pracować wówczas w imperialnej fabryce broni, którą potem użyto przeciwko Mandalorianom. Mimo, że dziewczyna nie wiedziała o zamiarach Imperium, Klan Wren ucierpiał w oczach innych domów. Zmuszeniu zostali do wyjazdu z Mandalory i zamieszkania na Krownest w twierdzy. Tristan dodatkowo zdecydował się przyłączyć do żołnierzy Saxona


    Cobalt Hammer
    Podstawowe dane
    Model: Ciężki bombowiec B/SF-17
    Rodzaj: Bombowiec




    Aduba-3
    Astrografia
    Region: Zewnętrzne Rubieże[1]
    Sektor: Sektor Bheriz[1]
    Układ: Układ Aduba[1]
    Współrzędne: U-11[1]
    Geografia
    Dominujący krajobraz:




    Aduba-3 była planetą znajdującą się w układzie o tej samej nazwie w sektorze Bheriz na obszarze Zewnętrznych Rubieży.

    Charakterystyka

    Na Adubie-3 przeważały tereny pustynne, równinne i górskie. Planeta nie stanowiła ważnego punktu w galaktyce, a jej mieszkańcy w większości byli ubodzy i trudzili się rolnictwem, które mimo, że nie było zbyt dochodowe, stanowiło jeden z popularniejszych punktów na utrzymanie się. Główną uprawianą rośliną była tam kukurydza. Tamtejsze kosmoporty zamieszkiwały w większości humanoidy różnych ras. Przykładem żyjących tam zwierząt były banthy oraz latające ogary. Miejscową legenda był behemot, gigantyczna bestia, która za pomocą rytuału mogła zostać przebudzona i nasłana na wrogów tego, to kto ją kontrolował.

    Historia

    Kilka lat przed rokiem 0 BBY wybuchła wieść o odkryciu na Adubie-3 dużych złóż chromu, lecz informacja okazała się fałszywa. W roku 0 ABY przybyli tam ukrywający się Han Solo i Chewbacca, którzy

    Hedji
    Rasa: Spiner
    Kolor włosów: Fioletowe
    Kolor skóry: Czarne




    Hedji był Spinerem zamieszkującym Adubę-3.

    Biografia

    Przyłączenie się do Hana Solo

    Hedji zamieszkiwał Adubę-3. W roku 0 ABY dowiedział się, że Han Solo i Chewbacca szukali kilku wojowników jako wsparcia do jednej z misji. Hedji zainteresował się i przybył do wyznaczonego miejsca, aby zaoferować swój udział. Kiedy nastała jego kolej, wszedł do pokoju wynajętego przez Hana, który widząc go zauważył, że te nawet nie był uzbrojony. Hedji odparł, iż nie używał on blasterów, na co ci podziękowali mu za przyjście i powiedzieli, że nie poszukiwali zapaśników. Ten jednak nie wyszedł z pomieszczenia, a zapytany czemu dalej stał w miejscu odparł, że chciał przyjąć tą pracę, z powodów o których wolałby nie wspominać. Solo kazał mu przejść do rzeczy, więc ten wykorzystał naturalną zdolność swojej rasy i cisnął w ścianę kolcami ze swojego ciała. Han widząc to zdziwił się, że w galaktyce istnieli jeszcze Spinerzy i bez zastanowienia dał mu prace. Hedji podziękował i zapytał, na czym właściwie polegało zlecenie, na co ten odpowiedział, iż szczegóły wyjaśni później, a na razie lepiej aby nie oddalał się zbytnio. Hedji wyszedł więc z pokoju i czekał na sygnał ze strony pracodawców.

    Pierwsze spotkanie z wrogiem

    Następnego dnia Hedji przybył pod wyznaczone miejsce, gdzie poznał resztę zespołu: najemników Jaxxona i Amaizę Foxtrain, podającego się za Jedi Don-Wana Kihotaya, farmera Jimma Doshuna i jego droida FE-9Q. Kiedy przybyli do nich Han Solo i Chewbacca, powitali ich, lecz chwilę później w ich stronę zaczęli zbliżać się Jeźdźcy z chmur pod wodzą Serji-X Arrogantusa. Han zapowiedział drużynie, że mieli bronić przed nimi wieś, lecz na razie lepiej aby nie wyjmowali broni. Wkrótce na ścigaczu zatrzymał się przed nimi Serji, który poprosił Solo o rozmowę. W trakcie krótkiej wymiany zdań Arrogantus zagroził Solo, że jeśli w zaparte będzie bronił wioski, to jego drużyna podzieli los szkieletów porozrzucanych po pustyni. Han zapewnił jednak, iż nie skorzystają z jego oferty, a kiedy Jeźdźcy odlecieli, zdecydował się na podróż do wioski.

    Walka o wioskę

    Zespół udał się więc w podróż do wioski, której mieli bronić. Dosiedli banthy i udali się w drogę. Kiedy zbliżyli się do celu, dostrzegli unoszące się nad polami latające ogary. Jimm wyjaśnił towarzyszom, że jeśli nie powstrzymają ptaków, to te zjedzą całe plony. Solo stanął więc na czele stada banth i ruszył do ataku razem ze swoimi pomocnikami. Hedji atakował zwierzęta kolcami, a po chwili walki u boku reszty kompanów udało im się odgonić zwierzęta z wioski. W czasie walki Han zdołał ocalić dziewczynę imieniem [[Merri], którą oddał następnie w ręce jej ojca Oncho. Po wszystkim miejscowi w podzięce zabrali ich banthy do stodoły, a Han rozpoczął przygotowywania się do ataku Jeźdźców z chmur.

    Po jakimś czasie Jaxxon zauważył nadlatujące siły Serji'ego i zalecił ósemce przygotowanie się do walki. Kiedy doszło do wymiany ognia, Hedji walczył z przeciwnikami z użyciem swoich kolców u boku Jaxxona. W pewnym momencie Solo ostrzegł przed zachodzącym go od prawej strony wrogiem, za co Spinner mu podziękował, lecz odparł, że nie był amatorem. Nagle tutejszy szaman zaczął krzyczeć i wymachiwać rękami, co stanowił rytuał, którym ten wezwał do walki gigantycznego behemota. Hedji powiedział do Hana, że bestia nie była planowana, a była zbyt potężna aby z nią walczyć. Solo odpowiedział, iż na ich szczęście behemot atakował jedynie Jeźdźców Serji'ego, więc nie musieli się nim obawiać. Jednak kiedy potwór podczas walki wywołał lawinę głazów, Hedji przypomniał Solo jego słowa i zwrócił uwagę na obecną sytuację. Wkrótce w wyniku walki gang został rozbity, a Serji zginął, zabierając ze sobą życie szamana, którego próbował zaatakować. Bestia nie będąc kontrolowana zaczęła atakować wszystkich dookoła, co zmusiło zespół do przemyśleń. Jaxxon zdecydował się na zaatakowanie bestii, lecz w trakcie walki upuścił swoją broń. Rzucił się po nią, po czym został z powrotem zgarnięty za skałę przez Amaizę.

    Amaiza Foxtrain
    Miejsce pochodzenia: Ord Mantell[4]
    Rasa: Człowiek
    Wzrost: 170 cm[4]
    Kolor włosów: Białe
    Kolor skóry: Jasna
    Profesja:




    Amaiza Foxtrain była ludzkiej rasy znajomą Hana Solo

    Biografia

    Początki kariery

    Amaiza urodziła się na Ord Mantell, gdzie razem z siostrą imieniem Jodelle pracowały jako tancerki dla Quatrain Pudundruh. Twi'lek, do którego należały, zmuszony był jednak sprzedać je podczas trudnego roku. Trafili w ręce piratów z Gangu z czarnej dziury, którzy zawieźli ich do układu Delpon. Tam na Delphonie Jodelle został przypadkowo zabity podczas jednego z nalotu na gang, co pobudziło determinację Amaizy, do nauczenia się umiejętności niezbędnych do przetrwania jako pirat. Po ujawnieniu niegospodarności przywódcy Delphonu, Kayso, popularna Amaiza wspięła się w szeregach piratów na wyższą pozycję. Po jakimś czasie gang został rozproszony przez Imperium Galaktyczne podczas jednego z ich ataków. Amaiza uznana za poległą zaczęła pracować jako najemnik. W trakcie swojej kariery na jej głowę nałożono listy gończe w sześciu układach.[4]

    Praca dla Hana Solo

    W roku 0 ABY przybyła na Adubę-3, gdzie szukała pracy. Kiedy dowiedziała się, że jej stary znajomy, Han Solo razem ze swoim towarzyszem Chewbaccą szukali ochotników do udziału w pewnej misji, Amaiza niezwłocznie przybyła do wynajętego przez nich pokoju, aby ubiegać się o pracę. Kiedy Han zobaczył ją, ucieszył się z faktu, że ta nie zginęła na Delphonie. Amaiza odparła, że ona z kolei słyszała o długu Hana u Jabby wynoszącym kwotę tak dużą, iż można by za nią kupić kopalnię przyprawy. Solo odpowiedział, że ta musiała słyszeć źle, lecz i tak dał jej pracę. Kobieta zapytała, czy ten nie chciał sprawdzić jak posługiwała się blasterem, lecz Solo zauważył jedynie, że każdy starał się mu dzisiaj coś udowodnić. Poprosił ją aby nie strzelała do nikogo w kolejce przed drzwiami i poprosił do siebie następną osobę. Amaiza opuściła więc pomieszczenie i czekała na sygnał do misji.

    Pierwsze spotkanie z wrogiem

    Następnego dnia Amaiza przybyła pod wyznaczone miejsce, gdzie poznała resztę zespołu: najemnika Jaxxona, Spinera imieniem Hedji, podającego się za Jedi Don-Wana Kihotaya, farmera Jimma Doshuna i jego droida FE-9Q. Kiedy przybyli do nich Han Solo i Chewbacca, powitali ich, lecz chwilę później w ich stronę zaczęli zbliżać się Jeźdźcy z chmur pod wodzą Serji-X Arrogantusa. Han zapowiedział drużynie, że mieli bronić przed nimi wieś, lecz na razie lepiej aby nie wyjmowali broni. Wkrótce na ścigaczu zatrzymał się Serji, który poprosił Solo o rozmowę. Po chwili Arrogantus skrytykował Hana, że ten korzystał z pomocy załogi składającej się ze starców, kobiet i dzieci, na co Jimm wyrwał z kabury blaster i pod groźbą pokazania co potrafi, wycelował w przestępce. Został jednak równie szybko obezwładniony przez Amaizę, która uderzyła go w tył głowy. W trakcie krótkiej wymiany zdań Arrogantus zagroził Solo, że jeśli w zaparte będzie bronił wioski, to jego drużyna podzieli los szkieletów porozrzucanych po pustyni. Han zapewnił jednak, iż nie skorzystają z jego oferty, a kiedy Jeźdźcy odlecieli, zdecydował się na podróż do wioski.

    Przybycie do wioski

    Cała ósemka udała się w podróż do wioski, której mieli obronić. Dosiedli banthy i udali się w podróż. Kiedy zbliżyli się do celu, dostrzegli unoszące się nad polami latające ogary. Jimm wyjaśnił towarzyszom, że jeśli nie powstrzymają ptaków, to te zjedzą całe plony. Solo stanął więc na czele stada banth i ruszył do ataku razem ze swoimi pomocnikami. Foxtrain walczyła z ptakami z użyciem swoich blasterów, kiedy w międzyczasie zagadał ją Jaxxon. Najemnik zaproponował jej współprace, lecz Amaiza odmówiła, wyjaśniając, że po założeniu z nim duetu ludzie przestaliby się jej bać. Po chwili walki u boku reszty kompanów udało im się odgonić zwierzęta z wioski. W czasie walki Han zdołał ocalić dziewczynę imieniem [[Merri], którą oddał następnie w ręce jej ojca Oncho. Po wszystkim miejscowi w podzięce zabrali ich banthy do stodoły, a Han rozpoczął przygotowywania się do ataku Jeźdźców z chmur. W pewnym momencie Amaiza usłyszała jego rozmowę z mieszkańcami i zaczęła ją złośliwie komentować. Solo zapytał ją, czy nikt nie powiedział jej nigdy, iż za dużo gada, na co kobieta odpowiedziała, że z tego co wie wdowa po tej osobie żyła spokojnie z jego polisy.

    Po jakimś czasie Jaxxon zauważył nadlatujące siły Serji'ego i zalecił ósemce przygotowanie się do walki. Kiedy doszło do wymiany ognia, Amaiza razem z Don-Wanem chroniła tyły. Kobieta dawała z siebie wszystko, lecz wrogowie atakowali ze wszystkich stron. W pewnym momencie Kihotan ostrzegł przed zachodzącym ją od tyłu przeciwnikiem, lecz ta nie zauważyła go i została przez niego złapana. Poprosiła starca o pomoc, na co ten odpalił swój miecz świetlny i zabił gangstera. Po chwili jednak został trafiony przez śmigacz wroga, a strzał ogłuszył go. Nagle tutejszy szaman zaczął krzyczeć i wymachiwać rękami, co stanowił rytuał, którym ten wezwał do walki gigantycznego behemota. Wkrótce w wyniku walki gang został rozbity, a Serji zginął, zabierając ze sobą życie szamana, którego próbował zaatakować. Bestia nie będąc kontrolowana zaczęła atakować wszystkich dookoła, co zmusiło zespół do przemyśleń. Amaiza uznała, że skoro ich zadaniem było pozbycie się Jeźdźców z chmur, to ich zadanie zostało wykonane, a oni nie powinni dłużej się tym przejmować. Han stwierdził jednak, iż to behemot pokonał przestępców, a jeśli należy im się jakakolwiek zapłata, to powinni powstrzymać potwora przed zniszczeniem wioski. Jaxxon stwierdził, że nie będzie dłużej stał bezczynnie i rzucił się w wir walki. Kiedy z ręki wypadł mu blaster, a on spróbował go odzyskać, Amaiza dążąc do zatrzymania go wciągnęła towarzysza za skałę.


    Don-Wan Kihotay
    Rasa: Człowiek
    Kolor włosów: Siwe
    Kolor skóry: Jasna
    Przynależność: Bohaterska ósemka z Aduby-3




    Don-Wan Kihotay był ludzkiej rasy członkiem ósemki bohaterów, która pod przywództwem Hana Solo obroniła jedną z wsi na Adubie-3 przed gangiem Serji-X Arrogantusa.

    Biografia

    Przyłączenie się do Hana Solo

    Don-Wan uważał się za jednego z nielicznych Jedi, którzy przetrwali czystkę Jedi, lecz co do jego przynależność do Zakonu nie było pewności. W roku 0 ABY, kiedy dowiedział się o tym, że Han Solo organizował na Adubie-3 poszukiwania pomocników do udziału w pewnej misji, postanowił zgłosić swoją kandydaturę. Przybył do pokoju Hana i przedstawił się, lecz przemytnik nie dowierzał w jego przynależność i stwierdził, że Jedi wyginęli przed czasami Imperium Galaktycznego. Don-Wan odparł jednak, iż był prawdziwym panem Mocy, którego obowiązkiem było dbanie o pokój w galaktyce, a teraz prosił go o możliwość w braniu udziału w świętej misji, aby zasłużyć sobie na tytuł Rycerza Jedi. Solo zgodził się więc i przyjął go do swojej drużyny, następnie prosząc o przysięgniecie obrony sprawiedliwości w imieniu Republiki Galaktycznej. Kihotan zapalił swój miecz świetlny i zgodził się na przyjęcie postanowień, po czym opuścił pomieszczenie czekając na znak do rozpoczęcia misji.

    Pierwsze spotkanie z wrogiem

    Następnego dnia Don-Wan przybył pod wyznaczone miejsce, gdzie poznał resztę zespołu: najemników Jaxxona i Amaizę Foxtrain, Spinera imieniem Hedji, farmera Jimma Doshuna i jego droida FE-9Q. Kiedy przybyli do nich Han Solo i Chewbacca, powitali ich, lecz chwilę później w ich stronę zaczęli zbliżać się Jeźdźcy z chmur pod wodzą Serji-X Arrogantusa. Han zapowiedział drużynie, że mieli bronić przed nimi wieś, lecz na razie lepiej aby nie wyjmowali broni. Wkrótce na ścigaczu zatrzymał się przed nimi Serji, który poprosił Solo o rozmowę. W trakcie krótkiej wymiany zdań Arrogantus zagroził Solo, że jeśli w zaparte będzie bronił wioski, to jego drużyna podzieli los szkieletów porozrzucanych po pustyni. Han zapewnił jednak, iż nie skorzystają z jego oferty, a kiedy Jeźdźcy odlecieli, zdecydował się na podróż do wioski.

    Walka o wioskę

    Włóczędzy udali się w podróż do wioski, której mieli strzec. Dosiedli banthy i udali się w drogę. Kiedy zaczęli zbliżać się do celu, dostrzegli unoszące się nad polami latające ogary. Jimm wyjaśnił towarzyszom, że jeśli nie powstrzymają ptaków, to te zjedzą całe plony. Solo stanął więc na czele stada banth i ruszył do ataku razem ze swoimi pomocnikami. Don-Wan walczył z ptakami z użyciem swojego miecza, a po chwili walki u boku reszty kompanów udało im się odgonić zwierzęta z wioski. W trakcie walki Han uratował dziewczynę imieniem [[Merri], którą oddał następnie w ręce jej ojca Oncho. Po wszystkim miejscowi w podzięce zabrali ich banthy do stodoły, a Han rozpoczął przygotowywania się do ataku Jeźdźców z chmur.

    Po jakimś czasie Jaxxon zauważył lecące w ich kierunku śmigacze Serji'ego i doradził ósemce przygotowanie się do walki. Kiedy doszło do wymiany ognia, Don-Wan walczył u boku Amaizy. W pewnym momencie dostrzegł, że kobietę zaszedł od tyłu jeden z przeciwników, którego ta nie zauważyła, przez co została przez niego złapana. Foxtrain poprosiła go o pomoc, na co Kihotan aktywował swój miecz świetlny i zabił go. Mimo to starzec był niewystarczająco zwinny i po chwili został trafiony przez jeden ze śmigaczy, który powalił go na ziemię i ogłuszył. Kiedy Kihotan doszedł do siebie, okazało się, że tutejszy szaman zbudził ze snu gigantycznego bohemota, który w trakcie walki z gangiem Arrogantusa doprowadził do lawiny głazów, przed którą zmuszeni byli się ukryć. Don-Wan wiedząc, że dzięki zbroi zdołał przeżyć strzał z laserów śmigacza, zaczął zastanawiać się jak ta zadziała na laser potwora, lecz Han słysząc jego rozważania polecił mu ukryć się za skałami. Wkrótce w wyniku walki gang został rozbity, a Serji zginął, zabierając ze sobą życie szamana, którego próbował zaatakować. Bestia nie będąc kontrolowana zaczęła atakować wszystkich dookoła, co zmusiło zespół do przemyśleń. Jaxxon zdecydował się na zaatakowanie bestii, lecz w trakcie walki upuścił swoją broń. Rzucił się po nią, po czym został z powrotem zgarnięty za skałę przez Amaizę.


    Jaxxon
    Miejsce pochodzenia: Coachelle Prime[5]
    Rasa: Lepus Carnivorus[2]
    Wzrost: 1,9 m[5]
    Kolor włosów: Zielone
    Kolor skóry: Różowe
    Przynależność: Bohaterska ósemka z Aduby-3
    Profesja: Najemnik




    Jaxxon, nazywany w skrócie Jaxem, był Lepus Carnivorusem i pilotem rakiet. Jego rasa była mięsożernymi królikami, a on sam umiał walczyć wręcz i strzelać z broni palnych. W roku 0 ABY dołączył do grupy wojowników pod przywództwem Hana Solo.

    Biografia

    Wczesne życie

    Jaxxon urodził się na Coachelle Prime jako jedno z wielu dzieci swoich rodziców. Za młodu spędził wiele lat w młodocianych ośrodkach dla nieletnich, a w wieku 12 lat Jaxxon uciekł z domu na pokładzie skradzionego statku kosmicznego. Wylądował na Nar Shaddaa, gdzie przez następne kilka lat szlifował swoje umiejętności przetrwania na ulicy. Nauczył się strzelania od garstki najemników z układu Corus. Jednak kiedy przestępcy rozpadli się, Jaxxon zmuszony był wrócić się szmuglowania, aby móc związać koniec z końcem. Mając skromne zarobki, Jax kupił zmodyfikowany jacht WUD-500, który nazwał Rabbit's Foot. Kiedy pojawiły się z mim problemy techniczne, Jax wyruszył w daleki świat Aduba-3, by przeprowadzić tam naprawę.[5]

    Bohaterska ósemka z Aduby-3

    Przyłączenie się do Hana Solo

    Nie dysponując funduszami Jaxxon zgodził się na wzięcie udały w misji pod dowództwem Hana Solo. Udał się do wyznaczonego budynku, gdzie stanął w kolejce czekając na rozmowę z Solo. Kiedy nastała jego kolej, wepchnął się przed niego Warto, który jak sam powiedział, potrzebował pieniędzy aby uciec z planety, po czym pchnął go na ścianę. Jax kulturalnie poprosił Warto, aby stanął na końcu kolejny i poczekał na swoją kolej, lecz ten nie potraktował go poważnie i nazwał gryzoniem. Jaxxonowi skończyła się wówczas cierpliwość i kopnął przeciwnika tak, że ten zleciał ze schodów. Całą sytuację widział Han Solo, który zapytał go jak ten się nazywał. Jax przedstawił się, na co ten zaproponował mu przyjęcie do pracy i polecił przyjść następnego ranka do kosmoportu.[2]

    Pierwsze spotkanie z wrogiem

    Następnego dnia Jaxxon przybył pod wyznaczone miejsce, gdzie poznał resztę zespołu: najemnik Amaizę Foxtrain, Spinera imieniem Hedji, podającego się za Jedi Don-Wana Kihotaya, farmera Jimma Doshuna i jego droida FE-9Q. Kiedy przybyli do nich Han Solo i Chewbacca, powitali ich, lecz chwilę później w ich stronę zaczęli zbliżać Jeźdźcy z chmur pod wodzą Serji-X Arrogantusa. Han zapowiedział drużynie, że mieli bronić przed nimi wieś, lecz na razie lepiej aby nie wyjmowali broni. Wkrótce na ścigaczu zatrzymał się Serji, który poprosił Solo o rozmowę. W trakcie krótkiej wymiany zdań Arrogantus zagroził Solo, że jeśli w zaparte będzie bronił wioski, to jego drużyna podzieli los szkieletów porozrzucanych po pustyni. Han zapewnił jednak, iż nie skorzystają z jego oferty, a kiedy Jeźdźcy odlecieli, zdecydował się na podróż do wioski.

    Walka o wioskę

    Ósemka udała się więc w podróż do wioski, której mieli bronić. Dosiedli banthy i udali się w podróż. Kiedy zbliżyli się do celu, dostrzegli unoszące się nad polami latające ogary. Jimm wyjaśnił towarzyszom, że jeśli nie powstrzymają ptaków, to te zjedzą całe plony. Solo stanął więc na czele stada banth i ruszył do ataku razem ze swoimi pomocnikami. Jaxxon strzelał do ptaków ze swoich blasterów, w międzyczasie zagadując Amaizę, aby złączyli siły i ta założyła z nim duet. Kobieta jednak odmówiła, wyjaśniając, że przestano by się jej bać, jeśli zaczęłaby współpracować z gigantycznym zielonym królikiem. Po chwili walki u boku reszty kompanów udało im się odgonić zwierzęta z wioski. W trakcie walki Han uratował dziewczynę imieniem Merri, którą następnie oddał w ręce jej ojca Oncho. Farmerzy w geście podziękowania zgodzili się na zaprowadzenie ich banth do stajni, co słysząc Jaxxon zażartował z sytuacji. Jimm ostrzegł go jednak, aby nie naśmiewał się z jego ludzi, mimo tego, że sam starał się zapomnieć o swoim pochodzeniu. Han zabrał się za robotę i z pomocą miejscowych zaczęli przygotowywać się do ataku Arrogantusa.

    Po jakimś czasie Jaxxon zauważył nadlatującego Serji'ego, który wraz ze swoim gangiem planował atak. Ósemka przygotował się odparcia natarcia i otworzyła ogień do wrogów. Jax w pewnym momencie zauważył tutejszego starcia, który zaczął wymachiwać rękami i krzyczeć. Solo zapytał go jak radził sobie z amunicją, na co Jaxxon zapewnił, iż w razie gdyby się skończyła, będzie mógł walczyć w wrogami ręcznie. Nagle na krzyki szamana odpowiedział gigantyczny behemot, który przebił się zza skały i rozpoczął walkę z zebranymi. Wkrótce w wyniku walki gang został rozbity, a sam Serji zginął próbując zabić szamana, ostatecznie razem z nim ginąc. Bestia nie będąc kontrolowana zaczęła atakować wszystkich dookoła, co zmusiło zespół do przemyśleń. Podczas gdy Amaiza stwierdziła, że ich misja polegająca na pozbyciu się gangu została wykonana, Jaxxon rzucił się do ataku na bestię, aby nie stać dłużej bezczynnie. Oddał kilka strzałów w stronę potwora, lecz na skutek kolejnej fali spadających kamieni upuścił swój blaster. Kiedy zerwał się po niego, został błyskawicznie wciągnięty za skały przez Amaizę, która uchroniła go od zgniecenia pod jednym z głazów.